Lancia Klub Polska

Proszę o pomoc.
Mam Lybrę 2.0 benzyna. Poszła miska i jak ją zdemontować? Nie wiem od czego zacząć...

Nie demontowałem miski w lybrze, ale w kappie tds. Należy zacząć od zakupienia tabletek uspokajających z apteki.

a jak tabletki już zaczną działać to chyba zaplanuj wyjęcie silnika. Ja miałem zdejmować miskę u siebie i poddałem się przy zdejmowaniu vis-a, śruby do miski są blokowane przez podporę półosi, aby odkręcić tę podporę wypadało by podejść od góry bo od dołu nie ma za bardzo miejsca, od góry jest kolektor plastikowy który chciałem zdemontować niestety nie da się go wyjąć ze względu na to że blokuje go aluminiowa część dolotu do którego śrubek z kolei jest fatalny dostęp itd. itp. są jeszcze dwie fajne śrubki (ribe) między skrzynią a silnikiem musiałem kupić długi klucz i go potem przetoczyć solidnie, a i tak niespecjalnie pasuje - wypadało by odpiąć skrzynie. A na koniec pewnie okaże się że stary klej trzyma miskę nadzwyczaj dobrze. Ja będę chyba wyjmował silnik - u mnie cieknie olej gdzieś z okolic góry pompy oleju... powodzenia i daj znać co zdziałałeś

Witam a gdzie można kupić taką miskę szukam i nie mogę nigdzie dostać czy są zamienniki

Minęło kilkanaście lat, czy ktoś wymyślił jak zdjąć miskę w Lybrze 2.0 20v bez wyjmowania silnika? Problemem są śruby, mniejsze niż pozostałe, które są wkręcone od strony skrzyni biegów. Nie wiem jak można się do nich dostać na tyle, żeby zakręcić grzechotką.
Podręczniki obsługi piszą mniej więcej tak: wyjmij silnik, ustaw na stojaku miską do góry i będziesz miał łatwy dostęp

Przeszukując odmęty internetów znalazłem nieco rzeźniczy sposób

Ale nie jestem przekonany, czy wiercenie otworów w skrzyni to dobry pomysł.

Nie wiem jak w automacie, ale przy ręcznej skrzynii normalnie jest dostęp do wszystkich śrub od spodu.

Pod warunkiem że nie ma dwumasy...

U mnie to wygląda dokładnie tak jak na filmiku.

W sumie to wywiercenie otworów to najszybszy sposób... bo inaczej trzeba odkręcać skrzynie i przynajmniej ją odsunąć od silnika...

Nic wrażliwego w okolicy nie ma, co mogło by się uszkodzić podczas wiercenia?
Na pytanie dlaczego nie ma tam fabrycznych otworów chyba znam odpowiedź: włoska myśl techniczna...

Nie czepiaj sie Włochów... przy skrzyni manualnej jest dostęp... a automat jest "renomowanej" firmy Aisin Made in Japan

Niniejszym chciałem z tego miejsca przeprosić włoskich inżynierów.
Bo wygląda jednak na to, że są tam dwa niewielkie otwory na wprost tych właśnie śrub o których mowa.

Chyba muszę zapisać się do okulisty.

Albo nasi już tu byli i wywiercili

Kontynuując trochę wątek - szukam wycieku oleju w tych okolicach, czyli na łączeniu silnika ze skrzynią (w tym przypadku automatyczną).
Umyłem z grubsza silnik i staram się namierzyć skąd się sączy. Krople oleju skapują ze śruby na dole (czerwona strzałka). Olej tam przesącza się wzdłuż krawędzi blaszki i obudowy skrzyni (linia czerwona przerywana), zaolejona jest też krawędź styku blaszki powyżej z blokiem silnika (linia czerwona). Po odkręceniu dolnej blaszki można trochę wsadzić palce z boku miski olejowej (od strony skrzyni) i tam wydaje mi się, że jest sucho, bok miski nie jest zaolejony. Czy możliwe jest, że przecieka na uszczelnieniu miski do bloku silnika (zielona strzałka), ale olej nie spływa w dół, tylko sączy się po skosie do przodu w dół (czerwona linia)?
Po prawej stronie zdjęcia jest jeszcze podstawa bagnetu skrzyni biegów, zawiązałem tam szmatkę żeby zobaczyć, czy ona będzie zaolejona, ale to raczej nie to.

I teraz właściwe pytanie - czy jest jakiejś miejsce powyżej na silniku na styku ze skrzynią biegów, skąd może cieknąć olej?

R5 ma takie cudo jak gumowy brok/zaślepka wałka wywarzającego, parę miesięcy po założeniu nowego potrafi z niego się już lać..