Lancia Klub Polska

Pytanie do wszystkich speców od elektroniki.

Kappa która jest w moim posiadaniu posiada elektrycznie regulowane zawieszenie. Poprzedni właściciel wymienił amorki na zwykłe(na pewno przednie) co za tym idzie ciągle wyskakuje mi błąd zawieszenia.
Chciałbym aby opcja regulacji była wyłączona.
Po odpięciu przewodów od sterownika nadal jest błąd.
Czy ktoś z was ma może pomysł jak oszukać komputer??

Dziś zmierzyłem jakie napięcie idzie na kostki przy kielichach amortyzatora.
Kostka jest okrągła, i posiada 4 piny na dwóch dolnych jest 0 na górnych 4,95V.
Brak pomysłu co tu zrobić

Podczepiam się pod temat.

Daro_wawa pisze:Pytanie do wszystkich speców od elektroniki.

Kappa która jest w moim posiadaniu posiada elektrycznie regulowane zawieszenie. Poprzedni właściciel wymienił amorki na zwykłe(na pewno przednie) co za tym idzie ciągle wyskakuje mi błąd zawieszenia.
Chciałbym aby opcja regulacji była wyłączona.
Po odpięciu przewodów od sterownika nadal jest błąd.
Czy ktoś z was ma może pomysł jak oszukać komputer??

Dziś zmierzyłem jakie napięcie idzie na kostki przy kielichach amortyzatora.
Kostka jest okrągła, i posiada 4 piny na dwóch dolnych jest 0 na górnych 4,95V.
Brak pomysłu co tu zrobić

może założyc orygialne amorki

wojciech711 pisze:

Daro_wawa pisze:Pytanie do wszystkich speców od elektroniki.

Kappa która jest w moim posiadaniu posiada elektrycznie regulowane zawieszenie. Poprzedni właściciel wymienił amorki na zwykłe(na pewno przednie) co za tym idzie ciągle wyskakuje mi błąd zawieszenia.
Chciałbym aby opcja regulacji była wyłączona.
Po odpięciu przewodów od sterownika nadal jest błąd.
Czy ktoś z was ma może pomysł jak oszukać komputer??

Dziś zmierzyłem jakie napięcie idzie na kostki przy kielichach amortyzatora.
Kostka jest okrągła, i posiada 4 piny na dwóch dolnych jest 0 na górnych 4,95V.
Brak pomysłu co tu zrobić

moze założyc orgialne amorki

Gdyby był dostępne i w rozsądnej cenie pewnie bym i kupił.
A teraz i przez najbliższy czas mnie nie będzie stać więc szukam innego sposobu.

A odpinałeś sterownik amortyzatorów od instalacji auta?

volf pisze:A odpinałeś sterownik amortyzatorów od instalacji auta?

tak odpinałem i nic błąd zostaje

To sprawa nie wygląda na prostą, może by zasymulować obecność amortyzatorów jakimiś rezystorami? (choć nie wiem czy to co piszę ma jakiś sens, trzeba by najpierw zrobić sekcję właściwego amortyzatora...)

Rezystory to tylko by się zakopciły.
W amortyztorze jest elektrozawór który steruje przepływem oleju,a przez to twardością tegoż amortyzatora.
Prąd który tam płynie nie należy do małych.
Podejrzewam ze do 4A na amortyzator, co daje bagatela 50W na stronę.
Skąd takiej mocy rezystor wytrzaśniesz



Pomysł mi teraz przyszedł szalony. A co gdyby obciążyć te złącza zarówkami - 12V i na początek bym dał 21 W. (jak od kierunkowskazu)

Ramzes_II pisze:
Pomysł mi teraz przyszedł szalony. A co gdyby obciążyć te złącza zarówkami - 12V i na początek bym dał 21 W. (jak od kierunkowskazu)

To nawet nie zauważasz jaki kolor będą miały jak sie rozpalą

I będą świeciły nadkola hehe ale bedzie gadget hehe

argenta67 pisze:

Ramzes_II pisze:
Pomysł mi teraz przyszedł szalony. A co gdyby obciążyć te złącza zarówkami - 12V i na początek bym dał 21 W. (jak od kierunkowskazu)

To nawet nie zauważasz jaki kolor będą miały jak sie rozpalą

No dobra a ktoś wie ile na 100% idzie tam prądu? Napięcie jest do 5V tak więc czy żarówka 12V będzie dobra to nie wiem.

Ramzes_II pisze:Rezystory to tylko by się zakopciły.
W amortyztorze jest elektrozawór który steruje przepływem oleju,a przez to twardością tegoż amortyzatora.
Prąd który tam płynie nie należy do małych.
Podejrzewam ze do 4A na amortyzator, co daje bagatela 50W na stronę.
Skąd takiej mocy rezystor wytrzaśniesz



Pomysł mi teraz przyszedł szalony. A co gdyby obciążyć te złącza zarówkami - 12V i na początek bym dał 21 W. (jak od kierunkowskazu)

Hmmm....

Od razu mówie - nie miałem takiego w ręku ale-> elektrozawory od gazu, czy przekaźniki nie pobierają aż tak dużo prądu.

A btw to i 20W rezystor da się znaleźć

Najprościej - miernik w łapę i mierzymi na amorach regulowanych z tyłu - jak i co się zmienia np. po przełączeniu na sport. Amperomierz walnąć w obieg i będzie wiadomo jaki pobór prądu jest.

Było by to zasadniczo dziwne, gdyby fabryka tak "prądożerny" obwód puściła na tak niskim napięciu -> pamietajmy z fizyki że W=V*A więc żeby mieć te same Waty musimy przy mniejszym napięciu puścić więcej prądu -> co skutkuje grubymi kablami itp itd.
Ergo, jeżeli to byłby obwód pobierający tak dużo prądu, to najprawdopodobniej by latał na 12v a nie na 5v.

Teraz pytanie -> czy układ przy pomocy 4 kabli odwraca czyli otwiera/zamyka 2 zawory czy robi to jakoś inaczej->
moim zdaniem kwestia ustalenia nap. na jakimś amorze jaki ma opór wew, ewentualnie przy pomocy amperomierza jaki pobiera prąd -> i wtedy już coś można kombinować.


Tak więc, rasumując:) podejrzewam że wystarczy wpiąć np. rezystor żeby zasymulować zamknięty obwód.
Jaki? to już na podstawie pomiarów amora z regulacją można ustalić:)

A w sumie kombinujecie - co to tam dla was 2,5 tysia za amorek (Jeden!!!!)
parę drobnych żałujecie
kto wymyslił takie ceny

Michor ma rację - przy 5V i odciążeniu 4A - kablem musiały by mieć ok 3mm przekroju.
na oko - bo nie chcę mi się liczyć
czyli rezystor powinien dać radę.
Zostaje kwestia wyliczenia - jaki
Ale to wyżej macie rozprawkę

Wilkin - wiesz, grooooosze