Lancia Klub Polska

Witam, od dluzszego czasu moja kappe dreczy jeden maly problem. Na zimnym silniku, wkladam kluczyk czekam az wszystko ladnie sie zaswieci, pozniej zgasnie i zabieram sie za przekrecanie kluczykiem. Raz, zalapie szybciej, raz wolniej, raz niby zapali ale zdlawi niemal do zera i albo zgasnie (zadkosc), albo zchodzi niemal do zera by zaraz zaskoczyc i juz ladnie pracowac. Ostatnimi czasy objawy zaczely byc czestsze. Za drugim razem pali bezproblemowo, na cieplym tez nie ma zadnego problemu. Tankuje zawsze na jednej stacji shell niby to ,,lepsze,, paliwo ktorego poziom raz jest w 1/4 2/4 a czasem smigam na pelnym baku. Auto nie ma zalozonej instalacji lpg. Wyczytalem na forum, ze moze byc to cos z pompa paliwa. Jest taka mozliwosc? Ile orientacyjnie kosztuje nowa pompa, oraz orientacyjnie robocizna i czy to jest wlasnie to?

Sprawdź również dokładnie cały dolot czy nie ma gdzieś pęknięć

Ja za pompę paliwa z robocizną, już dokładnie nie pamiętam, ale zapłaciłem nie więcej niż 300 zl.
Ale wątpię, że to wina pompy. bo wydaje mi się, że taki problem miał byś cały czas, nawet na ciepłym.