Lancia Klub Polska

Witam!
Od 2 tygodni jestem szczęśliwym właścicielem Lybry.
Samochód ma 170tys km (podobno ). Ale Stan samochodu jak i silnika wydaje się wręcz wzorowy jak na ten wiek. Zastanawia mnie czarny dym, który zostawia to auto po mocnym przyspieszeniu. Samochód stał w komisie 3 miesiące zanim go kupiłem. Troszkę go "pogoniłem" po górkach i muszę powiedzieć, że trochę zmniejszyło się kopcenie, ale dalej dymi. Zastanawiam się czy powodem jest to, że tak długo stało i przy odpalaniu i gaszeniu w komisie zostały spaliny w turbinie, wydechu itp... czy może coś innego jest przyczyną... Na co ewentualnie zwrócić uwagę? Proszę o pomoc, bo mam dwa inne samochody z silnikami diesla, które mają dwa razy większe przebiegi i żaden nie puszcza dymka.
Pozdrawiam:)

Generalnie przyczyną kopcenia zawsze jest niewłaściwy skład mieszanki.
Przyczyn mogą być dziesiątki
- uszkodzony przepływomierz
- uszkodzony zawór EGR
- uszkodzony zawór sterujący turbiną
- nieszczelność w układzie dolotowym na odcinku turbo - IC - kolektor
- uszkodzenie instalacji elektrycznej
- itd itd itd.

Diagnozowanie takiego problemu metodą korespondencyjną jest niewykonalne.
Podjedz do zaufanego mechanika dysponujacego komputerem i wiedzą na temat silników JTD.
To moja rada.

Wypatrzyłem, że po prawej stronie nad filtrem powietrza poprowadzony jest o dużym przekroju przewód plastikowy i na złączeniach tej rury jest wyciek czarnego oleju. Rura ta idzie w dół w prawe nadkole...

To rura intercoolera zapewne,często tam pojawia się pocenie. Może ono wskazywać na puszczanie oleju przez turbinę.Ale skoro jeszcze dymi na czarno a nie na niebiesko to dramatu nie ma. Jednak poskręcaj te rurę dokładnie bo skoro przepuszcza to masz tam nieszczelności Jak mocno kopci?

Tak też mi się wydawało że to rura od intercoolera. Na złączeniu trochę się poci czarnym przepalonym olejem. Jeśli chodzi o kopcenie to najwięcej puszcza dyma przy przyspieszaniu zdolnego zakresu obrotów. Wtedy pozostawia dość dużą chmurę... Jeśli przyśpieszy się gwałtownie po spokojnej ekonomicznej jeździe to również tak się dzieje, tak jakby coś w wydechu się uzbierało i nagle wszystko wypadło w jednej sekundzie. Natomiast gdy jedzie się cały czas mniej ekonomicznie i na wyższych obrotach to ten dym pozostawiany trzyma się w normie i jest według w granicach normy.

Witam, mam podobny problem jak kolega wcześniej, szczególnie na zimnym silniku przy przyspieszaniu na 2 i 3 biegu pojawia się czarny dymek, jak już się silnik zagrzeje do 90 stopni jest ok. Jestem po wymianie oleju i nie zauważam ubytków stanu oleju, jednak ten dym mnie wkurza.

Sprawdźcie szczelność "dolotu" to na początek.
Mnie właśnie to czeka...

A następnie reszta wg podanej wyżej listy jeżeli dolot jest szczelny.

Pozdrawiam
JM

No to czeka mnie trochę grzebania:D
Dzięki za odpowiedź.

Warto przeczytać...
pozdrawiam:
Tomasz

O dzięki to mi bardzo pomoże, znalazłem dziś miejsce gdzie może być nieszczelność między intercoolerem a turbiną i jutro to poprawię. Ale i tak będę musiał sprawdzić wszystko.

tomay77

Masz więcej takich kwiatków ?
Wspaniałe i bardzo dziękuję, nawet nie pytam skąd masz...

--

Znalazłem - trochę tego jest. Super sprawa

U mnie przyczyną dymienia i braku mocy do 2500 obr. okazał się być padnięty (a wcześniej padający) zawór overboost.
Po jego wyczyszczeniu auto odżyło. Przy okazji wymieniłem wężyki od niego.


JM

Kolego ksk oczywiscie, ze mam wiecej takich plikow ok 40szt.

net to magiczne miejsce i obiecuje, ze jak dorwe sie do stalego lacza to sie ze wszystkimi podziele

lecz wszelkie zmiany dokonywane w autach na wlasna odpowiedzialnosc i czytac dokladnie do jakiego modelu Lucynki

Witam serdecznie.
mam ten sam problem nawet gdy przygazuje na wolnych obrotach z auta wylatuje mocno czarny dym(widac nawet na chodniku zostaje czarna okopcona plama)w ostatnim czasie zauważyłem duze spalanie co moze byc przyczyna prosze o porade od czego zaczac?

Może od logów.