Lancia Klub Polska

koledzy od kilku dni mam problem z Lucyna a mianowicie po rozgrzaniu silnika w okolice 70 stopni to niemal w ogóle nie ma wspomagania...na zimnym chodzi jak marzenie... i jest takie dziwne drganie przy maksymalnym skręceniu kół...
co to może być ?

pompa chodzi i nie piszczy...

masz kabel? Jakieś błędy?

dawid1107 pisze:masz kabel? Jakieś błędy?

Wspomaganie jest realizowane hydraulicznie także chyba błędów nie będzie. Trzeba sprawdzić układ wspomagania, pompa itp. Zacząć możesz od kontroli poziomu płynu w układzie.

grigor pisze:

dawid1107 pisze:masz kabel? Jakieś błędy?

Wspomaganie jest realizowane hydraulicznie także chyba błędów nie będzie. Trzeba sprawdzić układ wspomagania, pompa itp. Zacząć możesz od kontroli poziomu płynu w układzie.

Dokładnie - kiedy kolego sprawdzałeś, bądź wymieniałeś płyn wspomagania?

przyznam ze płynu nie wymieniłem stan jest na maxa ...

Ja ze swojej strony dodam, że warto wymienić także płyn hamulcowy jak i olej np w skrzyni (tutaj mnie ktoś złoi? Bo są tacy co nie wymieniają... )

Jeśli samochód ma 10 lat, a serwisowanie go jest wielką niewiadomą, to warto wszystko spuścić i zalać świeże A wszystko będzie śmigać o wiele dłużej.

nie był to płyn Panowie niestety pompa sie zacierała...