Lancia Klub Polska

Błagam o pomoc.
Jako kobieta nie wiem czy opisze dokładnie wszystko co potrzeba, ale spróbuję.....

Lancia Y 1,2 '96

Od dłuższego czasu mam problem z kontrolką akumulatora na desce.
Najpierw pojawiała się bez powodu i bez powodu znikała.....

Alternator przeszedł regenerację (wymiana regulatora, szczotek, łożyska)
Przez dwa dni po wymianie - super - kontrolka nie pojawiła się ani razu....
Niestety 3 dnia znów się świeci (żarzy się, mruga, świeci wyraźną czerwienią itp..)
Teraz podczas jazdy na średnich i wysokich obrotach nie pojawia się.
Niestety jak samochód schodzi na niższe obroty (hamuję lub zatrzymuję się) kontrolka się pojawia i jest znów do czasu "przegazówki"

Wymierzone napięcie na aku
: podaje ok 15V

Proszę o pomysły co jeszcze sprawdzić, wymienić, gdzie szukać przyczyny.....?

Niestety nic tu chyba nikt nie poradzi, spece od regeneracji stosują przeważnie chińskie regulatory, które z założenia nie działają. Oddać na naprawe gwarancyjną i to szybko, jeżeli napięcie będzie przekraczało 14,4 V to przygotuj się jeszcze na szybką wymiane akumulatora, bo ci go usmaŻy

Ja bym spróbował kupić regulator napięcia MagnetiMarelli za ok 40 zł (chyba w tych cenach ostatnio chodził) i wymienić go ale pewnie nie masz kanału a alternator jest schowany na dole miedzy silnikiem a scianą grodziową kabiny i moze być ciężko go wymienić. Sama wymiana regulatora to już pestka. Dwie śrubki i 2 kable z wsUwkami.

Alternator był regenerowany przez mojego ojca - wiec nie wsadził tam żadnej chińskiej podróby...
Za regulator dał ok.60 zł... nie jestem teraz w stanie stwierdzić jakiej firmy....

Czy objawi który u mnie występuje może być nadal winą alternatora ?

Winny jest alternator, rozebrać ponownie sprawdzić czy nie ma jakiegoś błędu montażowego, w tych alternatorach mostek prostowniczy jest blisko obudowy, więc łatwo o zwarcie, a palenie się lampki na wolnych obrotach zwiastuje spaloną diode prostownicza.

Lukasz_TG pisze:Winny jest alternator, rozebrać ponownie sprawdzić czy nie ma jakiegoś błędu montażowego, w tych alternatorach mostek prostowniczy jest blisko obudowy, więc łatwo o zwarcie, a palenie się lampki na wolnych obrotach zwiastuje spaloną diode prostownicza.

... Łukasz ma rację, tym bardziej, że 15V na 99,99% wskazuje na regulator.
Pozdrawiam

Lukasz_TG - Dziękuję.
Okazuje się, że Twoja porada była najbardziej trafna.
Alternator złożony ponownie, wymienione diody.
Jak na razie nie widać wkurzającej czerwonej lampeczki

Napięcie na aku - 14,4

Mam nadzieję, że już mu się nie odmieni