Lancia Klub Polska

Hej!

Posiadam Deltę od około dwóch lat (rocznik 2010), wersja ORO z silnikiem 1.4 150KM (benzyna), około 25k przebiegu i ostatnio zauważyłem coś, co wydaje mi się nieprawidłowe w działaniu samochodu. Klima wydaje się obciążać silnik bardziej, niż powinna. Pamiętam, że na początku, gdy jeździłem z włączoną klimą nie było aż takiej różnicy. Od jakiegoś czasu samochód ma problem z przyspieszeniem (muszę gaz wcisnąć "do dechy", by je w znacznym stopniu zauważyć, przy ruszaniu z dwójki potrafi stanąć, gdy się bardzo mocno gazu nie doda). Silnik działa odrobinę głośniej, gdy klimatyzacja jest włączona. Robiłem ostatnio wymianę filtrów, oleju, etc. i poprosiłem, by zerknęli na to, ale nic nie stwierdzili a poza tym to dla nich samochód jeździł z klimą normalnie . Podczas, gdy bez klimy samochód chodzi bardzo lekko, lekkie wciśnięcie pedału gazu powoduje wyraźne przyspieszenie, tak z włączoną klimą czuć "opór", jeżeli można tak to nazwać.

Zauważyłem również, że powyższy problem występuje często, ale nie zawsze. Czasami, dość rzadko, z klimą samochód chodzi normalnie, bez żadnych problemów z mocą czy przyspieszeniem, ale nie wiem od czego to zależy

Samochód jest jeszcze na gwarancji (części) przez dwa miesiące, więc jeżeli nic nie wykombinuję, to się do serwisu przejadę. Ale może macie jakieś pomysły co to może być i dlaczego tak się dzieje?

Pozdrawiam!

Może to wskazywać na zwiększone opory pracy sprężarki ( łożysko? ) Ale czemu czasem ? Męcz serwis .

Byłem już w ASO, powiedzieli, że to normalne zapisany jestem do drugiego ASO, może tam coś znajdą... Z tego, co zauważyłem, wycie zaczyna się w momencie załączenia sprężarki, przyspieszanie traci moc, no i dźwięk, nie wiem, trochę podobny do odkurzacza...

Witajcie, mam to samo w swojej Delcie. Spec od klimatyzacji powiedział, że to norma jak u kolegi powyżej. Wyraźnie czuć zwiększone opory pracy klimy. Może jest to spowodowane upałami 35+? Będę obserwował zjawisko.

Potwierdzam, u mnie też spada moc po włączeniu klimatyzacji. Z tego co wiem to dzieje się też tak w samochodach innych marek.

jan3387 pisze:Potwierdzam, u mnie też spada moc po włączeniu klimatyzacji. Z tego co wiem to dzieje się też tak w samochodach innych marek.

Mimo zwiększonych oporów pracy sprężarki, klimatyzacja chłodzi bardzo wydajnie. Czyli zasada TTTM?

tak, ja też się przejmowałem, że czasami coś świszczy w turbinie albo właśnie spada moc przy klimatyzacji, ale byłem na przeglądzie przy 105 tyś i nic nie wykryli także przestałem się martwić pierdołami. 106 tyś przejechane i jak do tej pory same superlatywy

Witam
Jest parę możliwości.
Opory przy pracy kompresora układu A/C to norma. Ale wielkość tych oporów już nie. Powodów jest parę:
-Zacierające się łożyska kompresora
-Za duża ilość oleju w kompresorze i czynniku
-Za duże ciśnienie na tłoczeniu kompresora:
*zabrudzony skraplacz (chłodnica klimy)- brak chłodzenia czynnika.
*za duża ilość czynnika w obiegu
*uszkodzony zawór rozprężny
*zablokowany(zagięty lub ściśnięty) przewód układu.

Na chwile obecną nic więcej mi nie przychodzi do głowy. Co do sprawdzenia ciśnienia w układzie podczas pracy, to każdy zakład posiadający urządzenie do obsługi układów A/C w samochodach może to sprawdzić.
Pozdrawiam.

Ja pitole, chyba jestem gruboskórny bo nie odczuwam żadnej różnicy jazdy z włączona klimą (sprężarką) i z wyłączoną. Ta sama moc, ten sam odgłos.
Co innego w Lybrze, jak się załączy sprężarka czuć minimalny spadek obrotów, ale żeby nie jechał przez włączoną klimę to nie.
Na to wychodzi, że coś macie niedobrego w układzie.

Nie jest tak, że auto z włączoną klimą nie jedzie. Chodzi mi o to (bynajmniej w moim przypadku), że słychać kompresor klimatyzacji i czuć zwiększone obciążenie jednostki - auto przyspiesza jak powinno.... wg mnie wina upałów, bo spec stwierdził, że wszystko OK