Strona 1 z 1
Czyszczenie turbiny - problem z rozpołowieniem
: 25 lis 2011, 20:47
autor: brygadzista1
No wlasnie czy ktos zna sposob zeby rozpolowic bezinwazyjnie turbinke? Zabralem sie za czyszczenie VNT od mojego TDI'ka i nie chce walic mlotem zeby obudowa nie pękła... Wszystkie srubki odkrecone i nie chce puscic.
Re: Czyszczenie turbiny - problem z rozpołowieniem
: 25 lis 2011, 20:49
autor: stabraf
Może wystaw na zewnątrz - zimno jest to się może poskurcza i lepiej zlezie

Re: Czyszczenie turbiny - problem z rozpołowieniem
: 26 lis 2011, 10:20
autor: papawhiski
brygadzista1 pisze:No wlasnie czy ktos zna sposob zeby rozpolowic bezinwazyjnie turbinke? Zabralem sie za czyszczenie VNT od mojego TDI'ka i nie chce walic mlotem zeby obudowa nie pękła... Wszystkie srubki odkrecone i nie chce puscic.
TDI_ka ?? czyli jakiś niemiec, wiesz, przecież niemieckie najlepsze i się nie psują, to po co naprawiać?? :D
Re: Czyszczenie turbiny - problem z rozpołowieniem
: 26 lis 2011, 13:38
autor: brygadzista1
Twoja zlosliwosc jest wynikiem zadumania i braku wiedzy. Wiesz, wiekszosc ludzi w naszym gronie kocha Lancie - ja rowniez ale jezdzic mozna wszystkim. Ty twierdzisz ze Lancia to jedyne auto jakim mozna jezdzic a wszyscy pozostali uzytkownicy innych aut to debile bo jezdza czyms niemieckim... bez komentarza. Poza tym czyszczenie kierownic VNT w turbinie to nie jest usterka mechaniczna z winy producenta. Turbina ma nakulane 220tys km a wirnik wyglada jak nowy wiec daruj sobie komentarze. Garretty montowane sa rowniez w JTD'kach...
Re: Czyszczenie turbiny - problem z rozpołowieniem
: 26 lis 2011, 18:43
autor: papawhiski
brygadzista1 pisze:Twoja zlosliwosc jest wynikiem zadumania i braku wiedzy. Wiesz, wiekszosc ludzi w naszym gronie kocha Lancie - ja rowniez ale jezdzic mozna wszystkim. Ty twierdzisz ze Lancia to jedyne auto jakim mozna jezdzic a wszyscy pozostali uzytkownicy innych aut to debile bo jezdza czyms niemieckim... bez komentarza. Poza tym czyszczenie kierownic VNT w turbinie to nie jest usterka mechaniczna z winy producenta. Turbina ma nakulane 220tys km a wirnik wyglada jak nowy wiec daruj sobie komentarze. Garretty montowane sa rowniez w JTD'kach...
spoko, spoko, jeśli uraziłem dumę to sorki, ale jakoś wcześniejsza uwaga Cię nie uraziła tak mocno.
hmmm, jeśli już chcesz czyścić turbinkę, a widać ześ fachura, bo skrótami się popisujesz to powinieneś wiedzieć jak to zrobić a nie pytać o takie rzeczy. skoro nie potrafisz rozebrać to pewnie jak dojdzie do samego czyszczenia będzie w rekach drucianka itp, powodzenia.
p.s. pasowała by dobra piaskareczka, elektrokorund 220 i ciśnienie max 1.8 atmosfery. nie uszkodzi z zrobi fajnie, większe ciśnienie i grubszy "piach" moim skromnym zdaniem po prostu zaczyna wybijać materiał, ucieka już i tak cienki wymiar itp. ale to wiadomo, moje zdanie. samo piaskowanie to też nie taka prosta sprawa, jak np. felgi i temu podobne. pozdro.
Re: Czyszczenie turbiny - problem z rozpołowieniem
: 27 lis 2011, 0:13
autor: piterstilo
brygadzista1 pisze:Twoja zlosliwosc jest wynikiem zadumania i braku wiedzy. Wiesz, wiekszosc ludzi w naszym gronie kocha Lancie - ja rowniez ale jezdzic mozna wszystkim. Ty twierdzisz ze Lancia to jedyne auto jakim mozna jezdzic a wszyscy pozostali uzytkownicy innych aut to debile bo jezdza czyms niemieckim... bez komentarza. Poza tym czyszczenie kierownic VNT w turbinie to nie jest usterka mechaniczna z winy producenta. Turbina ma nakulane 220tys km a wirnik wyglada jak nowy wiec daruj sobie komentarze. Garretty montowane sa rowniez w JTD'kach...
Jak miałem diesla, to czytałem forum TDI Masters. Pamiętam,że problemy ze zmienną geometrią w TDI są tam szczegółowo i wyczerpująco opisane.
Re: Czyszczenie turbiny - problem z rozpołowieniem
: 19 gru 2011, 17:25
autor: brygadzista1
Na turbince przesmigalem juz z 2 tys km a nic nie pisze

Poszlo dosc gladko, najgorsze jest rozpolowienie. Turbinke wypucowalem papierem sciernym do srebrnego stanu wiec wygladala jak nowa i tak tez sie teraz sprawuje. Auto nie lapie notlaufów. Warto bylo sie pomeczyc bo przynajmniej wiem ze zrobilem to poRZadnie a nie na odpierd** jakby to zrobili w warsztacie. Teraz mam tylko problem z przeplywka bo umiera a w zasadzie juz umarla.
Re: Czyszczenie turbiny - problem z rozpołowieniem
: 21 gru 2011, 16:51
autor: alan0104
o ile dobrze pamietam pomoglem sobie przy tym zabiegu czterma śrubami wkreconymi w dosc dlugie (ksztaltem przypominajace cylinder) nakretki. sruby wkrecilem gleboko w odpowiedniej dlugosci dobrane nakretki i umiescilem miedzy czescia goraaca a zimna turbiny. nastepnie wykrecalem kazda z tych srub az do napotkania oporu. wtedy powoli "po kawalku kazda z nich" zaczalem dalej wykrecac nakretki. szlo tępo ale udalo sie. elementy bezpiecznie i bezkolizyjnie rozdzielilem. sruby z opisanymi nakretkami (poprzez ich wykrecanie) spelnily role tak jakby sciagacza, tylko takiego dosc prostego i prymitywnego-mimo to co najwazniejsze w moim przypadku skutecznego
