Strona 1 z 2

Kappa - zawieszenie tył

: 24 cze 2006, 8:26
autor: lukasz22i
Witam
Wiem że ten temat był na forum wałkowany wiele razy ale mam problem z którym nie mogę sobie z nim poradzić.
Sprawa wygląda następująco, w prawy tylnym kole od ok 3miesiecy coś stuka, jest to takie tyrkotanie szczególnie męczące na krótkich nierównościach i kostce brukowej. Pojechałem na warsztat w celu zdiagnozowania przyczyny takiego zachowania, wyszło że jest luz na tulei wahacza wzdłużnego, kupiłem asekuracyjnie dwa wahacze oraz tuleje w piaście, wymieniłem na warsztacie ale nic to nie dało, nadal w czasie jazdy z tylnego koła dobiega uciążliwe tyrkowanie w czasie jazdy a że nasze drogi są jakie są to te hałasy praktycznie nie ustają. :?
Po wymianie tych podzespołów znowu pojechałem na warsztat, tym razem na stacje dioagnostyczną gdzie gość sprawdził mi zawieche na szarpakach, potem metodą ręczną, sprawdził czy sprężyny sa całe itp...mówi że nic nie widać, wszystko wygląda na w pełni sprawne i nie widać żadnych luzów i stuków...w końcu zrobił test sprawności amortyzatorów i wyszło że przód jest idealny bo po 77% na obu kołąch natomiast dziwna sprawa wyszła z tyłem, lewy amortyzator pokazał 76% a prawy 83% :roll: ...mechanik ma pewne podejzenia co do tego amortyzatora, mówi że w nowym aucie ciezko uzyskac takie wartości sprawnosć amortyzatorów na tynej osi a co dopiero w używanym..co o tym myślicie? Może ten amortyzator jest jakiś walniety?
pozdrawiam

Odp: Kappa - zawieszenie tył

: 25 cze 2006, 17:12
autor: PeGaZ
"lukasz22i" pisze:lewy amortyzator pokazał 76% a prawy 83% :roll: ...mechanik ma pewne podejzenia co do tego amortyzatora, mówi że w nowym aucie ciezko uzyskac takie wartości sprawnosć
Mnie to już nie dziwi - jak kupiłem swoją to miała po ok. 79% z każdej strony - co mnie też zdziwiło, gdyż w poprzednim aucie świeżo po wymianie miałem 75%. Po pół roku w wyniku dużej muldy i sporej prędkości jeden mi pociekł, więc wymieniłem. Po wymianie miałem po 85% na stronę.

Co do stuków - dobrze jest też obejrzeć linkę ręcznego - było o tym kiedyś na forum (ktoś nawet już kupiła wahacze ;)) - jesj pancerz lubi stukać o mocowania, przez które przechodzi...

Odp: Kappa - zawieszenie tył

: 25 cze 2006, 21:19
autor: lukasz22i
"PeGaZ" pisze:
"lukasz22i" pisze:lewy amortyzator pokazał 76% a prawy 83% :roll: ...mechanik ma pewne podejzenia co do tego amortyzatora, mówi że w nowym aucie ciezko uzyskac takie wartości sprawnosć
Mnie to już nie dziwi - jak kupiłem swoją to miała po ok. 79% z każdej strony - co mnie też zdziwiło, gdyż w poprzednim aucie świeżo po wymianie miałem 75%. Po pół roku w wyniku dużej muldy i sporej prędkości jeden mi pociekł, więc wymieniłem. Po wymianie miałem po 85% na stronę.

Co do stuków - dobrze jest też obejrzeć linkę ręcznego - było o tym kiedyś na forum (ktoś nawet już kupiła wahacze ;)) - jesj pancerz lubi stukać o mocowania, przez które przechodzi...
ok dzięki, jutro to sprawdzę:)

Kappa - zawieszenie tył

: 25 cze 2006, 23:09
autor: sloneczna
Też miałem przygodę z linka .Tak się stuk roznosił po samochodzie.
Założyłem na linkę piankę od docieplania rur CO ,objechałem taśmą i teraz jest OK .

Kappa - zawieszenie tył

: 26 cze 2006, 8:28
autor: Luckyy
"sloneczna" pisze:Też miałem przygodę z linka .Tak się stuk roznosił po samochodzie.
Założyłem na linkę piankę od docieplania rur CO ,objechałem taśmą i teraz jest OK .
pomysl ciekawy !! musze wyprobowac - jak opaski znow sie poobrywaja ...

Kappa - zawieszenie tył

: 26 cze 2006, 8:56
autor: tomek
"sloneczna" pisze:Też miałem przygodę z linka .Tak się stuk roznosił po samochodzie.
Założyłem na linkę piankę od docieplania rur CO ,objechałem taśmą i teraz jest OK .
Dzieki za podsuniecie pomyslu, mi tez cos : cenzura : z tylu na dziurach kocich lbach. Duzoe prawdopodobienstwo, ze to linki, gdyz 2u krotna diagnostyka zawieszenia nic nie dala.

Kappa - zawieszenie tył

: 26 cze 2006, 10:11
autor: szarkiz
Tym nieszczesnym przypadkiem telepiącej sie linki byłem ja. Byłem bo w koncu to naprawilem. Ale w zwiazku z tym przypadkiem nasunęły mi sie dziwne podejrzenia a'propos fachowości zakładów mechanicznych. Pozwólcie, że nieco opisze.

Problem ze stukami i skrzypieniem pojawil sie od razu po pierwszej jezdzie. W zakladzie, gdzie podobniez są nieźli z zawieszen po 5 minutach mialem diagnoze. Z linki hamulca zlazła gumowa otoczka i pancerz stuka i ociera o ucho, przez ktore przechodzi plus niewielkie luzy na tulejach. No i wyrok... najpierw wymienic linki, tuleje jeszcze pojeżdżą.

Mimo moze niezbyt pozytywnego wyniku wizyty to jednak zachwycila mnie ta w recz diagnoza od ręki. Tym bardziej ze nic za to nie wzięli. Ponieważ nie zajmowali sie czyms takim jak wymiana linek pojechałem do drugiego magika. Pytam ile by kosztowala i ile zajęłaby wymiana linek. Mechanior zaczął cmokac a ze trzeba bedzie rozbierac tunel w aucie, a ze duzo roboty. Postanowilem troche odczekac, w koncu niech sie telepie.
Mineło pare miesiecy i stuki doprowadzaly mnie do szału. Kupilem linki pojechalem do znajomego na kanal, rozkrecilem caly tunel i patrze ile to faktycznie roboty kosztuje. Troche mnie to nerwow kosztowalo, ale dalem rady. Z tym ze mechanikowi powinno to zając z 15 minut. Zacząłem sie głowic jakby tu te linki wymienic. Krece sie wokol wozu, raz w srodku, raz pod nim. Przygladalem sie tej piep.rzonej lince. W koncu chwycilem mocniej gumowa otoczke i na siłe przesunąłem ja w miejsce gdzie linka przechodzi przez ucho. Założyłem jeszcze śrubowaną obejme i po sprawie.

Im wiecej mam do czyneinia z miechanikami tym mniej im ufam. Zeby wymienic linke nie trzeba nawet tunelu rozbierac. Wystarczy pod autem odkrecic oslone nad rurą wydechu i na wyczucie wcisnac linke, sama zaskoczy. Niestety nie rozwiazalem jeszcze problemu z uprzednim zdjeciem jej z zacisku hamulca :).
To samo rozczarowanie przezylem kiedy wspomnialem o podspawaniu czegos od spodu. Zaczął klient biadolic ze trzeba cala kanape wyjac, ze masa roboty. Nie dalej jak 3 tyg temu wyjmowalem oba glosniki z tylu. Demontaz kanapy zajął jakies 5 minut.

Zdarzają sie wyjątki. Nie mowie nie, ale jednak czesciej jest tak ze chca wyciagnac jak najwiecej kasy.

PS 1.
Z racji zabawy w Słodowego mam dwie funkiel nufki sztuki linki recznego na zbyciu, jakby ktos byl zainteresowany. Oddam w dobre rece po przystepnej cenie.

PS 2.
Lukasz22i... ile dales za wahacze ?

Kappa - zawieszenie tył

: 26 cze 2006, 10:23
autor: Kojak
Takie doświadczenia to rodem jak z programu "Usterka", ale i gorsze się zdarzają... Ja również spotkałem się z wieloma różnymi działaniami mechaników... Już gdzieś pisałem, że też miałem stuki na tylnym zawieszeniu. W jednym miejscu przy wymianie filtrów i olejów powiedzieli mi, że to tuleje - wymieniłem - okazało się, że niepotrzebnie. Stuki były nadal i dopiero mechanik znający się na Kappie zobaczył, że tylny drążek wzdłużny jest wygięty - naprostował i było OK (koszt chyba ze 20PLN).

Linkę ręcznego mi wymienił za 40PLN.

Kappa - zawieszenie tył

: 26 cze 2006, 10:27
autor: prezesjm
"szarkiz" pisze: Zeby wymienic linke nie trzeba nawet tunelu rozbierac. Wystarczy pod autem odkrecic oslone nad rurą wydechu i na wyczucie wcisnac linke, sama zaskoczy.
Na wyczucie to wiesz co można pchać. Tu się kategorycznie nie zgodzę, aby wymienić linki trzeba zdjąć osłonę tunelu ale zajmuje to 5 minut. No chyba że ktoś ma ginekologiczne ręce i zrobi to przez tylnią popielniczkę. Osłony wydechu nie trzeba wykręcać, wystarczy tylko lekkie odgięcie. Jak ktoś wie jak to robić to nie powinno trwać więcej jak godzinę.

Kappa - zawieszenie tył

: 26 cze 2006, 10:53
autor: szarkiz
"prezesjm" pisze: No chyba że ktoś ma ginekologiczne ręce i zrobi to przez tylnią popielniczkę.
I tu chyba trafiles w sedno.
Po wyjeciu tylnej popielniczki spokojnie siegam ręką do miejsca zaczepienia obu linek. Po rozebraniu tunelu znam juz konstrukcje tego ustrojstwa i wiecej do wymiany tychże mi nie trzeba. Aby tylko naprowadzic linke na zaczep. Ale nawet wykrecenie popielniczki moze okazac sie niepotrzebne. Poniewaz poddalem sie w temacie wymiany recznego znajomek, z ktorym bylem pokazal mi wymiane recznego w przyczepce samochodowej. Wiem wiem... kiepskie porownanie, ale tylko na pozor. W przyczepce jest hamulec bebnowy, w konstrukcje ktorego nie mozna ingerowac jak sie chce. Tam linke wprowadza sie w otwor na glebokosc okolo 5 cm i trzeba nią pomanipulowac zeby trafic. (cholera.. czy to nie brzmi dwuznacznie ? )

Nie twierdze ze to samo mozna zrobic w kappie. I z racji Twojego nieporownywalnie wiekszego doswiadczenia w temacie konstrukcji i naprawy kappy nie bede polemizowal. Mimo to gdybym musial wymienic linke nastepnym razem, sprobowalbym patentu z popielniczka i odgięciem oslony.

Ale mialbym tez pytanie do Ciebie.
Nie wszystkich stukow z tylnego sie pozbylem. Usuwajac problem linki usunalem te najbardziej natarczywe. Pozostaly te cichsze.. gluche stuki, miedzy innymi podczas redukcji na nizsze biegi i ostre depniecie. Przypuszczam ze wahacz albo tuleje.
Jakis czas temu w wątku o wahaczach tylnego napisales ze są dwie konstrukcje. Starsze, gdzie mozna wymienic tulejki i nowsze gdzie niezbedna jest wymiana calosci. Moja znajomosc budowy auta nie jest na tyle dobra zeby okreslic, czy mam nowsze czy starsze. Gdybym podal ci numer nadwozia bylbys w stanie stwierdzic, ktore z rozwiazan mam u siebie ?

Kappa - zawieszenie tył

: 26 cze 2006, 11:36
autor: michał_kappa
z tymi linkami to i ja swoje przeżyłem, aż wreszcie na forum wyczytałem co może być powodem stuków, których odgłos przywodził na myśl urywające się koło
pozdrawiam

Kappa - zawieszenie tył

: 26 cze 2006, 11:43
autor: prezesjm
"szarkiz" pisze:
Jakis czas temu w wątku o wahaczach tylnego napisales ze są dwie konstrukcje. Starsze, gdzie mozna wymienic tulejki i nowsze gdzie niezbedna jest wymiana calosci. Moja znajomosc budowy auta nie jest na tyle dobra zeby okreslic, czy mam nowsze czy starsze. Gdybym podal ci numer nadwozia bylbys w stanie stwierdzic, ktore z rozwiazan mam u siebie ?
Oczywiście możesz na PW podać nr to Ci odpiszę. Ale dla wszystkich - nowe wahacze są w przekroju okrągłe, czyli kawałek rurki, stare raczej prostokątne z pozgrzewanej blachy i co najbardziej charakterystyczne jest do tych starych przykręcony stabilizator, czyli kawał solidnego pręta . W nowym typie stabilizator jest przykręcony do belki i połączony z zawieszeniem dodatkowymi łącznikami. Zdjęcie tunelu środkowego naprawdę zajmuje 5 minut a wyraźnie poprawia komfort pracy przy wymianie, nie ma możliwości przypadkowego pęknięcia, urwania czegokolwiek.

Kappa - zawieszenie tył

: 27 cze 2006, 13:22
autor: lukasz22i
:( niestety dalej stuka, tak jak pisaliście osłony przewodów hamulcowych były juz powycierane wiec dorobiłem drugie oraz zacisnąłem linke do tej przelotki jeszcze opaską zaciskową, teraz linka nawet nie drgnie na nierównościach.
Niestety dalej cos tyrkocze i dydni, szczególnie jak sie jedzie po kostce brukowej to hałas jest niesamowity :cry: ...jezeli 3mechanikow to oglądało oraz diagnosta, porobione testy na amorki i nic nie wyszlo to ja juz nic nie rozumiem!

Kappa - zawieszenie tył

: 28 cze 2006, 9:22
autor: Luckyy
mi stuka (prawdopodobnie) wahacz na tym koncu blizej srodka kola, jak sie go porusza prawo - lewo - tak przynjamniej stwierdzil gosc jak robilem geometrie z przodu ...

Kappa - zawieszenie tył

: 28 cze 2006, 11:28
autor: lukasz22i
"Luckyy" pisze:mi stuka (prawdopodobnie) wahacz na tym koncu blizej srodka kola, jak sie go porusza prawo - lewo - tak przynjamniej stwierdzil gosc jak robilem geometrie z przodu ...
czyli rozumiem ze chodzi Ci o wahacz wzdłużny i tuleje w piaście przy mocowaniu wahacza, ja wymienilem te wahacze, tuleje zresztą tez wymieniłem bo miałem juz lekki luz, ustawiłem zbieżność(wycierało mi opone od zewnątrz i kierownica w jeździe na wprost byłą lekko skręcona w lewo) niestety zawieszenie nie pracuje tak ja knależy!