Strona 1 z 1

Lybra - rozwalone zawieszenie łącznie z amorem, co robić?

: 26 sie 2011, 9:26
autor: Krzysiek82
Witam,

Panowie i Panie :D

Mając dość stuków, puków, zgrzytania i skrzypienia (myślałem, że to będą tylko te gumy stabilizatora) pojechałem na stację celem sprawdzenia co i jak. Okazało się, że:
1. Mam do wymiany końcówki drążka (mam już kupione)
2. Przednie łączniki stabilizatora wykazują już jakieś minimalne ślady, ale jeszcze mogą być (wymienione w tamtym roku!!! - albo TRW albo Lemforder, nie pamiętam, które dostałem na którą oś bo kupowałem na obie!!!)
3. Mam do wymiany 4 tuleje (w rozsypce) tylnego wahacza
4. Prawy tylny amortyzator dobija niestety i łupie na szarpaku blachą aż ciarki przechodzą

Do tego kupiłem już wszystkie 4 gumy stabilizatorów, żeby od razu wymienić.

Być może amor źle działa przez totalnie rozwalone te tuleje. Być może - według diagnosty. Ja jestem raczej zdania, że do niczego już się nie nadaje. Wiadomo - trzeba kupić dwa tylne amory nowe, pewnie oryginały zamówię. Ale mam pytanie: czy wymieniać tylko ten tył (przód według trzepaków i oględzin jest ok) czy od razu też przód, skoro samochód jest z 1999 roku i nie wiadomo ile te amory mają lat? Poprawi mi się prowadzenie / sztywność czy zbędne wywalanie kasy na te przednie amortyzatory?

Re: Lybra - rozwalone zawieszenie łącznie z amorem, co robić

: 26 sie 2011, 9:33
autor: Alan
Wymień najpierw tył,później kilka przejazdów i określenie czy przód też wymaga wymiany.

Re: Lybra - rozwalone zawieszenie łącznie z amorem, co robić

: 26 sie 2011, 9:49
autor: Krzysiek82
I tak pewnie zrobię.

Jeszcze dwa pytania:
1. Czy z amortyzatorami kupować od razu wszystkie te gumy, odboje, itp. w co montowany jest amor w gnieździe w bagażniku czy to można przełożyć ze starych?

2. Tuleje kupować standardowe czy te z Olkusza? Jak to jest z tą za dużą ich sztywnością? Idą naprężenia na nadwozie czy nie?

Re: Lybra - rozwalone zawieszenie łącznie z amorem, co robić

: 26 sie 2011, 10:03
autor: Rafako
Krzysiek82 pisze:I tak pewnie zrobię.

Jeszcze dwa pytania:
1. Czy z amortyzatorami kupować od razu wszystkie te gumy, odboje, itp. w co montowany jest amor w gnieździe w bagażniku czy to można przełożyć ze starych?
Zrobisz jak chcesz ale wszyscy producenci amortyzatorów zastrzegają, że gwarancja jest ważna wyłącznie w przypadku wymiany amortyzatorów razem z odbojami/osłonami/poduszkami.
Poduszki to kwestia gustu i oceny mechanika ale osłony i odboje polecam bezwarunkowo wymienić.
Serdecznie pozdrawiam.

Re: Lybra - rozwalone zawieszenie łącznie z amorem, co robić

: 26 sie 2011, 10:13
autor: Krzysiek82
Rafako pisze:
Krzysiek82 pisze:I tak pewnie zrobię.

Jeszcze dwa pytania:
1. Czy z amortyzatorami kupować od razu wszystkie te gumy, odboje, itp. w co montowany jest amor w gnieździe w bagażniku czy to można przełożyć ze starych?
Zrobisz jak chcesz ale wszyscy producenci amortyzatorów zastrzegają, że gwarancja jest ważna wyłącznie w przypadku wymiany amortyzatorów razem z odbojami/osłonami/poduszkami.
Poduszki to kwestia gustu i oceny mechanika ale osłony i odboje polecam bezwarunkowo wymienić.
Serdecznie pozdrawiam.
Rozumiem. Czyli to też wymienię. Pytałem bo po prostu nie wiem. Jeśli ktoś doradza od razu wymienić dodatkowe rzeczy, to zawsze tak robię. Nie interesują mnie pozorne oszczędności, bo wychodzą bokiem potem.

Re: Lybra - rozwalone zawieszenie łącznie z amorem, co robić

: 26 sie 2011, 11:53
autor: cysiek
Ja jak wymieniałem gumy stabilizatorów to i musiałem wymienić końcówki stabilizatorów a co najlepsze tylko pasowały od Focusa. Gumy były za grube i coś tam nie pasowało. I takim to zrządzeniem losu mam trochę z Forda w Lybrze haha. Ps może będą trwalsze bo te zamienniki do Lanci to o kant .......potłuc (końcówki drążków TRW już 2 razy w ciągu roku wymieniałem a km robię może z 10tys rocznie)

Re: Lybra - rozwalone zawieszenie łącznie z amorem, co robić

: 26 sie 2011, 11:57
autor: Seth
poza tym co to za oszczędność - 50zł taki komplet odbojów :)

Re: Lybra - rozwalone zawieszenie łącznie z amorem, co robić

: 26 sie 2011, 12:24
autor: Krzysiek82
A orientuje się ktoś jakie amortyzatory szły na pierwszy montaż?

Właśnie wróciłem z salonu Fiata i mam ceny oryginałów Lancii ściąganych z Bielska:
Amortyzator tylny - 338 zł netto
Podkładka zabezpieczająca - 2,08 zł netto
Płytka - 8,95 zł netto
Wkładka elastyczna - 8,21 zł netto
Wkładka - 12,38 zł netto
Wkładka elastyczna - 37,68 zł netto
Podkładka odległościowa - 19,22 zł netto
Nakrętka - 1,30 zł netto

To wszystko wchodzi w skład amora tylnego według ePeru.

Pytanie za 100 punktów: kupować oryginalne amory czy coś z rynku? Jak z wytrzymałością?

I drugie pytanie za 100 punktów: czy jak wymienię te 4 tuleje, to za miesiąc nie odezwą się pozostałe?


cysiek pisze:Ja jak wymieniałem gumy stabilizatorów to i musiałem wymienić końcówki stabilizatorów a co najlepsze tylko pasowały od Focusa. Gumy były za grube i coś tam nie pasowało. I takim to zrządzeniem losu mam trochę z Forda w Lybrze haha. Ps może będą trwalsze bo te zamienniki do Lanci to o kant .......potłuc (końcówki drążków TRW już 2 razy w ciągu roku wymieniałem a km robię może z 10tys rocznie)
No właśnie ja jestem w szoku, bo moje przednie mają rok, a jednak coś tam się już odzywają. Porażka. Chociaż w Brzegu drogi są MASAKRYCZNE!!! W ogóle Brzeg to chyba jedyne miasto w Polsce, a może i na świecie, w którym ulica (tak, tak, to nie pomyłka), jest wzięta w areszt przez sąd!!! Innymi słowy jest zamknięta dla ruchu przez prokuratora bo ciągnie się sprawa w sądzie z wykonawcą. Było nawet w Teleexpresie, jeśli ktoś oglądał :D W wielkim skrócie: po wielkim remoncie ulica wygląda gorzej niż przed. A przed remontem wyglądała tragicznie. Resztę zostawiam Waszej wyobraźni :D

Re: Lybra - rozwalone zawieszenie łącznie z amorem, co robić

: 26 sie 2011, 13:38
autor: grzole
Krzysiek82 pisze: Porażka. Chociaż w Brzegu drogi są MASAKRYCZNE!!! W ogóle Brzeg to chyba jedyne miasto w Polsce, a może i na świecie, w którym ulica (tak, tak, to nie pomyłka), jest wzięta w areszt przez sąd!!! Innymi słowy jest zamknięta dla ruchu przez prokuratora bo ciągnie się sprawa w sądzie z wykonawcą. Było nawet w Teleexpresie, jeśli ktoś oglądał :D W wielkim skrócie: po wielkim remoncie ulica wygląda gorzej niż przed. A przed remontem wyglądała tragicznie. Resztę zostawiam Waszej wyobraźni :D
Załóż o tym stosowny wątek w HP, nie zapomnij okrasić go fotami. Nie wiem jak inni ale ja mam ciekawość do takich rzeczy.

Re: Lybra - rozwalone zawieszenie łącznie z amorem, co robić

: 28 sie 2011, 11:04
autor: -=Matys=-
Kolego jeśli masz więcej funduszy wymień też przód jeśli oczywiście nie jest w najlepszym stanie. Ja robiłem wymianę przód + tył ale tył zrobiłem sam ,a przód tydzień później i wiem , że po samej wymianie tyłu przód delikatnie wynosiło na zakrętach jazda mało komfortowa z tym ,że mój przód był w nie najlepszym stanie. Gumy do tylnych wahaczy polecam z poliuretanu firma Deuter z Olkusza w zestawie jest komplet 10 tulei.

Re: Lybra - rozwalone zawieszenie łącznie z amorem, co robić

: 29 sie 2011, 21:12
autor: digital
Krzysiek 82: amory na tył kup Kayaba koszt 205 zł sztuka, tyle płaciłem niedawno. Są krótsze, od oryginałów. To mój trzeci samochód w którym założyłem amory Kayaba, lepszych zamienników chyba nie ma.

Re: Lybra - rozwalone zawieszenie łącznie z amorem, co robić

: 24 wrz 2011, 21:57
autor: Krzysiek82
Zawieszenie nadal czeka na remont, ale teraz robią się wgniecone drzwi. Dzięki za wszystkie informacje. Niestety nadal się waham co tam włożyć.

Dwa pytania:
1. Nikt nie wie co szło na pierwszy montaż jeśli chodzi o amortyzatory?
2. Dlaczego te Kyb'y, rzekomo model do Lybry, są krótsze od oryginałów? 2 cm to sporo. Czy to naprawdę w niczym nie przeszkadza?

Re: Lybra - rozwalone zawieszenie łącznie z amorem, co robić

: 24 wrz 2011, 23:52
autor: Rafako
Krzysiek82 pisze:Zawieszenie nadal czeka na remont, ale teraz robią się wgniecone drzwi. Dzięki za wszystkie informacje. Niestety nadal się waham co tam włożyć.

Dwa pytania:
1. Nikt nie wie co szło na pierwszy montaż jeśli chodzi o amortyzatory?
2. Dlaczego te Kyb'y, rzekomo model do Lybry, są krótsze od oryginałów? 2 cm to sporo. Czy to naprawdę w niczym nie przeszkadza?
Do Lybry nie wiem ale np. nivomaty do Kappy SW produkował SACHS.
Serdecznie pozdrawiam.