Lancia Klub Polska

Korzystał ktoś z tego zakładu?

http://www.podnosniki-szyb.com.pl/index ... prawa.html

Mam zwinięte linki w tylnych drzwiach i już mnie to męczy, że nie działają. Nowe podnośniki bez komfortu drogie ( no chyba że Damian zrobi dobry rabat w swoim sklepie na dwie sztuki , używka ryzykowna i zastanawiałem się nad regeneracją, ale pytanie czy to jest opłacalne i czy jakiś czas wytrzyma?

Jeśli ktoś korzystał z tego lub innego warsztatu to proszę o opinie.

Zależy jaki jest koszt takiej usługi. Jeśli 150zł na nowych częściach to pewnie warto. Jeśli więcej to bez sensu bo za tyle to ja sprzedaję podnośniki wykręcone z aut w których wodzik jeszcze nie pękł, zakładam nowy wodzik (stary po 10 latach jest tak kruchy że pęka w rękach) i taki zestaw wytrzyma Ci dłużej niż cała Lybra pewnie.

Cena za dwie tylne sztuki (wymiana linek,wodzika i "jakiegoś" koła) 300 pln z przesyłką. Wszystko na oryginalnych częściach.
Myślę, że cena przyzwoita.
Jak tylko będę miał trochę czasu na demontaż, to skuszę się na regeneracje i wtedy napiszę więcej o wykonanej usłudze.

Problem w podnośnikach w Lybrze jest taki, że ślimak na który nawijana jest linka raz w prawo a raz w lewo w zależności od położenia szyby tj. góra dół, wyrabia się gdyż jest plastikowy. u mnie w prawych przednich drzwiach też tak się stało. Wyrobiły się wycięcia na ślimaku i obudowa która też jest plastikowa. Zamieliło linki i koniec.. Najtansze rozwiązanie to silnik z Alfy 156. do prawych przednich drzwi pasuje silnik z lewych tylnych alfy. Przełożyłem go, linki zrobiłem na zasadzie HOME MADE z linek rowerowych. najwazniejsze jest zachować długości linek i stopień nawinięcia na ślimak w danym położeniu szyby.. trochę jest z tym grzebania ale warto. Silniczek z Lybry w Krakowie w Ital Cars to 250zł, a z alfy + drobne przeróbki to 50zł + koszt linek roboty własnej i troszkę wyobraźni technicznej

E tam... Jedna NACZELNA zasada: jak padnie sterowanie szyby ZA ŻADNE skarby nie dotykać przycisku podnoszenia / opuszczania szyby!!! Wtedy żadne kółko nie wyrobi się, linki nie poskręcają się, a wszystko będzie do uratowania za... eee... jakieś 7 zł... czyli koszt 2 linek rowerowych. Tak, tak. Jedyny warunek to całe kółeczko, na które nawija się linka. Możecie mi wierzyć lub nie, ale u mnie szwagier bawił się jeszcze przyciskiem po pęknięciu wodzika i poskręcał mi na maksa linki, a kółko było całe! Nie jest wcale takie słabe. Wszytko potem można odratować. Kupujecie gotowe linki rowerowe (chyba od hamulca jest najlepsza) z takim kowadełkiem, aby wszedł w końcówki wodzika, przycinacie na 99 cm i na końcu montujecie mosiężny wkład kostki elektrycznej. Skręcacie na 2 śrubki (koniecznie, aby utrzymało siły naprężania linki), nawijacie, składacie i mechanizm jak ta lala. Sprawdzone od wielu miesięcy

w Krakowie wymianę linek wciągniętych zagniecionych i generalnie do wyrzucenia robi się na ul. Narvik przy Zakopiance za 60zł komplet dwóch linek do jednego mechanizmu plus oczywiście nowy zielony dżingiel podtrzymujący szybę za 25zł, ja wymieniłem już w mojej we wszystkich drzwiach czyli 60 x 4

Albo zrobić samemu jeżeli jest ślimak dobry i wydamy 15zł na linki...

Nie warto kup nowe mechanizmy
http://autosklep24.pl/pl/p/Podnosnik-sz ... ewy-/10098
http://autosklep24.pl/pl/p/Podnosnik-sz ... rawy/10097

Jak Ci pękną linki to będziesz kupował mechanizm za 300zł, czy naprawisz go za 60 ?
Bo jeśli piszesz, że nie warto to domyślam się, że sypniesz pieniążkami na nowy, a nie będziesz szukał używki, bądź kombinował z naprawą...

Kolego czy linka pęknie czy nie ślimak jest plastikowy i zawsze się uszkadza , linki jak się poskręcają też uszkadza ślimaka i w 99% nie ma sensu regenrować ale jeżeli ktoś ma ochotęsię bawić w tu 60 tam 30 potem 20 i w końcu jescze 60 dojdzie do wniosku że wyjdzie taka sama kwota jak za nowy a niestety nasze Lancie są leciwe i regeneracja czegoś starego wiąże się z tym że ulegnie to wczesniejszemu uszkodzeniu. Ale to moja opinia i jeżeli kolega sobie życzy proszę bardzo regenerować.

Ślimak się zawsze uszkadza powiadasz? Dziwne... U mnie pękł wodzik, linki się poskręcały, a ślimak pozostał cały. Nowy wodzik i linki kosztowały mnie mniej niż 50zł i trochę czasu na zrobienie. Działa do tej pory, a sam ślimak łącznie 13 lat już...
Poza tym podnośniki, które podałeś są nieco lipne, bo nie są do Lybry z modułem komfortu.

Zakład o którym pisałem regeneruje wraz z wymianą ślimaka. Na razie temat odpuściłem, ale myślę, że jeśli są nowe wodziki, ślimak i linka (+gwarancja)to 150pln z robocizną nie jest tragiczną ceną w porównaniu z nową sztuką.

Ricardus pisze:Zakład o którym pisałem regeneruje wraz z wymianą ślimaka. Na razie temat odpuściłem, ale myślę, że jeśli są nowe wodziki, ślimak i linka (+gwarancja)to 150pln z robocizną nie jest tragiczną ceną w porównaniu z nową sztuką.

Wysłałem zapytanie o cene czekam na odpowiedź

FXX pisze:Ślimak się zawsze uszkadza powiadasz? Dziwne... U mnie pękł wodzik, linki się poskręcały, a ślimak pozostał cały. Nowy wodzik i linki kosztowały mnie mniej niż 50zł i trochę czasu na zrobienie. Działa do tej pory, a sam ślimak łącznie 13 lat już...
Poza tym podnośniki, które podałeś są nieco lipne, bo nie są do Lybry z modułem komfortu.

Kolego pogratulować szczęścia , że znalazłeś ślimak w dobrym stanie. jeżeli posiadasz takie namiary to poproszę.

Yyyyy czytanie ze zrozumieniem kuleje...? Napisałem Ci jasno - u mnie pękł wodzik, linki się poskręcały, a ślimak pozostał cały i zdrowy, mimo, że w momencie pęknięcia wodzika miał ponad 11 lat.

U mnie też ślimak był w doskonałym stanie mimo splątanych linek i działa cała naprawa za 7 zł już ponad rok czasu.