Lancia Klub Polska

Pytanie do Tych co mają lub mieli nowe siłowniki tylnej klapy czy po otwarciu z guzika klapa unosi się sama? U mnie po naciśnięciu przycisku w schowku klapa nawet nie drgnie, do uniesienia trzeba użyć sporej siły tzn nie paluszkiem a cała dłonią. W pozycji otwartej stoi ale przy opuszczeniu do 45 stopni zaczyna opadać i muszę przytrzymywać przy zamykaniu bo inaczej klapnie z hukiem. Czy to oznacza, że padły? Nowe to koszt ok 30 pln za sztukę więc tragedii nie ma.

Nowe siłowniki nie podnoszą same klapy, w żadnym aucie nie widziałem takich siłowników (poza tymi ze sterowaniem podnoszenia/opuszczania). Nowe siłowniki podnoszą klapę od kąta klapy około 30stopni, przy opuszczeniu nadal lepiej trzymać.

Ja muszę podnosić swoją niemal do pionu, w przeciwnym razie opada, więc chyba wymienię siłowniki. A swoja drogą szkoda że nie stosuje się już starych rozwiązań (jak np. espero) gdzie był drut skrętny, klapa unosiła się sama, a po założeniu otwierania z pilota to była rewelacja i wygoda.

jurek_lub pisze:Ja muszę podnosić swoją niemal do pionu, w przeciwnym razie opada, więc chyba wymienię siłowniki. A swoja drogą szkoda że nie stosuje się już starych rozwiązań (jak np. espero) gdzie był drut skrętny, klapa unosiła się sama, a po założeniu otwierania z pilota to była rewelacja i wygoda.

Możesz spróbować wstawić mocniejsze siłowniki. Znajomy zakładał od Skody Superb, na pewno wiele innych też pasuje długością.

U mnie tak samo, ale podnoszę ją jednym palcem. Może to kwestia palca, ale jestem mikry z natury . Niemniej nowe siłowniki chyba też założę skoro mówicie, że po pstryknięciu powinna sama trochę podjechać do góry.

Mam nadzieję, że to nie ma być "spojler na przycisk" jak w Themie.

Nowe siłowniki dobrej firmy i w bardzo dobrej cenie można kupić w sklepie z częściami do traktorów

Mam tak samo,siłowniki już do wymiany.Teraz w zimie jeszcze gorzej jest bo czasami to naprawdę sporej siły muszę użyć:) widać nie tylko mnie tak przypadłość męczy.