Lancia Klub Polska

Hej.
spotkał się ktoś z jakimiś zestawami sprężyn/zawieszenia do kappy w sedanie żeby ją rzucić troche na glebe? tak 35-40mm?

Witaj na necie allegro były

Voghtland i fk. ten pierwszy ciężko,drugi dostępny i fajnie się jeździ na nich

Ja to bym chciał znaleźć oryginały na front, bo z tyłu już mam jak trzeba a przód powoli nurkuje.

W PL sam szajs. Na ebay'u z Niemiec komplet H&R za 600-700 mozna wyrwac i to jest moim zdaniem najlepsza opcja.


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

Zastanowiłbym się nad obniżeniem, ale takie coś to mam teraz na starych padających sprężynach i nie jest dobrze. Czasem jadąc w koleinach szlifuję osłonę pod silnikiem, a raz przy zjeżdżaniu tyłem z krawężnika (wjechałem na niego przodem bez problemów) wóz tak się bujnął do dołu że zgiąłem jeden z tych pałąków/sanek co są po bokach na dole. Az mi zęby zadzwoniły.

Z nominałów widzę tylko Kayaby, coś nie ufam...

Ja miałem ok 3 cm w dół.

Uważając jak z jajkiem, i tak rozpękłem miskę.
Ogólnie - fajna rzecz ale miska jest wtedy bardzo blisko asfaltu - i niestety przez 2 fakty:
1) jest niżej niż sanki (wystaje)
2) jest z amelinium - i jak dostanie strzała to pęknie - a nie wygnie ja stalowa

zwykle się to kończy smutno...

no to wiem już wszystko. narazie mam chytry plan co do kółek i tak zapobiegawczo pytam bo nie wiem jak bedzie na nowym zestawie i seryjnym zawiasie wyglądał

Obniżać Kappę to trochę ryzykowna gra ...
Ale zawsze można się wymienić z kolegami którzy kupili nowe sprężyny bo im "siedziała"

GepardMG pisze:...
Ale zawsze można się wymienić z kolegami którzy kupili nowe sprężyny bo im "siedziała"

Mam takowe właśnie ze swojej jakby co

To nie to samo.
Będzie dobijać itp itd.

A jeżeli zostawiamy fabryczne amory i dajemy niskie sprężyny to lepiej żeby odboje i same amory były w bdb. stanie bo zna przypadki jak się rozbijało miski na garbach zwalniajacych - jak zawieszenie dobijało skutecznie do ziemi.


Ogólnie- obniżać. Ale z pełną świadomością ryzyka które to za sobą niesie...

R19 miałem położone na glebę już grubo (ok 7 cm od progu do ziemi, ok 6 cm od dokładki zderzaka do ziemi)
i problemów nie było bo miska i cały "zespół napędowy" był wysoko.
W kappie niestety tak nie ma

sklepane sprężyny odpadają, to jest zużyty produkt, nienadający się do dalszej eksploatacji, sorry ale druciarstwo mnie odrzuca

U siebie z kolei oceniłem, ze przód nie siedzi za nisko (koło w nadkolu siedzi symetrycznie i mogę tam pięść wsadzić...). Ja natomiast notorycznie zapominam, że ten przód jest ciężki i w dodatku cały zespół silnika jest bardzo nisko zawieszony, stąd przytarcia, a z mojej nieuwagi wynikają uderzenia o krawężniki. Czuję, że chętnie bym dostał sprężyny zapewniające tę samą wysokość, ale ciut twardsze aby wóz się tak nie rozpędzał do dołu. Ale to na później...