Lancia Klub Polska

Macie może jakieś doświadczenie z dobieraniem części "pod kolor"? Chodzi o to, aby nie bawić się w malowanie, tylko wstawić oryginalną, używaną część. Warto? Czy lepiej po prostu kupić tanio część i pomalować?

Jeśli warto, to szukam lewego przedniego błotnika do Lybry. Kolor srebrny 612A

Warto, głównym problemem jest kupienie części w dobrym stanie.

Na Allegro jest trochę błotników w kolorze, więc coś się może wybierze. Pytanie tylko czy kolorystycznie to się zgra? Są części np. na Śląsku lub w Gnieźnie, więc raczej nie będę miał możliwości "przypasowania" czy przyłożenia w celu sprawdzenia odcienia. Chociaż w sumie jeśli jest oryginalny lakier, to dużej różnicy nie powinno być?

Może być różny stopień zużycia więc może wymagać polerki.

A kolorystycznie powinno się zgrać?

Teoretycznie niby powinno, ale jakość koloru zależy choćby nawet od tego, czy autko stało "pod chmurką" czy też w garażu

Ja kupowałem tylną klapę i tylny zderzak w takim samym kolorze w różnych miejscach. Nie widać większej różnicy w odcieniu, tylko jest ciężko dostać używane elementy w dobrym stanie.

Czyli ogólnie-warto rozważyć taką opcję Teraz pozostaje tylko czekać na rzeczoznawcę, jego wycenę i będę coś działał w tym temacie...

Jasne, że warto.
Niestety mam wrażenie, że handlarze nie przykładają się szczególnie do ochrony lakieru podczas rozbiórki i ciężko jest znaleźć części zupełnie bez uszkodzeń .

To jest loteria. Te części z allegro to praktycznie każde do malowania i szpachlowania. To trzeba dotknąć i widzieć na żywo. Ja mam ładne 612/A ale zarezerwowany cały przód. Muszę się spytać rezerwującego czy nadal chce.

brygadzista1, gdyby były te części do wzięcia, to chętnie bym wziął lewy przedni błotnik i drzwi kierowcy (mogą być "gołe"). No i jakie ceny? Może być na PW

Jeszcze jedno pytanko-czy jestem w stanie sam ogarnąć taki błotnik? Tzn. czy uda mi się samemu odkręcić stary i przykręcić nowy? Oczywiście przy założeniu, że nie mam dwóch lewych rączek Wystarczy odkręcić zderzak, zdjąć koło, nadkole i wszystko powinno być na wierzchu? Czy jest z tym więcej zabawy niż mi się wydaje i lepiej oddać to do blacharza?

Jest z tym trochę zabawy. Przy progu od spodu są 2 śruby typu torx które zaklejone są gumą uzupełniającą. Jak jej nie wydrapiesz to ukręcisz torxa. Śrub ogólnie jest około 10

Ale jeśli poodkręcam te elementy, o których wspomniałem, to spokojnie dam radę? Nie jest nigdzie spawane albo coś w tym stylu?

Przyklejane jedynie do nadwozia właśnie tą gumą uzupełniającą. Spawane nie jest.