Strona 1 z 1

Kappa 2.4 benzyna '99 - wymiana oleju i filtra oleju

: 03 wrz 2012, 15:16
autor: bajaderka
Z żoną mamy do zmiany olej i filtr oleju.

Auto ma 200 tys przebiegu.

Przy serwisie samochodów nie mam zupełnie żadnego doświadczenia, jednak od czegoś trzeba zacząć, a taka czynność wydaje mi się na miarę moich możliwości. Wiedza i wykształcenie mechaniczne ogólne są, co bardzo pomaga. Głowa na karku mam nadzieję też jest :)

Mam nadzieję że pomożecie. Planuję temat opisać wyczerpująco i ze zdjęciami żeby służył kiedyś osobom z takim doświadczeniem jakie mam teraz. Pozbieram uwagi z innych pokrewnych wątków, żeby można było je usunąć.

A więc planuję to zrobić tak:

1) Wjeżdżam na kanał. Wyłączam silnik i czekam aż ostygnie, żeby nie chlapać się gorącym olejem.
2) Pod komorą silnika powinna być osłona, którą trzeba odkręcić. U mnie niestety jej nie ma (myślę też o jej uzupełnieniu). Odkręciłem na śrubie M6 z łbem 6-kątnym na klucz 10 podkładka zwykła urwany kawałek kompozytu z włókna szklanego, najprawdopodobniej kiedyś to była osłona. Czytałem, że w oryginalej osłonie są zaślepki przez które można się dostać do filtra (i korka?) i wtedy nie trzeba jej całej zdejmować
3) Widok misy olejowej jak na zdjęciu. Rozumiem, że tutaj widać filtr oleju i korek spustowy, tak jak oznaczyłem? (Proszę o potwierdzenie, czy dobrze rozumiem że tu jest ten korek)
Obrazek
4) Luzuję kluczem imbusowym korek spustowy, jest z aluminium. Wiem że trzeba uważać - czytałem, że ten korek lubi się zapiekać, albo poprzedni serwisant przykręcił go bez umiaru - gniazdo klucza lubi się wtedy zerwać. Trzeba więc dobrze osadzić klucz, żeby siadł do końca, jeżeli w gnieździe są brudy to dokładnie je wydłubać.
Jeżeli jednak się zerwie, niektórzy proponują:
-przyspawać do korka nakrętkę (spawanie do aluminium to nie w kij dmuchał),
-wbić inny klucz (myślę, że gdyby to miało się udać, to nie używałbym już imbusa tylko np. torx)
-sam spróbowałbym odkręcić ten korek łapiąc za średnicę zewnętrzną np. kluczem do rur (który niszczy powierzchnię, ale dobrze trzyma)
Oczywiście zakładam, że korka z zerwanym gniazdem nikt już nie będzie używał.
5) wykręcam ten korek przytrzymując miedzianą podkładkę, żeby się nie zgubiła. Zlewam olej do miski (5 litrów). Rozumiem, że pochlapanie się tym jest dość kłopotliwe. Olej zlewam i zabezpieczam (żeby nie stał pod nogami).
6) wykręcam filtr oleju - do tego potrzeba również specjalnego klucza, ale są tanie narzędzia uniwersalne. Sprawdzam, czy z filtrem wyjąłem dwie uszczelki o różnych średnicach, żeby nie zostały w gnieździe
7) Wkręcam nowy filtr. Powinien mieć swoje uszczelki, ale być może trzeba z niego usunąć plastikowe zabezpieczenie. Moment dokręcenia z instrukcji serwisowej to 1,87 daNm (18,7 Nm)
8) Zakręcam korek spustu, pamiętając o miedzianej uszczelce. Trzeba użyć sporej siły żeby zamknąć spust szczelnie, ale nie przesadzić - bo robi się problemy na potem. Jeżeli miedziana uszczelka jest zniszczona - nie montować jej zgniatając na siłę, tylko postarać się o nową.
Jeżeli ktoś ma klucz dynamometryczny albo z tensometrem, to instrukcja serwisowa w tabeli momentów, ma w wierszu "Sump oil drain plug" gwint M22x1,5 oraz wartość momentu 7,5 daNm (czyli 75 Nm) - niemal tak jak mocno jak większość śrub w kołach.
9) Wychodzę z kanału i zalewam silnik nowym olejem - wleję 4 litry, sprawdzę bagnetem ile jest i stopniowo będę dolewać prawie pod max.

10) Zapalić silnik (powinien odpalić normalnie), sprawdzić na dole, czy nic nie cieknie

Gotowe.

Moje pytania
1) czy to dobry plan, jakie macie uwagi? Na co jeszcze uważać?
2) czy dobrze lokalizuję ten korek spustu?
3) czy pomiędzy wylaniem starego oleju a nalaniem nowego powinno się jeszcze czymś ten układ wypłukać, albo np. zalać trochę nowego i spuścić? (zakładam, że wiem jaki olej był - odpowiedni, tylko jest zużyty, nalewam też odpowiedni tego samego typu)
4) czy stosować płukanie silnika preparatem dodawanym do oleju, tuż przed jego wymianą? Auto nie jest nowe, ma przebieg 200 tys km. Wiem już że zdania są podzielone -jedni zalecają takie płukanie, inni wskazują, że nagar i brud mogą być pożądane, uszczelniają przestrzeń pomiędzy cylindrem a tłokiem i nie ma po co się tego pozbywać. Jakie są Wasze opinie?
5) czy po zlaniu oleju można zakręcić silnik rozrusznikiem aby wychlapać resztki starego, czy to od razu grozi zatarciem silnika?
6) czy klucz do filtra oleju jest konieczny, czy mogę odkręcić stary np. niszcząc go kluczem uniwersalnym, a nowy wkręcić ręką?
7) czy filtr oleju posiada w swojej konstrukcji rodzaj zastawek, które umożliwiają jego odkręcenie przy silniku zalanym olejem? Czy lepiej nie odkręcać filtru bez spuszczenia oleju najpierw?

Pozdrawiam serdecznie

Re: Wymiana oleju i filtra oleju Kappa 2.4 benzyna 1999

: 03 wrz 2012, 15:59
autor: Polej
bajaderka pisze: Moje pytania
1) czy to dobry plan, jakie macie uwagi? Na co jeszcze uważać?
2) czy dobrze lokalizuję ten korek spustu?
3) czy pomiędzy wylaniem starego oleju a nalaniem nowego powinno się jeszcze czymś ten układ wypłukać, albo np. zalać trochę nowego i spuścić? (zakładam, że wiem jaki olej był - odpowiedni, tylko jest zużyty, nalewam też odpowiedni tego samego typu)
4) czy stosować płukanie silnika preparatem dodawanym do oleju, tuż przed jego wymianą? Auto nie jest nowe, ma przebieg 200 tys km. Wiem już że zdania są podzielone -jedni zalecają takie płukanie, inni wskazują, że nagar i brud mogą być pożądane, uszczelniają przestrzeń pomiędzy cylindrem a tłokiem i nie ma po co się tego pozbywać. Jakie są Wasze opinie?
5) czy po zlaniu oleju można zakręcić silnik rozrusznikiem aby wychlapać resztki starego, czy to od razu grozi zatarciem silnika?
6) czy klucz do filtra oleju jest konieczny, czy mogę odkręcić stary np. niszcząc go kluczem uniwersalnym, a nowy wkręcić ręką?
7) czy filtr oleju posiada w swojej konstrukcji rodzaj zastawek, które umożliwiają jego odkręcenie przy silniku zalanym olejem? Czy lepiej nie odkręcać filtru bez spuszczenia oleju najpierw?

Pozdrawiam serdecznie
Co mi się nasunęło czytając:
- Kappy po lifcie (czyli m.in. Twoja) miały osłony pod silnikiem bez klapek do wymiany oleju- w praktyce te klapki i tak się nie sprawdzają, osobiście wolę wykręcić całą osłonę, przyglądnąć się wszystkiemu od spodu raz na 10tyś km, niż ubabrać osłonę olejem, i bawić się w ciasnych otworach z dokręcaniem filtra
-Kappa 2.0, 2.4 ma bardzo łatwy dostęp do filtra oleju (w porównaniu np. z 20VT), ja swobodnie go odkręcam ręką po popuszczeniu kluczem do filtrów, a nowy dokręcam ręką i na końcu dociągam z umiarem.
- nie wolno obracać wałem (kręcić rozrusznikiem) bez oleju w silniku!
- najpierw spuszcza się olej z miski, potem dopiero odkręca filtr oleju, do spuszczania podnoszę bagnet
- zlewany olej powinien być ciepły (wtedy jest rzadki), żeby zeszło go jak najwięcej, więc nie ma co przesadnie studzić auta .Miska 2.0- 2.4 mieści 5,4 litra oleju, więc na pewno wejdzie Ci go więcej, niż te 4 litry, nie ma co go uruchamiać "na sucho"
- przed założeniem nowego filtra powinno się przetrzeć zewnętrzną uszczelkę olejem i nalać do filtra trochę oleju i dopiero wtedy go zakręcać.
- ja nie preferuję żadnych płuczek do silników, skrzyni biegów itd.- jak coś ma pracować na oleju, to ma pracować na oleju, a nie chemii o cudownych właściwościach (marketingowych) - niech każdy stosuje co lubi wedle uznania.
-najprostszy klucz do filtrów oleju można kupić za 5zł (łańcuchowy)- jest sens się męczyć żabkami itp,?
-nakrętkę, jeśli zużyta można wymienić i mieć spokój..ja po zakupie Kappy musiałem dokręcić nakrętkę, bo włosi zmasakrowali i wkręcili.
- po wymianie oleju skontroluj, czy nie kapie spod filtra, a także pilnuj stanu oleju- w przypadku 2.0-2.4 powieneś utrzymywać stan oleju w okolicy "Max"- tak wynika z doświadczeń użytkowników. Różnica między MIN a MAX to 1litr, więc niemało.
- filtr oleju nie może się sam odkręcić, jeśli jest prawidłowo zakręcony.

Pozdrawiam i powodzenia!

Re: Kappa 2.4 benzyna '99 - wymiana oleju i filtra oleju

: 03 wrz 2012, 23:01
autor: marceli
bajaderka ładnie książkowo wszystko opisałaś/eś (nie wiem kto w końcu czuwa nad autem)

W praktyce filtr oleju dociągamy ręką/rękoma i to ma wystarczyć, jak masz z kluczem dynamometrycznym do f.oleju dokręcisz z ww momentem.

Ja nie zalewam nowego olejem bo po ustawieniu go w poziomie(tak jak wkręcony) się wylewa.
Zwilżam tylko uszczelkę.
Olej zlewa się rozgrzany bo wtedy jest rzadki i wszystkie osady i brudziki bardziej chcą wypłynąć.
Da się, nawet bez oparzenia ale trzeba uważać.

Teraz tak, zerknij, bo na zdjęciu widać ,że tam mokro ,czy nie sączy się spod wymiennika ciepła(to to na co nakręcasz filtr) może uszczelka pod nim ma dość i pasuje od razu zmienić lub ew troszkę spróbować dociągnąć.
Są o tym posty na forum,poszukaj.
Aha, oleju wlej od razu 5l na pewno nie przedobrzysz.

Ja też nie płukam niczym silnika....w Kappie.W hondzie concerto która ma moja lepsza połowa płukałem bo ktoś jeździł dotąd aż olej wyglądał jak z diesla po 15-20tys km.
Więc przepłukałem.Ale to honda więc się nie bałem.

Kup lepiej osłonę pod silnik,nie będzie tak chlapać na niego woda a co za tym idzie nie będzie tak "żółkł". :)

Re: Kappa 2.4 benzyna '99 - wymiana oleju i filtra oleju

: 03 wrz 2012, 23:18
autor: Polej
marceli pisze: Kup lepiej osłonę pod silnik,nie będzie tak chlapać na niego woda a co za tym idzie nie będzie tak "żółkł". :)
Plusów osłony pod silnikiem jest znacznie więcej:
-lepszy przepływ powietrza pod autem (niższe spalanie)
-czysta komora silnika (a co za tym idzie "zdrowszy" osprzęt silnika)
-znikoma szkodliwość warunków atmosferycznych na paski, rolki, alternator itd.- pył, brud, sól, woda, to wszystko niszczy te elementy
-w razie jakiś drobnych wycieków nie zatruwasz środowiska, bo wszystko zostaje na osłonie
-prawdopodobnie osłona też wycisza komorę silnika,ale nie wiem na ile jest to mierzalne


Odnośnie zalewania filtra oleju- nie mówię o wlaniu tam 0,5 litra, ale pół szklanki się nie wylewa : ok2 :

Re: Kappa 2.4 benzyna '99 - wymiana oleju i filtra oleju

: 03 wrz 2012, 23:29
autor: marceli
Oczywiście, ja napisałem ogólnikowo ale zalet osłony jest więcej.
Tylko trzeba potem uważać bo mając ją robi się nisko pod silnikiem, i łatwo ją "zdjąć".

Re: Kappa 2.4 benzyna '99 - wymiana oleju i filtra oleju

: 04 wrz 2012, 17:38
autor: bajaderka
marceli pisze:bajaderka ładnie książkowo wszystko opisałaś/eś (nie wiem kto w końcu czuwa nad autem)
Mąż czuwa nad autem od strony technicznej :D