Stan rozrusznika a rozruch Diesla
: 28 paź 2011, 19:28
Temat moze byc wskazowka dla osob ktorym wydaje sie ze auto kiepsko zapala szczegolnie na nadchodzaca pore roku ktora płata figle uzytkownikom Diesli. Historia dotyczy wprawdzie TDI aczkolwiek rozruszniki sa do siebie podobne.
Od dluzszego czasu a raczej od czasu nizszych temperatur moja Cordoba palila jakby chciala a nie mogla. Krecila powoli co powodowalo ze silnik trzęsł sie w momencie zaplonu. Objawy sie nasilaly do tego stopnia ze w poniedzialek chcialem oddac na gwarancje akumulator zakupiony w zeszlą zime. Okazalo sie jednak ze nawet hiszpańsko-niemieckie auta maja dusze. Dzis rano Seat dal wyrazny sygnal ze jestem w bledzie. Mianowicie po przekreceniu kluczyka w pozycji zaplonu nie dzialo sie nic. Zamiast krecic TDI strzelilo focha. Posprawdzalem wszystkie przekaźniki i nic. Pomyslalem sobie bedzie zabawa. Auto 30 km od jedynego mechanika ktoremu ufam ale za to z dostepem do kluczy i kanalu. A ze lubie naprawiac sam... Po godzinie mialem juz w dloniach rozrusznik. Rozkrecilem go i juz wiedzialem ze jestem na dobrym tropie. Szczotki zjechane do polowy. Szybko do sklepu i tu dylemat. Szczotkotrzymacz Boscha 60PLN zas 4 szczotki 30PLN. Z racji ze komplet byl juz gotowy do montazu zdecydowalem sie na drozsza opcje. Godzinka mozntazu i... Próba:
Przekrecam kluczyk i pierwsza mysl - kur
znowu pomylilem auta na podworku. Ale patrze na kierownicy "S" lusterka zółte... jednak Cordoba. Auto na zimnym silniku i nieco oslabionym aku (radio przygrywalo mi 3 godziny w ciagu naprawy) zapalilo tak ze nie zdąŻyłem cofnąc kluczyka. Rozrusznik ma teraz ze 2 razy wieksze obroty a odpalaniu towaRZyszy jedynie swist i juz...nie trzesie nie kreci jakby mial 1000000km przebiegu - jednym slowem rewelacja kosztem 60PLN. Ubytki prądu sa tak duze ze czesto obwiniamy akumulator. Tak tylko chcialem sie podzielic doswiadczeniami... 
Od dluzszego czasu a raczej od czasu nizszych temperatur moja Cordoba palila jakby chciala a nie mogla. Krecila powoli co powodowalo ze silnik trzęsł sie w momencie zaplonu. Objawy sie nasilaly do tego stopnia ze w poniedzialek chcialem oddac na gwarancje akumulator zakupiony w zeszlą zime. Okazalo sie jednak ze nawet hiszpańsko-niemieckie auta maja dusze. Dzis rano Seat dal wyrazny sygnal ze jestem w bledzie. Mianowicie po przekreceniu kluczyka w pozycji zaplonu nie dzialo sie nic. Zamiast krecic TDI strzelilo focha. Posprawdzalem wszystkie przekaźniki i nic. Pomyslalem sobie bedzie zabawa. Auto 30 km od jedynego mechanika ktoremu ufam ale za to z dostepem do kluczy i kanalu. A ze lubie naprawiac sam... Po godzinie mialem juz w dloniach rozrusznik. Rozkrecilem go i juz wiedzialem ze jestem na dobrym tropie. Szczotki zjechane do polowy. Szybko do sklepu i tu dylemat. Szczotkotrzymacz Boscha 60PLN zas 4 szczotki 30PLN. Z racji ze komplet byl juz gotowy do montazu zdecydowalem sie na drozsza opcje. Godzinka mozntazu i... Próba:
Przekrecam kluczyk i pierwsza mysl - kur

