Lancia Klub Polska

Auto wyjątkowo dużo pali. Jakieś 20l/100km!

Jeździmy co prawda na krótkie trasy, ale bez przesady - na takie po 20 km też i choć po mieście, to takimi trasami że nie stoi się na światłach i prawie cały czas 70km/h.

Co wiem:
-spadku mocy nie zauważyłem (ani żona), ale nie korzystamy jakoś nadmiernie z mocy, oboje jeździmy delikatnie.
-filtr powietrza wymieniony niedawno
-kopci białymi spalinami, jak się przygazuje. I to nie po ruszeniu, ale również po pół godzinie jazdy
-spaliny śmierdzą dziwnie. Na mój nos, jest zbyt bogata mieszanka
-silnik odpala bez problemu nawet na mrozie
-pracuje równo
-olej zmieniony przed rokiem, planuję wymianę. Jednak przez ten rok nie było dużego przebiegu. Olej klarowny, nie ubywa go.

Podejrzewam więc jakieś nieprawidłowości w zasileniu silnika w mieszankę. Chcę sprawdzić następujące rzeczy:
-sonda lambda
-przepływomierz
-świece
-termostat albo czujnik temperatury
-ustawienie rozrządu

Potrafię podłączyć moją kappę do MultiEcuScan i sobie popatrzeć co i jak.
Chcę ją więc dziś podłączyć i zobaczę co raportują następujące wskazania:
-Engine temperature
-Air temperature
-Air quantity (ilość powietrza, czyli pewnie przepływomierz za to odpowiada)
-Lambda sensor signal (to jest napięcie z sondy lambda, w mV)
-Lambda sensor status (może mieć statusy: nienagrzana, mieszanka uboga, mieszanka bogata, mieszanka uboga przez długi czas, mieszanka bogata przez długi czas)

Myślę, że w ten sposób sprawdzę przynajmniej sondę lambda, działanie przepływomierza i czujniki temperatury.

Wiem, że powinienem mieć sondę z grzałką, czyli na biegu jałowym powinna się zagrzać w około minutę.
Wtedy powinna dawać napięcie od ok. 100mV do 800mV oscylując z częstością ok 1 Hz.

Rozumiem, że przy prawidłowej pracy status najpierw powinien być: nienagrzana, a potem oscylować pomiędzy mieszanką ubogą i bogatą - bo powinna działać regulacja ze sprzężeniem zwrotnym.

Jak najlepiej przeprowadzić pomiar? Od uruchomienia silnika, ale przez jak długi czas? Czy 10 minut wystarczy? Wystarczy na biegu jałowym, czy pogazować trochę?

Co radzicie jeszcze mierzyć? Podejrzewam, że takie ustawienia jak:
Spark advance
Injection time
Injection time correction
Lambda sensor integrator
Evaporation canister control
mogą okazać się pomocne w diagnozie, ale nie wiem dokładnie co to jest i jakie wartości są prawidłowe.

Co radzicie jeszcze sprawdzić, o czym pomyśleć?
Jak zrobię te pomiary o których wspomniałem, wrzucę tutaj wyniki, albo przynajmniej opis co i jak się zmieniało.

Pomierzyłem.

Stan sondy lambda
na początku miał wartość "pętla otwarta". Po kilku minutach od zapłonu (nie wiem dokładnie ilu, bo mierzyłem coś innego) zmienił się na "pętla zamknięta" i tak już pozostało. Jednak zmiana nastąpiła nie wcześniej niż po 5 minutach. Obawiam się, że może trochę długo? Może grzałka nie działa i nagrzała się od spalin? Ile ten czas powinien wynosić?

Napięcie sondy lambda - przy zimnej było ok. 500 mV. Po nagrzaniu wahało się oscylacyjnie od mniej więcej 100 do 700 mV. Jednak okres tych oscylacji wynosił ok. 3,5 sekundy, ale gdy wykręciłem większe obroty, oscylacje przyspieszyły do okresu ok. 1 sekundy, czyli teoretycznie dobrze.

Integrator sondy lambda - przy zimnej miał stałą wartość 1, po nagrzaniu zmieniał się (od 0,97 do 1,05)


Przepływ powietrza - bardzo mocno skorelowany z położeniem pedału przyspieszenia i obrotami. Dla biegu jałowego (700 obr/min) był przepływ 9,8 kg/h. Po wykręceniu na 4000 obr/min przepływ zwiększył się do 84 kg/h. Reaguje dynamicznie - kiedy przycisnę krótko gaz, na wykresie przepływu też pokazuje się szpilka.

Na razie nie znalazłem ewidentnej przyczyny tego spalania, wykluczyłem sondę i przepływomierz.
Muszę sprawę przemyśleć, co byście sugerowali?

Jeśli chodzi o spalanie w zimie, to myślę że ten wynik jest prawdopodobny, chociaż faktycznie niepokojący. Zwłaszcza jeżeli większość jeździ się na dystansach nie przekraczających 10km. Wiadomo-niedogrzany silnik, ssanie itp. U mnie zanim się nagrzeje do 25st przy mrozie -5st muszę przejechać około 2-3km. Przy moich jazdach po mieście rzadko kiedy nagrzeje się do 60st i więcej. Jednak ja jeżdżę na gazie więc nie jestem w stanie określić ile spala na benzynie. Tej zimy max wzięła mi 17l/100km gazu i to przy jeździe 100% po mieście, na krótkich odcinkach, plus oczywiście benzyna dopóki się nie nagrzeje. To zwiększone spalanie zaczęło się nagle?

Czy nagle - trudno powiedzieć, bo korzystamy z auta nieregularnie bardzo i nie prowadziliśmy dokładnej ewidencji tankowań z licznikiem. Auto mamy przez poł roku, a pół tego czasu stała w garażu (robiłem naprawę wydechu i serwis podwozia). Może być tak, że od początku tyle paliła.

Hej,
20l to troszkę sporawo.Choć z tego co piszesz sonda pracuje tp więc powinno być ok.U mnie kiedys jak jeszcze była sama Pb to jak tak tylko w mieście i w mrozy to wciągała ok 14do 16 l.Tak mniej więcej wychodziło.

Hmm,przyjrzyj się dokładnie sondzie czy szybko się nagrzewa i oscyluje cały czas w pełnym zakresie.
Zazwyczaj jej wina leży w spalaniu.

Zagrzej maszynę, przegoń parę kilometrów obciążając silnik i staraj się by w miarę możliwości nie pracował na jałowych obrotach (bez obciążenia) Podjedź pod dom zgaś, wykręć świece i sprawdź w jakim są stanie. Jak całe w sadzy to trzeba będzie szukać, jak ok.... no to znaczy że jest OK!

Witam kolegę też posiadam 2.4 20v motorek i robię taki sam dystans spalanie około 15l mi wyszło. na 5l Bp przejeżdżam około 30km więc zasłoniłem całą chłodnicę.... zobaczymy jak coś sie poprawi napiszę a ile ten silnik normalnie powinien spalać w lato ?? i czy opłaca się instalować gaz 2 gen.

virus_pl pisze:Witam kolegę też posiadam 2.4 20v motorek i robię taki sam dystans spalanie około 15l mi wyszło. na 5l Bp przejeżdżam około 30km więc zasłoniłem całą chłodnicę.... zobaczymy jak coś sie poprawi napiszę a ile ten silnik normalnie powinien spalać w lato ?? i czy opłaca się instalować gaz 2 gen.

Jeśli chodzi o 2-gą generację to odradzałbym. Spalanie kosmiczne, a do tego nie chce jechać. Obetniesz jej przez to sporo koników. Ja mam ETAgaz(3gen) i jest spoko. Mnie zadowala w 100%.

Co do głównego tematu też bym ją przegonił. Skoro mało się rusza i do tego na krótkich dystansach dobrze byłoby ją przepalić.

Mariusz91 pisze:Zagrzej maszynę, przegoń parę kilometrów obciążając silnik i staraj się by w miarę możliwości nie pracował na jałowych obrotach (bez obciążenia) Podjedź pod dom zgaś, wykręć świece i sprawdź w jakim są stanie. Jak całe w sadzy to trzeba będzie szukać, jak ok.... no to znaczy że jest OK!

Dzięki, to jest rada którą spróbuję!
Czy to może być kawałek jazdy po autostradzie (między jednym wjazdem a drugim, ok 10 minut), ale na niskim biegu i wysokich obrotach, powiedzmy ok. 3500?

Rozumiem, że do świec jest proste dojście - trzeba pewnie odkręcić pokrywę silnika od góry (tą na torxach 40-tkach gdzie korek wlewu oleju) i pod nim zaraz są świece?

Pod pokrywą masz cewki i dopiero pod cewkami masz świece.

Mariusz91 pisze:Zagrzej maszynę, przegoń parę kilometrów obciążając silnik i staraj się by w miarę możliwości nie pracował na jałowych obrotach (bez obciążenia) Podjedź pod dom zgaś, wykręć świece i sprawdź w jakim są stanie. Jak całe w sadzy to trzeba będzie szukać, jak ok.... no to znaczy że jest OK!

Nic to nie da, ale..przynajmniej będzie wiedział, gdzie 5.20 ma świece.

Radzę też uważać z wykręcaniem tych świec na ciepłym silniku- świece bardzo długo pozostają gorące i łatwo zerwać gwint.

Witam mam do was pytanie posiadam 2.420v bez gazu kręcę do 2.5 tys obrotów i nie szaleje a spalanie wyszło mi 15-16l na 100km samochód pusty wyłączona klima czy to jest normalne ????

Zależy jakie warunki- miasto, mróz, śnieg, krótkie odcinki czy trasa? Po przejechaniu ilu km sobie to wyliczałeś? Ja ostatnio na odcinku 70km (mało miarodajny bo zazwyczaj wyliczam sobie po wyjechaniu zbiornika lpg do minimum i tankowaniu do pełna) zrobiłem wynik 14l/100km gazu i to pedał w podłodze i 15km po mieście,ale jak poprzednicy pisali też zdarzało się, że im tyle łyknęła ile Tobie.

taka jak teraz pogoda na plusie lub 0 stopni, miasto ale nie ma u mnie śniegu więc koła nie buksują chłodnica trochę przysłonięta
odcinki rzędu 15km więc wskazówka się rusza od temperatury. Wyliczyłem w prost sposób zalałem 5 litrów do baniaka, wyjeździłem całe paliwo zalałem 5l i wyjeździłem na liczniku wyszło 30 km przejechane u moich rodziców. Zgasiłem auto i po 10 min zagadał na 3 sek i zgasł, po wlaniu benz odpalił bez problemu.

virus, a jeździsz po Warszawie w korkach?
moja 2.0 z klimą jak nie sprzyjają warunki na drodze (korki) i tylko miasto to potrafi czasem i 17litrów gazu na 100 łyknąć... a czasem 50/50 trasa 110-120 plus miasto potrafi się w 12 zmieścić...

Miasto miastu nie równe...