Lancia Klub Polska

witam

Od jakiegoś czasu posiadam Lancie Lybre 1.9jtd 105km. Od około tygodnia coś strasznie hałasuje w skrzyni. Czy w każdej Lybrze w dieslu było koło dwumasowe i czy koniecznie musi to byc koszt 1400zł???

Koło dwumasowe było - sam wymieniałem... I koszt mniej więcej taki jak podajesz. Natomiast nie objawiało się to u mnie żadnymi hałasami ze skrzyni...

jak padła Ci dwumasa to silnik powinien szarpać, powinny wystepować wibracje, hałasy, drgania itd. może w Twoim przypadku jest to jednak coś innego. heh koniecznie nie musi tyle kosztować, ale generalnie poniżej tysiaka będzie ciężko zejść;) ostatnio do 1.9 jtd widziałem takie koło zamachowe valeo, cena troszkę niższa niż te wspomniane 1400 zł;)

Cześć

Żeby nie tworzyć nowego tematu - tak jak autor mam Lybrę SW z 2003 roku z 1,9 jtd 115 KM - przebieg 91 000 km (od razu podpowiem, ze autentyczny bo auto stoi w moim garażu od nowości) i od wczoraj mam następujący problem:
- (nie zawsze) w momencie ruszania słychać z przodu pojedyncze stuknięcie - czasem tylko jest odgłos, a czasem czuję delikatne szarpnięcie
- (nie zawsze) przy hamowaniu silnikiem pomiędzy 1500 a 1000 obrotów słychać z przodu ciche klepanie (jakby uderzać o siebie dwie gumowe wycieraczki) - wciskam sprzęgło - cisza - puszczam - znów klepie

Na razie nie szarpnie, nic się nie ślizga - przyspiesza tak jak przyspieszała - moje podejrzenia kierują się na padający docisk - ale może ktoś z Was już miał podobny problem?

I pytanie nr 2 - jeżeli okaże się, że jest to kwestia docisku, to czy w Lybrze razem ze sprzęgłem trzeba od razu wymieniać koło dwumasowe, czy jest to element który jest w stanie przeżyć jeszcze drugie sprzęgło?

miodzio pisze: I pytanie nr 2 - jeżeli okaże się, że jest to kwestia docisku, to czy w Lybrze razem ze sprzęgłem trzeba od razu wymieniać koło dwumasowe, czy jest to element który jest w stanie przeżyć jeszcze drugie sprzęgło?

Nie trzeba, koło dwumasowe powinno wytrzymać drugie sprzęgło.

miodzio pisze:Cześć

Żeby nie tworzyć nowego tematu - tak jak autor mam Lybrę SW z 2003 roku z 1,9 jtd 115 KM - przebieg 91 000 km (od razu podpowiem, ze autentyczny bo auto stoi w moim garażu od nowości) i od wczoraj mam następujący problem:
- (nie zawsze) w momencie ruszania słychać z przodu pojedyncze stuknięcie - czasem tylko jest odgłos, a czasem czuję delikatne szarpnięcie
- (nie zawsze) przy hamowaniu silnikiem pomiędzy 1500 a 1000 obrotów słychać z przodu ciche klepanie (jakby uderzać o siebie dwie gumowe wycieraczki) - wciskam sprzęgło - cisza - puszczam - znów klepie

Na razie nie szarpnie, nic się nie ślizga - przyspiesza tak jak przyspieszała - moje podejrzenia kierują się na padający docisk - ale może ktoś z Was już miał podobny problem?

I pytanie nr 2 - jeżeli okaże się, że jest to kwestia docisku, to czy w Lybrze razem ze sprzęgłem trzeba od razu wymieniać koło dwumasowe, czy jest to element który jest w stanie przeżyć jeszcze drugie sprzęgło?

Dumasa przy takim przebiegu...nie możliwe. Ba problemy ze sprzęgłem to też raczej zagadka.
No chyba że kierowca nie umie ruszać autem
Obstawiam docisk/łożysko
A wymieniasz elementy zużyte nic na zapas:)

Heathen pisze:

miodzio pisze:Cześć

Żeby nie tworzyć nowego tematu - tak jak autor mam Lybrę SW z 2003 roku z 1,9 jtd 115 KM - przebieg 91 000 km (od razu podpowiem, ze autentyczny bo auto stoi w moim garażu od nowości) i od wczoraj mam następujący problem:
- (nie zawsze) w momencie ruszania słychać z przodu pojedyncze stuknięcie - czasem tylko jest odgłos, a czasem czuję delikatne szarpnięcie
- (nie zawsze) przy hamowaniu silnikiem pomiędzy 1500 a 1000 obrotów słychać z przodu ciche klepanie (jakby uderzać o siebie dwie gumowe wycieraczki) - wciskam sprzęgło - cisza - puszczam - znów klepie

Na razie nie szarpnie, nic się nie ślizga - przyspiesza tak jak przyspieszała - moje podejrzenia kierują się na padający docisk - ale może ktoś z Was już miał podobny problem?

I pytanie nr 2 - jeżeli okaże się, że jest to kwestia docisku, to czy w Lybrze razem ze sprzęgłem trzeba od razu wymieniać koło dwumasowe, czy jest to element który jest w stanie przeżyć jeszcze drugie sprzęgło?

Dumasa przy takim przebiegu...nie możliwe. Ba problemy ze sprzęgłem to też raczej zagadka.
No chyba że kierowca nie umie ruszać autem
Obstawiam docisk/łożysko
A wymieniasz elementy zużyte nic na zapas:)

Dzięki za odpowiedzi - dodam też, że kierowca potrafi ruszać natomiast w rodzinie było już kilka włochów i zdarzały się sytuacje, że fabryczne sprzęgło padało po 40 000 km (alfa 146), a kolejne przejechało 170 000 km i nie dawało oznak zużycia

Powiem szczerze, że po 4 dniach nasilania się stuków nagle zapanowała cisza - mija już piąty dzień, kiedy nie usłyszałem żadnego stukania przy ruszaniu/zmianie biegów, a był moment kiedy stukało i lekko szarpało przy każdej zmianie biegów, także na razie czekam na rozwój sytuacji i przede wszystkim dzięki Wam wiem, że nie trzeba od razu dwumasy wymieniać, bo z tym akurat różnie bywa w zależności od producenta silników..

Witam wszystkich posiadaczy Lancii .Mój model to Lybra Sw 1.9 jtd 2002 110 kM.

Czy ktoś z Was jeździ na regenerowanym kole dwumasowym? Mnie czeka właśnie wymiana i się zastanawiam, czy to się opłaci bo robię dosyć sporo kilometrów, około 3000miesiecznie, więc chciałem podpytać ile można przejechać na takim kole regenerowanym. Może ktoś z Was ma jakieś doświadczenia w tym temacie.
Czy macie jakieś opinie o firmie Avanti z Kielc która się właśnie regeneracją kół dwumasowych zajmuje, może ktoś u nich robił dwumasę?
Pozdrawiam i czekam na info.

Ronin77 pisze:Witam wszystkich posiadaczy Lancii .Mój model to Lybra Sw 1.9 jtd 2002 110 kM.

Czy ktoś z Was jeździ na regenerowanym kole dwumasowym? Mnie czeka właśnie wymiana i się zastanawiam, czy to się opłaci bo robię dosyć sporo kilometrów, około 3000miesiecznie, więc chciałem podpytać ile można przejechać na takim kole regenerowanym. Może ktoś z Was ma jakieś doświadczenia w tym temacie.
Czy macie jakieś opinie o firmie Avanti z Kielc która się właśnie regeneracją kół dwumasowych zajmuje, może ktoś u nich robił dwumasę?
Pozdrawiam i czekam na info.

Firmy nie znam kol. Rak ma regenerowane koło dm w Kappie,
ja natomiast zdecydowałem się na używane od kogoś z Radomia, prześlę adres, poszukam wizytówki,
koło w mojej 'K'wymieniłem po 100tkm, a było w chwili zakupu auta wraz ze sprzęgłem i zapewne dwa sprzęgła przeżyło
pozdro

Zawsze warto wszystko sprawdzić dokładnie.Ja w moim innym aucie (nie lancia) miałem typowe objawy padającej dwumasy:niewielki hałas,szarpanie,drgania itp.Typowałem dwumas podobnie jak mechanik,który chciał się umówić na wymianę.Już miałem szukać części,kiedy po kilku dniach takiego jeżdżenia padł alternator.Po wymianie alternatora(używany 150zł) wszystkie objawy ustąpiły.Okazało się,że zatarło się sprzęgło czy łożysko w alternatorze i to ono zacinając się szarpało silnikiem i wydawało z siebie rzegoczący hałas.Warto więc wykluczyć wszystkie inne możliwości zanim kupicie dwumasę.Pozdrawiam.

Ja bym nie regenerował. Koło można dostać za ~1100 zł.
Regenerowane/używane pewnie coś koło 400-600.

Demontaż skrzyni, sprzęgła to koszt kilkuset złotych (jak coś nie wyjdzie na nowo wymieniać wtedy). Lepiej przeboleć i dołożyć i mieć spokój na lata - zwłaszcza, że dużo jeździsz.

Ale oczywiście przed zakupami - diagnoza (solidna i pewna).

Chyba sie jednak zdecyduję na nowe bo jak ksk pisze faktycznie za te pieniadze można juz kupic dwumasę-za 1199 juz znalazłemz firmy valeo , jeszcze poszperam to może znajdę taniej.Chyba że faktycznie by było jakież używane z pewnych rąk to można zaryzykować
pozdrawiam

ja też nie dziadowałem kupiłem nowy komplet i jestem zadowolony i wiem że nie spotka mnie niemiła niespodzianka żeby sobie potem pluć w twarz że oszczędziłem ale tylko pozornie....

pozdrawiam

Witam

Dziś zaskoczyło mnie... sprzęgło (chyba)

Przebieg autentyczny 129998 km
Nagłe objawy:
1) Na wyłączonym silniku wbijam biegi bez problemu.
2) Gdy odpalę w pozycji biegu jałowego po wciśnięciu sprzęgła słychać dziwny stukot (takie trzepanie cienkiej blachy) obstawiam słoneczko. Przy odpalonym nie wbiję 1 ani 2 a każdy kolejny bieg wchodzi z lekkim zgrzytem i auto lekko ciągnie na wciśniętym sprzęgle.
3) Pedał sprzęgła bierze nisko.

Jutro się dowiem dokładniej jak do mechanika podjadę, ale może ktoś może miał podobny problem by trochę mnie oświecić i przygotować na wydatki ???

wiesz u mnie też sprzęgło łapało bardzo nisko i zgrzytało przed ponownym rozsypaniem docisku. Powiem Ci że dobrze rozeznaj sprawę zanim wymienisz samą tarczę ( jakby Ci pasowała moja z przebiegiem ok 15 tyś km to pisz ) u mnie jak widzisz wymiana samej tarczy spowodowała że docisk ponownie po wyżej wspomnianej przejechanej drodze znowu się rozsypał. Zawsze było czuć delikatne drganie pedału sprzęgła. Po wymianie kompletu z dwumasą sytuacja bez porównania.
Co do przebiegu to się nie wypowiadam - ja przy zakupie miałem w 6 letnim aucie 125 tyś, jednak szybko się okazało że jest 225 tyś. No ale może tylko ja miałem takiego pecha oczywiście nie użalam się teraz bo miałem dobrą cenę jak na to auto.

pozdrawiam