Lancia Klub Polska

Witajcie. Mam pewien kłopot. A wygląda on następująco. Od około 2 miesięcy po włączeniu nawiewu słychać dziwne" cykanie tak jakby jakiś przekaźnik. Po zwiększeniu prędkości przechodzi nieraz samo przestanie po paru minutach. Jak nawiew wyłączam też przestaje. Pytanie co to być może jakiś mieszalnik powietrza czy przekaźnik. Pytam bo nie rozbierałem jeszcze schowka a na razie nie ma pogody na takie zabawy

miałem to w Vectrze... czasami mi coś jakby ćwierkało... nigdy nie udało mi się tego zdiagnozować i nigdy już nie dowiem się co to było, bo poszła do Żyda

Może coś do wiatraka wpadło?

Raczej nie ale kwestia rozebrania i sprawdzenia. Mnie bardziej przypomina to odgłos jakiegoś przekaźnika ale nie wiem czy pod schowkiem takowy jakiś jest.

Stawiam na obce ciało w wentylatorze

Mam to samo u siebie niestety. Jak na razie nie doszedłem jeszcze do tego co to może być ale raczej to nie wina wentylatora ponieważ cykanie jest niezależne od prędkości nawiewu. Możliwe, że to coś z przełączaniem gdzie ma wiać.

Na zewnątrz ,na podszybiu jest filtr może z tamtąd coś będzie widać?

Wydaje mi sie ,że kiedyś o tym było pisane moduł komfortu czy cos takiego cyka u mnie tez
szczególnie po dodaniu gazu i nagłym puszczeniu.

U mnie tam sie coś jakby "przewraca" zwłaszcza jak puszczę gaz z jedynki i wbijam dwójkę


Tapatalk'ed from my Champagne&Black iPhone5

U mnie winowajcą okazał się tekturowy pasek osłaniający trzpień wentylatora. Odkleił się i zaczął tłuc o o boki.
Najłatwiej to sprawdzić wyłączając zapłon na włączonym nawiewie z obiegiem otwartym, wyciągnąć filtr kabinowy i włożyć rękę.

Witam
A nie wciągnie ręki ?

Pozdrowienia
Zbyszek55 z Bydgoszczy
Lancia Lybra sw 2,4 CF2