Dedra 1.6 mpi 90KM - temperatura 150 st.C
: 24 kwie 2014, 6:42
Witam.
Jakieś fatum... Wczoraj podczas jazdy z pracy (dużo skrzyżowań, korki i takie tam) urosła mi temperatura cieczy chłodzącej do ponad 130 stopni Celsjusza. Spostrzegłem się podczas parkowania jak zaświeciła mi kontrolka temperatury granicznej na wskaźniku.
Od razu silnik zgaszony, maska w górę, ogrzewanie na maksa i szukanie przyczyny, po około 3 minutach wymieniony bezpiecznik (do tej pory nie wiem dlaczego się sfajczył 30A!). Odpalona i na pracującym silniku schłodzona do normalnych 90 stopni. Zgaszona, tak postała z 15 min i dalej nią jeździłem. Problem nie powrócił, czuwam jak tylko mogę by się to nie powtórzyło.
Pytanie jest następujące: czy nic nie uszkodziłem? Silnik odpala, pracuje jak wcześniej, spod korka płynu chłodzącego (jest z zaworem bezpieczeństwa) płyn nie poszedł, czyli łudzę się że ciśnienia nie było za dużego.
Wiem że muszę za chwilę wymienić olej, bo bankowo będzie przegrzany, czy coś jeszcze, mam robić?
Pozdrawiam.
Jakieś fatum... Wczoraj podczas jazdy z pracy (dużo skrzyżowań, korki i takie tam) urosła mi temperatura cieczy chłodzącej do ponad 130 stopni Celsjusza. Spostrzegłem się podczas parkowania jak zaświeciła mi kontrolka temperatury granicznej na wskaźniku.
Od razu silnik zgaszony, maska w górę, ogrzewanie na maksa i szukanie przyczyny, po około 3 minutach wymieniony bezpiecznik (do tej pory nie wiem dlaczego się sfajczył 30A!). Odpalona i na pracującym silniku schłodzona do normalnych 90 stopni. Zgaszona, tak postała z 15 min i dalej nią jeździłem. Problem nie powrócił, czuwam jak tylko mogę by się to nie powtórzyło.
Pytanie jest następujące: czy nic nie uszkodziłem? Silnik odpala, pracuje jak wcześniej, spod korka płynu chłodzącego (jest z zaworem bezpieczeństwa) płyn nie poszedł, czyli łudzę się że ciśnienia nie było za dużego.
Wiem że muszę za chwilę wymienić olej, bo bankowo będzie przegrzany, czy coś jeszcze, mam robić?
Pozdrawiam.