Lancia Klub Polska

Miałem to szczęście i odwiedziłem Maranello - Muzeum Ferrari . Polecam każdemu kto będzie "w pobliżu " ( ja miałem z urlopu 300 km - ale warto było !

Klimat Wielkości unosi się nad tą mieściną .

thermano pisze:Miałem to szczęście i odwiedziłem Maranello - Muzeum Ferrari . Polecam każdemu kto będzie "w pobliżu " ( ja miałem z urlopu 300 km - ale warto było !

Klimat Wielkości unosi się nad tą mieściną .

Mam pytanie: ile czasu potrzebowałeś żeby na spokojnie tam wszystko zobaczyć co trzeba???

Jak będziesz kontemplował to myślę, że w 2 godziny spokojnie jest to do ogarnięcia

Tomzik pisze:Jak będziesz kontemplował to myślę, że w 2 godziny spokojnie jest to do ogarnięcia

A to dobrze bo mam przewidziane 4 godziny Na długą kontemplację

To już bez najmniejszego kłopotu się wyrobisz.

Jeszcze zdążysz się karnąć jakimś furakiem w firmie nieopodal (wystarczy przejść przez parking)

Tomzik pisze:To już bez najmniejszego kłopotu się wyrobisz.

Jeszcze zdążysz się karnąć jakimś furakiem w firmie nieopodal (wystarczy przejść przez parking)

A ile liczą sobie za taką przyjemność?

Jak byłem równy rok temu to za przejażdżkę F430 życzyli sobie 60 euro za niby 10 minut jazdy- w rzeczywistości wychodzi około 15, bo twierdzą, że liczą czas dopiero po wyjeździe z miasta. Jazda odbywa się jednak w większości po mieście, więc nie podzikujesz, kawałek wyjeżdżasz za Maranello, ale normalna drogą, nie ma autostrady.

Możliwe, że jak wybierzesz wariant 20 minut lub więcej to już zahaczysz o autostradę (choć wątpię, bo tam się płaci za odcinek- od bramki do bramki czyli chyba jak u nas).

Ceny za 10 minut były następujące:

60 ojro - F430/F430 spider
80 ojro California (można chyba wtedy wziąć pasażera, ale dopytaj jeszcze)
100 ojro - 458 Italia (ja nie brałem, bo szkoda płacić prawie 2 razy tyle, skoro i tak nie wykorzystasz tego auta, zbytnie laiki z nas, żeby wyczuć te 2s lepszy czas na Fiorano

Ponadto podpisujesz cyrograf, że w razie uszkodzenia opony bulisz 500 ojro, opony z felgą 1200 a jak jakaś kolizja to 8000 Za Italię było trochę więcej.

Mozna tez chyba wycyganić jakieś Lambo, ale nie wiem czy w tym samym miejscu.

No Lambo, w mateczniku Ferrari to chyba nie.
A ja kiedyś dorwałem taki katalog turystyczny, gdzie były oferty wyjazdu do Włoch wraz z jazdą rożnymi rodzajami sportowych aut. Niestety katalog (po polsku!) gdzieś przepadł. Ma może ktoś, albo słyszał o takim sposobie spędzania wakacji?

Chcieli 100EUR za 10 minut po mieście . Bez sensu . Na torze bym się nie zastanawiał , ale stać z tego 3 min. na światłach- bezsens.

Parę fotek na szybko. Piękne miejsce, ba to królestwo wrzechświata
Wrażenia po jeździe jeszcze długo pozostaną w pamięci...

Gdyby ktoś się wybierał lub przypadkiem przejeżdżał, to od 26.10.2012 do 07.01.2013 ekspozycja poświęcona nieodżałowanemu Sergio Pininfarinie:

Dziekuje za informacje 7go lece do Milanu

Nat pisze:No Lambo, w mateczniku Ferrari to chyba nie.

Takie małe uzupełnienie - na Lambo też spokojnie można pojeździć.
A to, że nie wypada to już inna sprawa