Lancia Klub Polska

Witam
Mam mały problem z ładowaniem. Po odpaleniu silnika stan ładowania na desce pokazuje około 14v a po chwili zaczyna spadać i tak po jakimś czasie wskazuje 12v. Ma ktoś jakieś pomysły co to może być??

Sprawdz napięcie miernikiem bezpośrednio na akumulatorze. Wskaźnik może przekłamywać.
Jesli na aku faktycznie będzie 12V trzeba sprawdzić alternator a dokładnie diody i regulator napięcia.

Napięcie na akumulatorze pokazuje 13.8v Tylko nie pamiętam czy sprawdzałem po spadku na wskaźniku z deski. Sprawdzę dzisiaj czy na aku.
Też spada.

Napięcie może spadac przy uruchomieniu 2 biegu wentylatorów (przy włączonej klimie) ale po wyłączeniu powinno wracac do ok 13.8

Ładowanie alternatora jest takie jakie potrzebuje akumulator oraz zmienia sie proporcjonalnie do włączania odbiorników i tak na wolnych obrotach jak włączysz dużo urządzeń to ładowanie spadnie. Po dodaniu gazu powinno wzrosnąć. Jeśli akumulator będzie naładowany to też napięcie ładowania spadnie.

Warto też posprawdzać masy,to częsta przyczyna słabego ładowania.

Witam,

Ja jestem totalnie zielony jeżeli chodzi o sprawy mechaniczne, czy elektryczne dlatego zwracam się do Was.
Od jakiegoś czasu, bez względu na to jak długa jest trasa którą pokonuję, ładowanie nie przekracza takiego poziomu:

https://www.dropbox.com/s/pvkurfwpc5csq ... 073811.jpg

Z tego co wiem to trochę słabo. Czy ktoś może coś podpowiedzieć? Z góry dziękuję

Po raz kolejny - miernik w łapę i sprawdź na akumulatorze.

Wskaźnik pokazuje hmm... orientacyjnie. U mnie stał pionowo a na aku 14v.

Tyle to ja nie mam nawet jak zgaszę silnik więc- raczej byś za daleko na takim ładowaniu nie zajechał.
Kontrolka od ładowania się pali?

Kontrolka się pewnie nie świeci. Zmierz napięcie między + i - akumulatora, a potem między + akumulatora i - na silniku (dotknij do pokrywy zaworów, najlepiej w miejscu gdzie jest goły metal - farba zeszła czy coś) oraz na karoserii. Jeśli będą różne, to na dzień dobry poprawiasz masę i może kable plusowe.

Masa - zdejmij klemę i wyczyść porządnie, załóż z powrotem na bolec i ma dobrze siedzieć. Sprawdź czy kabel w klemie dobrze siedzi. Kolejny punkt jest obok półeczki z akumulatorem, oczko przykręcone do nadkola - jak się da to zdjąć, wyczyścić i porządnie przykręcić. Kolejny punkt to gdzieś tam na skrzyni i pod silnikiem, ale tam nie ja robiłem - kanał jest przydatny.

Plus - zdejmij klemę, upewnij się że kable dobrze siedzą, wyczyść porządnie i mocno dokręć, żeby ani drgnęła. Dalej jest krótki kabelek wpadający do małej puszki przy grodzi pod podszybiem - puszkę otworzyć, kabelki stamtąd odkręcić, bezpiecznik obok wyjąć. Wszystkie styki i oczka wyczyścić jeśli trzeba i ponownie założyć, dobrze dokręcić.

Potem czeka Cię procedura resetu (niech ktoś zapoda linka, bo znaleźć nie mogę) i od razu też widzisz / sprawdzasz czy pomogło. Jak nie, to może być zużyty alternator.

Masy wszystkie bez kanału da się zrobić.

Tę za akumulatorem płaskim kluczem da się bezproblemowo sięgnąć.
Potem jest masa na poduszce silnika. Wystarczy się położyć pod samochód i z lewej strony będzie widać (chyba że masz osłonę pod silnikiem- to wtedy nie

+ jest jeszcze mini masa na kolektorze.

Borek- procedura resetu???

Nie pamiętam właśnie gdzie taka znalazłem - albo tu na forum ktoś zapodał, albo w jakiejś instrukcji (użyszkodnika albo serwisówka, nie przeszukam na szybko ). Po odpięciu i podpięciu baterii włączyć sam zapłon -> wdepnąć gaz na 10s do oporu -> puścić gaz, wyłączyć zapłon -> odpalić silnik na 20 minut albo az się zagrzeje -> zgasić, gotowe. Jakoś tak to szło, ale głowy na pieniek nie położę.

Pod samochód na lewarku to wchodziłem jak miałem Civica, pod kapiszona z przodu jakoś się boję.

Borek pisze:Nie pamiętam właśnie gdzie taka znalazłem - albo tu na forum ktoś zapodał, albo w jakiejś instrukcji (użyszkodnika albo serwisówka, nie przeszukam na szybko ). Po odpięciu i podpięciu baterii włączyć sam zapłon -> wdepnąć gaz na 10s do oporu -> puścić gaz, wyłączyć zapłon -> odpalić silnik na 20 minut albo az się zagrzeje -> zgasić, gotowe. Jakoś tak to szło, ale głowy na pieniek nie położę.

A czemu to ma służyć? Pytam, bo nie wiem, a jestem ciekaw

Resetowaniu ECU. Najpierw sygnał do wyczyszczenia ustawień (tych, które komp sam zapisuje podczas pracy poznając silnik), a potem niech go od nowa poznaje. Też się zastanawiam po co w sumie ten sygnał (10s wciśniętego gazu) skoro odpięcie zasilania resetuje te dane, no ale... takie coś widziałem. Dlatego pytam przy okazji o potwierdzenie.

W dieslach nie trzeba nic resetować.

Borek pisze: Też się zastanawiam po co w sumie ten sygnał (10s wciśniętego gazu) skoro odpięcie zasilania resetuje te dane, no ale... takie coś widziałem. Dlatego pytam przy okazji o potwierdzenie.

Tylko o tą część mi chodziło, bo pierwszy raz o niej słyszę.