Lancia Klub Polska

Witajcie! Od dobrych kilku miesięcy mam problem z autem. We wrześniu ubiegłego roku zainstalowałem LPG i do wakacji nie było problemu. Zimą odpalany na bence, rozgrzewał sie prawidłowo i płynnie przełączał się na gaz. Jednak od lipca przy jeździe na samej benzynie silnik nie ma mocy ( CO NIE WYSTĘPUJE PRZY JEZDZIE NA LPG). Problem nasila się najbardziej teraz, gdy potrzeba paru minut by silnik osiągnął temp. 20 st. Po odpaleniu, auto wchodzi standardowo na ok 1200 obrotów, po chwili spada do 900 i zaczyna się: stukot, pukot, klekot, prykanie, strzelanie. Jest to dosyć głośne. Po wciśnięciu gazu - temp silnika ok 8-9 st - auto nie nabiera mocy (na postoju - jeśli ruszam to tylko na sprzęgle). zaczyna się dławić, puszczam gaz - auto wraca na 900-1000 obrotów. Gdy ma mniej więcej 17-18, zaczyna łapać obroty, ale max do 3000 - dalej zwyczajnie nic. Przy 90 stopniach jest już lepiej, da się jeździć, ale to dorywczo gdyby np zabrakło gazu. Jednak moc nadal jest na tyle oszałamiająca że z pewnością zobaczyłbym wyprzedzającego mnie maluszka;). Nie chce na razie podłączać go pod kompa - mógł się zrodzić problem po wizycie u mechanika (mniej więcej w tym czasie to zaczęło występować), jednak póki co zasięgam rady tutaj. Pozdrawiam i proszę o pomoc!

Mam pytanie jaki masz gaz zamontowany?

ELPI Gaz, sekw., na 6 wtryskiwaczy, jeden zaślepiony. ale to chyba nie ma nic wspólnego?

Na początek sprawdził bym czy pompa paliwa daje wystarczające ciśnienie paliwa, oraz czy jest odczyt z przepływomierza - także wypadało by go podpiąć pod kompa. Obejżał bym też wtryski czy się np nie zapiekły. Może odrazu by warto było zalać jakiś środek do czyszczenia układu paliwowego.

Takie objawy były u mnie . Po uszczelnieniu filtra powietrza plus wymiana przepływki auto jest zupełnie inne.