Lancia Klub Polska

Witam, jestem tu nowy nie bardzo się orientuje na tym forum co i jak, a wiec zakładam nowy temat, iż chciałbym się dowiedzieć co lepiej się opłaca przy zatarciu silnika z powodu braku oleju. Czy lepiej się opłaca kupić używany silnik czy ten zreperować? Jeżeli nie reperować a kupić inny to jaki silnik jeszcze pasuje do Lanci Lybry 1.8 16v - te są drogie. Błagam pomocy !

Wypełnij pole miejscowości, wymóg regulaminu. A jeśli chodzi o wybór pomiędzy używanym a remontem, to zdania są podzielone. Ja wybrałbym remont, zrobiony w dobrym warsztacie silnik będzie Ci służył przez wiele tysięcy kilometrów, a używany... nigdy nie wiadomo na co trafisz. Ponadto na remont silnika w niektórych warsztatach dostaniesz jakąś gwarancje, natomiast na użwany...? co najwyżej rozruchową Tak więc ja bym remontował, jednak posłuchajmy co inni jeszcze mają do powiedzenia, bo napewno pojawią się zdania przeciwne do mojego Do Twojej Lybry powinny bezproblemowo pasować wszystkie silniki które były w niej montowane, natomiast jest też duża szansa że spasują silniki od Fiatów Bravo/Brava i Marea, ale o to już trzeba pytać kogoś kto taki SWAP robił.

czajen23 pisze:Witam, jestem tu nowy nie bardzo się orientuje na tym forum co i jak,

Polecam zajrzeć do działu powitań

Opisy działów i poddziałów na forum wiele podpowiadają. Polecam też używać opcję szukaj poprzez wpisywanie słów kluczowych np. w takim przypadku to może być zestawienie słów "zatarty silnik koszt naprawy lybra".

grzole pisze:

czajen23 pisze:Witam, jestem tu nowy nie bardzo się orientuje na tym forum co i jak,

Polecam zajrzeć do działu powitań

Opisy działów i poddziałów na forum wiele podpowiadają. Polecam też używać opcję szukaj poprzez wpisywanie słów kluczowych np. w takim przypadku to może być zestawienie słów "zatarty silnik koszt naprawy lybra".

Grzole bądź wyrozumiały -chłopu padł motor a ty wyskakujesz mu z powitaniami i szukajką -on jest tu nowy więc nie musi wiedzieć do czorta ,że coś takiego jest !

Chłopu nie padł motor, tylko chłop zatarł motor.
Silnik sam z siebie się nie zaciera!
No chyba że kupił zatarty zalany motodoktorem...

Heathen pisze:Chłopu nie padł motor, tylko chłop zatarł motor.
Silnik sam z siebie się nie zaciera!
No chyba że kupił zatarty zalany motodoktorem...

moze i nawet jakis doktor wkładał w niego łapy
w kazdym bądź razie motor zdechł

Widzisz Grosie, ja tylko odpisałem koledze na pierwszą część jego pierwszego postu, nic ponadto.

Ehhh No czyli Co ja mam teraz zrobić ? jaki by był koszt naprawy zatartego silnika ??

Sam wariator+ rozrząd w tym silniku to z ~1000zł
głowica (jak już robić to dobrze, a nie po łebkach) planowanie+ UPG, sprawdzenie zaworów, prowadnic, uszczelniacze zaworowe, nowe szpilki...przy dobrym wietrze 1000zł
W zależności od stanu zatarcia i uszkodzeń na dół musisz z 1500zł liczyć..
O kosztach może wypowiedzieć się mechanik który obejrzy silnik.
Co nie zmienia faktu że z 4 tyś MINIMUM musisz liczyć jak dodasz wszelkiego rodzaju uszczelki, oleje itd...

Ps. ceny podaję dla Zabrza, ja robiłem za 3 tyś UPG+Wariator+rozrząd

Uuuu Trochę Tego Jest Mam nadzieję Że Się nie zatarł, aż tak iż gdy zgasł dopchałem go do domu i nalałem olej w domu zakręcił z 5 razy ale nie odpalił, jakby akumulator padł, ale skoro na początku coś kręcił wiec tłoki chyba się ruszają wiec może jest nadzieja na tańszą naprawę :/

a jak Ci się to wydarzyło?

No jak?
Jedzie, patrzy kontrolka ciśnienia, staje bagnet w dłoń a tam susza....
Tada...
Przy 1,8 podstawa to kontrola stanu oleju, wybrałeś najgorszy silnik (problematyczny wariator, delikatny dół i pierscienie, lub żreć olej)
Ale spoko sam mam takI:D

opisałem już miej więcej wracałem do domu(noc), w końcu sam zatrzymałem samochód, żeby zapalić fajka, spaliłem, odpaliłem a on zgasł(samochód) zadzwoniłem po znajomych by mnie podholowali do domu (1km) następnego dnia rano kupiłem filtr oleju oraz olej i zmieniłem to, na miarce oleju nie było nic gdy sprawdzałem lecz w filtrze oleju był jakiś przepalony trochę, czy jest możliwość tanio uratowania go ? toć na następny dzień coś tam kręcił...

znalazłem panewki po 100zł , wałek rozrządu z wariatorem 250zł , rozrząd 250zł , planowanie głowic za 70 zł pierścienie po 25 zł korbowody po 70 zł oraz po 100 zł za tłok ? czy to wystarczy ? czy coś jeszcze bd potrzebne jak mocne zatarcie ?

Moim zdaniem nie ma co kupować części na zaś. Trzeba go rozegrać, dokonać weryfikacji i dopiero się rozglądać za potrzebnymi częściami.