Lancia Klub Polska

Witam,
Za trzy tygodnie wybieram się na wakacje i zamierzam pokonać ponad 4tys kilometrów. Przed wyjazdem zamierzam zrobić chip. Wszystko ładnie pięknie ale od jakiś 2 miesięcy zauważyłem pewien problem z praca sprzęgła. Gdy ruszam na samym sprzęgle samochód nie rusza płynnie tylko szarpie. Przy samej jeździe i zmianie biegów niema żadnego problemu. Problem zmniejsza się praktycznie do zera gdy auto się porządnie rozgrzeje.
Czy ktoś orientuje się w czym jest problem?
Czy powinienem się tego obawiać biorąc pod uwagę długą podróż?
Czy chip pogorszy sprawę.

Bardzo dziękuje za pomoc.
Pozdrawiam

Docisk sprzęgła?
Krzywa tarcza sprzęgła?
Drążek reakcyjny silnia?
Przegub wewnętrzny?

Jakieś pomysły? Problem jest tylko z ruszaniem.

Specem nie jestem ale opisywany objaw pasuje do kończącego się koła dwumasowego.

Kołem będzie walić jak cholera.
Za pewne tarcza mówi papa, jak chcesz walnąć 4 tys to zamiast moda zmień sprzęgło.
Tylko zrób to wcześniej bo ja mam fabryczne *** sprzęgła które też szarpie ...

Dobra dobra

Jestem świeżo po wymianie kompletu sprzęgło + dwumas.

Sprawa u mnie miała się tak, że absolutnie nic nie dzwoniło nic innego się nie działo jak właśnie to szarpanie. Na wstecznym było gorzej za to do przodu dało się jeździć. Naprawe przeciągałem ze względu na koszta a chciałem mieć wszystko nowe.

Dziś już wymienione, ale kosztem zerwanej poduszki górnej silnika i skrzyni.


Ja doprowadziłem do sytuacji, w której samochód skakał jak zajączek a odgłos niczym ładowanie młotem. Jak już wiedziałem, że do przodu jest kiepsko to kupiłem całość i wymieniono mi za 400zł


A co do tego kiedy trzepie... Jak samochód zimny to było nawet spoko, gorzej jak się zagrzał. W korku lub na parkingu masakra... Pewnie ma to jakąś zależność. Przynajmniej u mnie tak było.

Jak coś to miałem dwumas i sprzęgło VALEO ja wiem, że super LUK i SACHS i trelemorele... Ale było malutko pieniążków. Za komplecik zapłaciłem 1840zł z wysyłką + robocizna 400zł + uszczelniacz 120zł no i gwarancja bo to dobry serwis

Mechanik diagnozował to tak:

Ruszył na 1 i 2 i 3 później redukcja z 3 na 2 i jak wtedy telepało to spuścił głowę i zapewnił, że dwumasowe koło na 200% do wymiany, bo zachowanie sprzęgła "podręcznikowe".


Podpowiadam tylko, że jak już trzepie to lepiej palić sprzęgło, niż mordować dwumas. Tak czy inaczej całość do wymiany.

U mnie problem zanika jak auto się nagrzeje.
Przy lekkim puszczaniu pedału sprzęgła niema problemu a przynajmniej drganie jest minimalne.
Niema problemów ze zmianą biegów.
Śmiało daje się ruszyć na 2,3,4,5
Sprzęgło się nie ślizga
Dwu-mas nie stuka.
Biegi wchodzą lekko i precyzyjnie
Sprzęgło łapie w połowie.
Wysprzęglik wymieniony.

Zastanawiam się nad poduszkami. Na pierwszy ogień pójdzie górna łapa silnika.

Pozdrawiam

Ponoć od AR podchodzi ładnie

Po co masz się meczyć...
Jedź na dobrą diagnostykę.
Jak zrobisz chip, sprzęgło i koło będziesz wymieniał jeszcze częściej.

Jak chip będzie zrobiony poprawnie i będzie jeździł z głową to niczego nie będzie wymieniał jeszcze częściej.

Dokładnie!!:)
Mi chip potrzebny jest w trasie przy wyprzedzaniu przy dużych prędkościach. Nie ruszam z kopyta i nie strzelam ze sprzęgła.
Pozdrawiam

Dodam tylko, bo rozumiem że to nie grzech pochwalić się gdzie zdobyłem tanio komplet sprzęgła i dwumasu.

Podajemy VIN i mamy wszystko pasujące do samochodu

http://allegro.pl/sklep/2227970_hurtownia-motoryzacyjna

Dawid tanie to podaj ile zapłaciłeś za sprzęgło kompletne, i jakiej firmy to jest wyrób.

Valeo, pisałem wcześniej 1840,-

Taniej nie znalazłem, a szukałem sporo.

Goście w Kielcach przy regeneracji dwumasy mogą założyć sztywniejsze sprężyny.

Podłączam się do tematu. Mam Lybre 1.9 2000r. Podobne objawy u mnie występują, mianowicie szarpanie przy ruszaniu na jedynce bądź na wstecznym na pozostałych biegach nic. Co dziwne to dzisiaj postawiłem auto, gdy je uruchomiałem ponownie i chciałem ruszyć to zaczęło szarpać o wiele bardziej aż się przestraszyłem że zaraz się coś rozleci. Zauważyłem też, że od jakiegoś czasu przy wciśnięciu sprzęgła w pewnej pozycji dziwne dźwięki jakby syczenie spod samochodu, jak jest całkiem dociśnięte to już nic nie słychać. Może tak było zawsze, może dopiero po zauważeniu tych drgań zacząłem się dokładniej wsłuchiwać w auto. Jeśli chodzi o zmianę biegów nie ma z tym żadnych problemów.

Czy w przypadku koła dwu masowego objawy mogą się nasilić tak nagle?