Lancia Klub Polska

Witam. Stała się rzecz bardzo nie fortunna dla mnie. Wyjechałem na ferie i Lancia uległa awarii, zatrzymała się pod górką i nic 'ani w te ani we wte' . Teraz stoję autem pod górką. Nie kręci półoś w takim sensie że: silnik pracuje koła się nie obracają jak chcę jechać. Co mam w takiej sytuacji robić ? wokół mnie wieś zabita dechami.
Da się jakoś przywrócić tę półoś do zycia,żebym tylko mógł dojechać 120 km do domu i mógł odstawić auto do mechanika ?
Bardzo proszę o pomoc.

Ja tam się nie znam, ale wygląda jakby się przekładnia rozsypała...

Najprościej będzie auto ściągnąć do domu. Marnie widzę łatanie półosi. Albo wysypał się różnicowy albo któryś z przegubów. Warto może przestudiować assistance klubowy?

danielKSG pisze:Witam. Stała się rzecz bardzo nie fortunna dla mnie. Wyjechałem na ferie i Lancia uległa awarii, zatrzymała się pod górką i nic 'ani w te ani we wte' . Teraz stoję autem pod górką. Nie kręci półoś w takim sensie że: silnik pracuje koła się nie obracają jak chcę jechać. Co mam w takiej sytuacji robić ? wokół mnie wieś zabita dechami.
Da się jakoś przywrócić tę półoś do zycia,żebym tylko mógł dojechać 120 km do domu i mógł odstawić auto do mechanika ?
Bardzo proszę o pomoc.

gdzie koligen jesteś?
Alan ma rację - może uda się wspólnymi siłami zatargać do domu?

Szukaj w necie w pobliżu warsztatu i jakiegoś noclegu. Nic raczej nie zdziałać w polu po ciemku. Może rano coś magicy wymyślą. Lipa...

Jak ktoś może pomóc to będę wdzięczny... jestem we wsi Biała Wielka 30 km od Częstochowy. Psy szczekają d**mi a ptaki jak lecą zawracają i jednym skrzydłem zasłaniają oczy... Nie orientuję się jak działa forumowe assistance. Jak dwa lata temu zepsuła mi się półoś w jakiejś wsi to mechanik ciągników i rolniczych maszyn skasował mnie 1500zł... za samą robotę.
model Lancii Lybry to 2.4JTD

Zajrzyj pod auto,coś widać?

Kurde..ja mam 130km.... zaraz coś poszukamy

http://mobile.pkt.pl/-/3467014/5-1/?sho ... esses=true
Mechanik

belial666 pisze:Zajrzyj pod auto,coś widać?

Nic kompletnie nic. Tylko jak odpalam i próbuję jechać słychać dźwięk jakby metal tarł o metal.

danielKSG pisze:

belial666 pisze:Zajrzyj pod auto,coś widać?

Nic kompletnie nic. Tylko jak odpalam i próbuję jechać słychać dźwięk jakby metal tarł o metal.

A czy pedał sprzegła ma normalny opór ? Może tarcza się posypała albo dwumasa ?

Miro

Co by mu się nie rozpadło,w nocy mu tego nie naprawią.

Trzeba chłopu kogoś zdobyć kto go ściągnie choć do miasta.

Nic nie poradzisz jeszcze te mrozy tylko hol zostaje
Pogruchotało sie wszystko

606 653 266 -Paweł-- Kleyo *Czestochowa
i jeszcze taki :
*Czestochowa -608 083 278 - Edym
Takiego forumowicza znalazłem w " Assistance Klubowym" - próbuj dzwonić !

Miro.

Spróbuj ruszyć z innego biegu niż jedynka, może to problem w skrzyni. Ja bym dzwonił do mechanika, zaciągnie cię pod warsztat, może pomoże w noclegu. Pora późna, z każdą minutą będzie coraz ciężej coś naruchać.