Lancia Klub Polska

Już od dłuższego czasu motam się z tym problemem i zaczyna mnie to naprawdę irytować.

W zimne dni silnik się nie dogrzewa (ok 70-75 stopni na wskaźniku) a w takie dni jak dziś w trasie mam ok. 85 a po mieście nawet ok. 105. i na postoju rośnie do ok. 110 (wg wskaźnika).

Wiem tylko tyle, że nie ma prawa tak być. W sprawnym aucie wskaźnik, o ile by się nie mylił w stosunku do prawdziwej temp. to powinien przynajmniej stać w miejscu po nagrzaniu i koniec kropka, nie uwierzę w gadki, że "Delta tak ma", ojciec miał Tipo i tam też wskazówka stała jak wryta w jednym miejscu po nagrzaniu.

Chłodnica jest nowiutka, wymieniona miesiąc temu.

Czy takie objawy może np. dawać w części otwarty termostat? Może jest "zacięty" w jednej pozycji, gdzieś po środku (lekko uchylony) i "popuszcza" na chłodnicę w zimne dni, choć nie powinien a w ciepłe nie pozwala na swobodny przepływ cieczy do chłodnicy?

Bo ja już innego pomysłu nie mam...

Problem jest prosty i złożony jednocześnie, bo opisywane przez Ciebie objawy są powodowane przez dwie rzeczy U mnie jest teraz mniej więcej to samo, niestety. Po pierwsze - niedogrzewanie silnika to zapewne termostat i wypadałoby go wymienić. Powodem zbyt wysokiej temperatury jest pewnie uszkodzony 1 bieg wentylatora, tzn. to co powoduje jego uruchomienie, czyli rezystor 30Ohm w chłodnicy. Ja zabieram się za wymianę tych dwóch elementów za kilka dni, bo mam te same objawy, tylko temperatura spada mi do ok. 80c, nie niżej.

witam,moim skromnym zdaniem na postoju temperatura zawsze będzie większa[czy włącza się wentylator?]
70/80 podczas dłuższej jazdy to zbyt niska temperatura[za długo otwarty termostat],zmieniałeś termostat,może układ zapowietrzony.
pzdr.adam

Wentylator jest sprawny i się włącza także na 1. biegu. Rok temu opornik wymieniałem.

Moim zdaniem temperatura nie powinna iść w górę nawet na postoju, o czym świadczy zachowanie mojej Kappy. Ale ok, niech się podniesie o te parę stopni, a u mnie o 20...

Coś jest nie tak.

Termostat wymieniałem 2 lata temu na Behra, bo wcześniej też w zimne dni się nie dogrzewał. Może jakiś trefny jest?

Może masz syf w układzie i termostat się zamulił... Albo wskaźnik po prostu jakieś bzdury pokazuje. Spróbuj zmierzyć temp w układzie jakimś termometrem, Wyrównawczy reaguje na zmiane cisnienia?

Podłączałem się z FESem i w sumie wskazania na desce nie odbiegały znacząco od tego co pokazyał FES.

A jak poznać reakcję na zmianę ciśnienia - nie znam się na tyle Chodzi o to, że przy ciepłym silniku w zbiorniczku wydaje się być wyższy stan płynu?

Temp rośnie to ciśnienie też, oczywista sprawa.

Teraz mi tak przyszło na myśl, może masz trochę zapowietrzony układ?

W historii są ze trzy identyczne tematy tego samego autora... Po co zakładać następny?...

Pozdrawiam.

Pompę wody wymieniałeś kiedyś?

bassman pisze:W historii są ze trzy identyczne tematy tego samego autora... Po co zakładać następny?...

Pozdrawiam.

I nawet tego samego auta dotyczą

Może dlatego, że tak naprawdę nikt nic mądrego dotąd nie podpowiedział a mnie to już naprawdę wnerwia (ten objaw, nie odzew).

topcio1 pisze:Pompę wody wymieniałeś kiedyś?

Z moich tajnych notatek wynika, że zakupiłem po kupnie auta takową, więc raczej wymieniana była.

Tomzik pisze:Czy takie objawy może np. dawać w części otwarty termostat? Może jest "zacięty" w jednej pozycji, gdzieś po środku (lekko uchylony) i "popuszcza" na chłodnicę w zimne dni, choć nie powinien a w ciepłe nie pozwala na swobodny przepływ cieczy do chłodnicy?

Tak, to może być przyczyna.