Strona 1 z 1
Lybra - nie ładuje i piszczy
: 06 kwie 2013, 21:18
autor: banzer0
Witam!
Po raz kolejny zwracam się do bardziej zorientowanych Forumowiczów z prośbą o 'diagnozę'.
Objawy:
1. od jakiegoś czasu przy ujemnych temperaturach świecił 'check engine' - tu podejrzewam, że powiązane mogło to być z tym, że wskazówka temperatury (nawet przy ~1h jazdy) nie ruszała się z miejsca - pewnie jakiś czujnik?
2. Przez zimę mało było jeżdżone. Pojawiło się piszczenie w okolicach rozrządu. Czasem silniejsze czasem słabsze, a czasem w ogóle. Najmocniej piszczało jak była spora wilgotność w powietrzu.
3. Dziś po odpaleniu (po tygodniowej przerwie od ostatniej jazdy) zaświeciło się 'ładowanie akumulatora'
Jeżeli to istotne to dodam, że:
-akumulator był ostatnio (w grudniu) wymieniany, a klemy czyszczone
Proszę o podpowiedź - co może być na rzeczy? alternator? pasek?
Z góry dziękuję!
Re: Lybra - nie ładuje i piszczy
: 06 kwie 2013, 21:22
autor: Alan
Piszczy bo być może łożyska alternatora się zacierają? A teram może już całkiem stoi? Taki extrim?
Re: Lybra - nie ładuje i piszczy
: 06 kwie 2013, 21:30
autor: marboy
może myszy

Re: Lybra - nie ładuje i piszczy
: 06 kwie 2013, 22:38
autor: adamM20
... przyczyn braku ładowania może być wiele: szczotki (ich brak na skutek wytarcia), uszkodzone diody lub regulator, poluzowane kable a może nawet uszkodzone uzwojenie. W Twoim przypadku (trochę w ciemno) obstawiałbym uszkodzenie sprzęgła koła pasowego alternatora co można sprawdzić samemu.
Kiedy miałeś wymieniane paski i rolki rozrządu oraz napędu alternatora, klimy itd?
Re: Lybra - nie ładuje i piszczy
: 06 kwie 2013, 23:00
autor: zbyszek55
Witam
Sprawdż obudowę alternatora - lubi pękać < ten typ tak ma >
Pozdrowienia
Zbyszek55 z Bydgoszczy
Lancia Lybra sw 2,4 JTD CF2
Re: Lybra - nie ładuje i piszczy
: 06 kwie 2013, 23:03
autor: adamM20
zbyszek55 pisze:Witam
Sprawdż obudowę alternatora - lubi pękać < ten typ tak ma >
Pozdrowienia
Zbyszek55 z Bydgoszczy
Lancia Lybra sw 2,4 JTD CF2
....

.
Masz jakieś fotki takiego uszkodzenia?
Re: Lybra - nie ładuje i piszczy
: 06 kwie 2013, 23:28
autor: banzer0
adamM20 pisze:Kiedy miałeś wymieniane paski i rolki rozrządu oraz napędu alternatora, klimy itd?
~30 tyś. km temu (czyli ok. 2 lata temu) cały rozrząd z pompą wody
Re: Lybra - nie ładuje i piszczy
: 07 kwie 2013, 4:17
autor: Dudi
Obudowy alternatora w Lybrze raczej nie pękają. Co nie świadczy o tym, że może być on już na wykończeniu. Jeśli masz sprawdzony przebieg, to po mniej więcej 220-250kkm alternator do wymiany.
Jeśli po 1h jazdy wskazówka temp. nie zmienia położenia to świadczy o niesprawnym termostacie. Chociaż czytałem tutaj, że niby przy uszkodzonym termostacie i/lub czujniku położenia wału korbowego wyświetlały się błędy silnika, to u mnie nic takiego nie występowało.
Jeśli występuje błąd silnika (czerwona kontrolka na desce) to radzę sprawdzić wszystkie możliwe przewody do/od turbo i wszelkich zaworów sterujących.
Ja właśnie przerabiam jeden przypadek i błąd został zlokalizowany, ale jak zakończe temat to napiszę co i jak...
Piszczenie paska...najpierw trzeba wyeliminiować sam pasek, rolkę prowadzącą i napinacz. A potem dopiero szukać dalej...
Re: Lybra - nie ładuje i piszczy
: 08 kwie 2013, 19:41
autor: banzer0
Dziś rano odstawiłem samochód do elektryka, po południu już zrobiony
Zrobiono regenerację alternatora - dekiel, stojan, łożyska i rolka
koszt: 550,-
...i tu pytanie czy bardzo ze mnie zdarto? czy warto wrócić kiedyś do tego warsztatu? (byłem tam pierwszy raz - bo najbliżej )
Dzięki za WSZYSTKIE odpowiedzi, te w wątku i na privie.. Pozdrawiam!
Re: Lybra - nie ładuje i piszczy
: 08 kwie 2013, 20:32
autor: FXX
Chyba troszkę dużo patrząc na cenę tego...

Re: Lybra - nie ładuje i piszczy
: 08 kwie 2013, 21:07
autor: adamM20
FXX pisze:Chyba troszkę dużo patrząc na cenę tego...

.... osobiście też bym wolał fabryczną regenerację jednak od strony kosztów jeśli do alternatora z Allegro doliczyć koszt przesyłki + robociznę (demontaż i montaż) to wyjdzie wyraźnie drożej niż w warsztacie. Jeżeli tylko mechanik nie użył do naprawy części typu łożyska CX, jakiś "lewych" zamienników oryginalnych części (stojan, dekiel, rolka - cokolwiek by się pod tym nie kryło) to myślę, że da się przeżyć.
P.S.
... o jaką rolke mogło chodzić, sprzęgiełko?