Lybra 2.4 JTD 150KM - hałas w okolicach rozrządu
: 10 sie 2014, 11:35
Witam,
Mam niepokojący problem polegający na metalicznym hałasie z okolic rozrządu w moim aucie. Hałas jest takie metaliczne rzężenie i pojawia się szczególnie podczas przyspieszania kiedy silnik jest bardziej obciążony, zauważyłem że hałasuje też jak zredukuję bieg i puszczę sprzęgło (przyhamowanie silnikiem). Na postoju i wolnych obrotach hałasuje bardzo delikatnie, prawie nie da się tego wysłuchać.
Początkowo stawiałem na problem z napinaczem/rolką paska klinowego, ale zdjąłem pasek i dalej hałasowało podczas testowania. W dalszej kolejności mam w planach sprawdzenie rozrządu, ale to chyba mało prawdopodobne bo rozrząd ma przelot 10 tys km.
Mam jeszcze jedno przypuszczenie i tutaj chciałbym zapytać Was... Może hałasuje łańcuch pompy oleju? Problem chyba dość częsty w 2,4 JTD wersje 136/140 KM. Tylko że ja mam wersję 150KM, słyszałem że tam pompa była już poprawiona i to nie powinno wystąpić. Co myślicie?
Pozdrawiam!
Mam niepokojący problem polegający na metalicznym hałasie z okolic rozrządu w moim aucie. Hałas jest takie metaliczne rzężenie i pojawia się szczególnie podczas przyspieszania kiedy silnik jest bardziej obciążony, zauważyłem że hałasuje też jak zredukuję bieg i puszczę sprzęgło (przyhamowanie silnikiem). Na postoju i wolnych obrotach hałasuje bardzo delikatnie, prawie nie da się tego wysłuchać.
Początkowo stawiałem na problem z napinaczem/rolką paska klinowego, ale zdjąłem pasek i dalej hałasowało podczas testowania. W dalszej kolejności mam w planach sprawdzenie rozrządu, ale to chyba mało prawdopodobne bo rozrząd ma przelot 10 tys km.
Mam jeszcze jedno przypuszczenie i tutaj chciałbym zapytać Was... Może hałasuje łańcuch pompy oleju? Problem chyba dość częsty w 2,4 JTD wersje 136/140 KM. Tylko że ja mam wersję 150KM, słyszałem że tam pompa była już poprawiona i to nie powinno wystąpić. Co myślicie?
Pozdrawiam!
, czyli jest spora szansa że to nie pompa. W poniedziałek mechanik będzie sprawdzał rozrząd i zobaczymy. Co prawda rozrząd był robiony tak jak pisałem, ale może ktoś pokpił sprawę i nie wymienił np. rolki prowadzącej bo dostęp słaby. Wiem że np. w Marei 2,4 jtd żeby rolkę wymienić trzeba opuścić sanki i silnik, nie wiem jak jest w Lybrze ale pewnie podobnie. Spodziewam się takich hitów bo niestety mechanik u którego serwisował moją Lybrę poprzedni właściciel to był wybitny druciarz. 