Strona 1 z 1
Lybra - hamulcowa zagadka
: 30 gru 2011, 22:49
autor: ballistic
Witam
Drodzy forumowicze, nie licząc postu powitalnego, ten jest moim pierwszym. Zwracam się do Was o wsparcie i radę w problemie hamulcowym mojej Lybry.
Pacjent:
Lancia Lybra 1.8 vvt z 2000 roku - krajowa - ABS, bez ASR/ESP
Objawy:
często choć nie zawsze po przejechaniu powiedzmy 15 i więcej kilometrów, tylny lewy hamulec się przegrzewa (felga (alu) potrafi nawet parzyć po długiej jeździe i częstym hamowaniu + niemiły zapach klocków, pozostałe koła w porządku, prawe tylne grzeje się sporadycznie i nie tak mocno)
Przeprowadzone operacje i dodatkowe info:
wymieniono reperaturki na tylnych zaciskach, wszystkie przewody elastyczne, płyn hamulcowy, dwukrotnie dwa różne warsztaty rozbierały zacisk lewy i stwierdzały, że pracuje prawidłowo, jeździłem też z odpiętym ham. ręcznym, ABS działa prawidłowo - komputer nie wykazał żadnego błędu, nie świecą się żadne kontrolki, nie ściąga przy hamowaniu. Słowem - jedyny znak problemu - temperatura tarczy.
Diagnoza: Mechanicy mają swoje podejrzenia, ale może Wy macie jekieś pomysły?
Po paru miesiącach "zabawy" z zaciskiem będę wdzięczny za sugestie:)
Klocki i tarcze tył mają 4 miesiące (TRW)
Re: Lybra - hamulcowa zagadka
: 31 gru 2011, 6:45
autor: Ramzes_II
Wymień zacisk, jesli przewody hamulcowe sztywne są w porządku, a ostatecznie pozostaje pompa ABS.
Re: Lybra - hamulcowa zagadka
: 31 gru 2011, 9:12
autor: Sharuga
Że tak zapytam - a klocki wchodzą w jarzmo ciasno czy lekko? Ja miałem to samo - blokowały się klocki. Po małej korekcie problem zniknął.
Re: Lybra - hamulcowa zagadka
: 31 gru 2011, 9:27
autor: ballistic
Dzięki.
Mechanicy też podejrzewają pompę ABS. Mówią, że jeden z zaworków może nie odpuszczać całkowicie ciśnienia płynu na lewym zacisku.
Ale rzeczywiście, możliwe przecież, że licho leży w zacisku tak naprawdę. Z tym że sporadycznie (ale jednak) prawe tylne koło też się potrafi przegrzać.
Kiedy kupiłem samochód (1.07.11), klocki z tyłu były zużyte do blachy aż chrobotały. Miałem takie podejrzenie, że tłoczki działały długo wysunięte i może załapały wżery. Do tego samochód nie był używany od kwietnia do lipca (poprzedni właściciel poruszał się już nową Deltą). Ale dla mechaników są ok.
Klocki w były przyszlifowane pilnikiem, żeby pasowały i chodziły lekko w jarzmach.
Re: Lybra - hamulcowa zagadka
: 31 gru 2011, 9:33
autor: Ramzes_II
w takim razie kupić używkę pompę i podmienić.
Re: Lybra - hamulcowa zagadka
: 01 sty 2012, 22:57
autor: Przemek555
a może to nie hamulce tylko łożysko się tak grzeje? Jeśli by to było od hamulców to tarcza robiła by sie fioletowa przy objawach jakie opisujesz.
Re: Lybra - hamulcowa zagadka
: 02 sty 2012, 8:30
autor: bentekQLIMAX
i dodatkowo zagotowal bys plyn w ukladzie hamulcowym tez obstawiam na lozysko
Re: Lybra - hamulcowa zagadka
: 02 sty 2012, 13:57
autor: ballistic
Dzięki za wskazówki. Tylko czy przy łożyskach też czułbym charakterystyczny swąd spalonych klocków? (w odległości kilku metrów od samochodu)
Ale przyznam, że już trochę sam się gubię.
Póki co na niewielkich dystansach jest ok, nawet kiedy się przegrzewa, to nie tak ekstremalnie (temp. otoczenia niska).
Ale znowu wybiorę się do mechanika z propozycją wrzucenia używanej pompy abs, tak jak radzicie.
A o łożyskach im też napomknę (lepiej niczego nie przeoczyć).
Będę informował... Dzięki
Dodam jeszcze, że pedał hamulca mniej więcej raz na dzień staje się twardy, tzn. zatrzymuje się w połowie swojego normalnego skoku, wrażenie takie, jak gdyby pod pedałem znalazła się np. butelka i nie pozwalała mu wejść głębiej. Hamowanie jest, ale pedał jest inny.
Re: Lybra - hamulcowa zagadka
: 02 sty 2012, 20:31
autor: zygmunt1
Czy zaciski po wyjęciu klocków lekko chodzą w prowadnicach ?
Re: Lybra - hamulcowa zagadka
: 02 sty 2012, 22:26
autor: bentekQLIMAX
a klocki scieraja ci sie rownomiernie czy ktoras strona bardziej??
Re: Lybra - hamulcowa zagadka
: 04 sty 2012, 23:07
autor: piureczko
zygmunt1 pisze:Czy zaciski po wyjęciu klocków lekko chodzą w prowadnicach ?
ja też bym obstawiał zacisk (pływaki)
ja osobiście przy każdej wymianie klocków , wyciągam pływaki i zawsze przecieram je papierem ściernym i smaruje smarem wazelinowym , a wiem że praktycznie żaden mechanik sie z tym nie bawi

Re: Lybra - hamulcowa zagadka
: 07 sty 2012, 23:28
autor: ballistic
Chyba już wiem:) Ale po kolei.
Dzisiaj udałem się na wymianę tłoczka w felernym zacisku i chociaż numer nowej części się zgadzał, to okazało się, że nowy tłoczek jest delikatnie inaczej zbudowany wewnątrz i nie pasuje (taki sam, jak w Golfie 4). Przy okazji jednak dokładnie rozebrano i nasmarowano zacisk. Prowadnice są podobno we wzorowym stanie. Tłoczek już miejscami trochę poprzecierany, ale zdaniem mechaników widuje się gorsze.
A więc zacisk rozłożono i złożono.
Przejechałem później 2 x 50km + 1 x 20km i wszystko było w normie. Kontrolowałem temperaturę koła co ok 20 km. Hamowania robiłem i lekkie i ostre (parę razy) z absem. Mam nadzieję, że problem już się nie pojawi. Ale jedno już wiemy, że przyczyna leży w zacisku. Widać niewiele trzeba, żeby się popaprało, drobna rzecz gdzieś tam i problem.
Mój mechanik miał taki sam przypadek z Uno, któremu wymienił tłoczek i prowadnice w zacisku i nie pomogło. Dopiero cały nowy zacisk zakończył problem.
Dzisiaj to dopiero pierwszy dzień (i 120km) ok. Napiszę jeśli coś będzie się dziać.
Dzięki wszystkim za podpowiedzi.
