Strona 1 z 2

Kappa - wymiana osłony przegubu

: 15 lis 2013, 9:12
autor: daros1972
witam, muszę wymienię oslonę przegubu, jak sie do tego zabrać

Re: wymiana osłony przegubu

: 15 lis 2013, 9:13
autor: daros1972
czy macie koledzy jakies zdjecia lub schemat

Re: wymiana osłony przegubu

: 15 lis 2013, 9:30
autor: Alan
Ja powiem ci tak,jeśli nie masz narzędzi ,dobrego kanału itp. Zawieź do mechanika. Taka usługa kosztuje około 40-50pln. przynajmniej w mojej okolicy.

Jak się to robi? ano podnośnik UP,koło out ...i zaczynają się schody.

Musisz rozczepić zwrotnicę z wahaczem,wcześniej odkręcić nakrętkę przegubu. Jak już to zrobisz to po odciągnięciu zwrotnicy przegub powinien swobodnie wyjść. Czasem potrzeba ebnąć młotem..uwaga na gwint.

Jeśli już masz przegub swobodny trzeba zdemontować starą manszetę,podważyć pierścień zegera umiejscowiony wewnątrz przegubu (jeśli jesteś wierzący modły pomogą). Ów pierścień zabezpieczający półoś nie ma żadnych oczek,zaczepów itp. Jest tak dostępny jak kredyt hipoteczny dla bezrobotnego :) A jego odbezpieczenie i wyjęcie półosi bez problemów jest równie prawdopodobne jak to że wśród gimbazy trafi się kolejna niepokalana z poczęciem :)

Reasumując,wróć do początku mojego wpisu,przejedź się po mechanikach i zapytaj o cenę :) U mnie takie coś wymieniają od ręki.

Edit: ostatnio jak wymieniałem osłonę,mechanik pierniczył się z tym dwie godziny. W końcu zdemontował całą półoś i dopiero na stole udało mu się to dziadostwo rozczepić.Koszt 60pln

Może mechanik do kupy,ale za tych kilka dukatów nie poświęciłbym swojego czasu na babranie się z tym syfem.

Pozdrawiam.

Re: Kappa - wymiana osłony przegubu

: 15 lis 2013, 10:50
autor: matfiej
daros1972 pisze:witam, muszę wymienię oslonę przegubu, jak sie do tego zabrać
Mi wymiana przegubu zajęła ze 4 godziny bo za nic nie chciał zejść z półosi, nigdy więcej : czerwona :

Re: Kappa - wymiana osłony przegubu

: 15 lis 2013, 11:08
autor: Alan
O tym właśnie koledze pisałem :)

Re: Kappa - wymiana osłony przegubu

: 15 lis 2013, 12:58
autor: stabraf
Eeee tam...wystarczy dobry narzędź do tego : :link:
Z taką końcówką:
szczypce.jpeg

Re: Kappa - wymiana osłony przegubu

: 15 lis 2013, 13:56
autor: topcio
stabraf pisze:Eeee tam...wystarczy dobry narzędź do tego : :link:
Z taką końcówką:
szczypce.jpeg
Fakt, żeby cokolwiek ruszyć trzeba mieć odpowiednie narzędzia. Jeśli są takowe to nie ma co się bać wymiany przegubu.

Re: Kappa - wymiana osłony przegubu

: 15 lis 2013, 18:39
autor: tgp
Należę do tych co się tego podjęli, ale potwierdzam że bez odpowiedniego zaplecza to nie jest łatwe i przyjemne. :roll: Teraz szkoda by mi było na to czasu. Również polecam wizytę w warsztacie chociaż mam alergię na warsztaty i co się da robię sam : ok2 :

Re: Kappa - wymiana osłony przegubu

: 15 lis 2013, 18:50
autor: Alan
Ja robił raz sam,więcej dziękuję :)

Re: Kappa - wymiana osłony przegubu

: 15 lis 2013, 19:31
autor: matfiej
topcio1 pisze:Fakt, żeby cokolwiek ruszyć trzeba mieć odpowiednie narzędzia. Jeśli są takowe to nie ma co się bać wymiany przegubu.
Narzędzia posiadam ale drugi raz bym tego nie robił w tak wiekowym aucie. Po pierwsze poprzedni właściciel (jego mechanik) tak dokręcił nakrętkę piasty że klucz 3/4 nie wytrzymał. Odkręcenie było możliwe dopiero pneumatem w serwisie PKS-u. Nastepny problem to wszędobylski smar zmieszany z rdzą i innym syfem i brak jakiegokolwiek dostępu do segera. Drugi raz bym tego nie robił, nie ma mowy, dla porównania w nowszym grande punto 2 przeguby wymieniłem w godzinkę :D

Re: Kappa - wymiana osłony przegubu

: 15 lis 2013, 19:46
autor: adamM20
matfiej pisze:Nastepny problem to wszędobylski smar zmieszany z rdzą i innym syfem
... następnym razem po wymianie osłony zrobię zdjęcie jak wygląda mój garaż/warsztat, dramat do kwadratu :x
U mnie to wygląda tak: wymiana osłony, przegubu 2 do 4 godzin (bez kanału) doprowadzenie warsztatu do porządku + moja kąpiel w starej wannie z naftą to kolejne 3 do 5 godzin : zawstydzony :
Pozdrawiam

Re: Kappa - wymiana osłony przegubu

: 15 lis 2013, 21:36
autor: KrissEB
Jesli masz stalówki to :
1. zdejmujesz kołpak i poluzowujesz nakrętkę od połosi.
2. Podnosisz auto, zdejmujesz koło
3. Rozkrecasz połoś ze skrzyni (kilka śrub na imbus)
3. Odpinasz wszystkie przewody z amortyzatora i odkrecasz śruby od amortyzatora. (tutaj przudaje się pomoc bo trzeba by kogoś silnego poprosić żeby ci jakimś długim prętem naginał wachacz w dół a ty wyjmujesz przegub.)
4 Jak się już się nagimnastykujesz z wyjecim połosi z piasty to bierzesz ją w imadło i:
5 Na półosi jest seger i trzeba go znaleźć pod smarem i rozpiąć wtedy przegób schodzi z połosi.
6. Wymieniasz osłonę, nowy smar, nowe/stare opaski i wsadzasz przegub z powrotem uwazając zeby nie uszkodzić osłony przegubu o amortyzator (jak bedziesz wymieniał to bedziesz wiedział o co mi chodzi:)
7 Składasz w odwrotenej kolejności i nakrecasz nakrętkę połosi.
8. Stawiasz auto na "własne nogi" i dokrecasz nakrętkę na półosi.

P.S.
Jak masz felgi aluminiowe to:
1. Zmieniasz alufelge na koło zapasowe albo koło z felgą stalową i wtedy patrz punkt 1

Re: Kappa - wymiana osłony przegubu

: 15 lis 2013, 21:39
autor: Alan
Dalej twierdzę,że nawet zakładając wariant optymistyczny 50pln to dobry wydatek żeby nie brudzić sobie rąk :)

Re: Kappa - wymiana osłony przegubu

: 15 lis 2013, 23:06
autor: KrissEB
Fakt, jeśli uda Ci się to załawić za 50 zł to chyba warto.
Ale jak lubisz się podłubac to za 50 zł mas osłonę na wew i zew przegub a robocizna daje doświadczenie i kolejny level do przyjaźni z własną Kappą.

Poza tym zawsze masz okazję żeby przejrzeć auto.

Re: Kappa - wymiana osłony przegubu

: 15 lis 2013, 23:14
autor: Alan
Fakt to niezaprzeczalny :) Aczkolwiek jak nie masz dobrego zaplecza możesz złapać kolejny level w byciu kolejnym który mówi że włoszczyzna to do zupy :P