Lancia Klub Polska

Już od dawna miałem ochotę pojechać i pomacać taka kappę coupe, której cena w ogłoszeniu zastanawia...

Dzisiaj korzystając z okazji zajechałem aby obejrzeć to cudo

To niesamowite uczucie usiąść i obejrzeć tak zadbane i wyglądające jakby dopiero co wyjechało z fabryki auto...
Szaleństwo...pod maską cudo, skóra jak marzenie...eeeeh co ja wam będe mówił.
Jedynie co jakiś niechluj siadał i troche boczek kierowcy jest wytarty, ale poza tym cudeńko...
Porozmawiałem sobie również z właścicielami tego przybytku włoskich aut...
Oprócz tego posiadają białe Ritmo Cabrio...przepiękne...

A ten link pachnie fabryką...

I to wszystko stoi sobie w ciepłym salonie...

Przynajmniej widać, ile kosztuje zadbane auto za granicą

Ale w Polsce i tak większość będzie liczyła na to, że kupi Thesisa za 13000 zł od pierwszego właściciela i bez wypadku

A potem płacz i narzekania na włoskie samochody

Dokładnie tak samo wygląda moja k Coupe, chwalę się, to prawda. Jak dasz tak masz...i potem jak dbasz tak będziesz się cieszyć. Ja się cieszę jak dziecko, ciągle!

no i 3 thesis stoją ładnie

Ja widzę 5

Z ciekawości, kto prowadzi ten punkt sprzedaży Włoszczyzny? Niemcy z krwi i kości?

Wyglądali jak Niemcy, ale kto ich tam wie...nie mam umiejętności rozpoznawania akcentów...

...ale dodam, bo sprawa mi umknęła iż gość posiada coś jeszcze.

Są to:

Mirafiori w stanie fabrycznym(lakier, opony) bez silnika i skrzyni. Buda ma przelot około 5 tys km. Nie dopytałem co się stało ze skrzynią i silnikiem, ale cena na pewno wymaga korekty przez właściciela...

Kolejne autko to Fiat 127 kombi...wymagający remontu, ale z dużą ilością części. Generalnie obie furki stoją w ciepłym pomieszczeniu...jak znajdę chwilę to wrzucę fotki. Tutaj Pan ceny nie określił.

Być może jest wśród nas ktoś to chciałby mieć u siebie takie autka.

Obawiam się, że niewielu jest skłonnych zapłacić rzeczywistą cenę za rzeczywiście warte tego klasyki, tu nie mamy rynku na auta 15-20 letnie i starsze za 10.000 Euro i więcej, niestety...

Duch-Dziadka pisze:
Są to:

Mirafiori w stanie fabrycznym(lakier, opony) bez silnika i skrzyni. Buda ma przelot około 5 tys km. Nie dopytałem co się stało ze skrzynią i silnikiem, ale cena na pewno wymaga korekty przez właściciela...

A jaka to cena ?

Pan powiedział, a właściwie palnął 3500 Euro.
Patrzyłem na niemieckie ogłoszenia i egzemplarze w ładnym stanie z przebiegiem 60-70 tys chodzą nieco ponad 4 tys Euro.
Trzeba by z gościem negocjować...myślę, że byłby skłonny na pewnego rodzaju ustępstwa cenowe tym bardziej, że rynek jest jaki jest.