Strona 1 z 2

Lybra - trochę o silniku, alternatywach i kosztach

: 25 wrz 2014, 15:23
autor: Dadex
Witam. Mam nadzieję, że w przyszłym roku dołączę do szanownego grona posiadaczy Lancii. Mam trochę wątpliwości i będę wdzięczny za ich rozwianie.


Moje pytania. ( na auto mam do wydania max 12 tys).

1. Wnioskuję, że dla mnie lepsze będzie benzyna. Auta będę używał głównie do pracy (ok 13 km w jedną stronę), raz, max dwa razy w miesiącu większa trasa, ok 80 km, z czego 40 km autostradą. No i czasem miasto, ale małe. Czyli reasumując, głównie 13 km w jedna strone do roboty i tyle samo w drugą. Miesięcznie (800-1000km) Nie są to za małe trasy na diesla? Dużo bardziej wolę benzynę, zawsze nią jeździłem (Teraz mam Citoren Xsare 1.6 88KM) i jak słyszę brzmienie jakiegoś TDI to bierze mnie na wymioty, tylko, że z tego co czytam kultura pracy JTD to inna bajka. Czemu rozważam diesla? A no temu, że marzy mi się wersja Emblema, Intensa lub Executive, a trafić na nią w benzynie graniczy chyba z cudem.
2. Bardziej mi się podoba sedan (berlina)i w niego będę celował, tylko właśnie czy da się trafić wersję wyższą niż LX w sedanie? Gdzieś czytałem, że kolega brygadzista sprowadza samochody, może on mógłby mi pomóc w niedalekiej przyszłości.
3. Jak to jest z tymi kosztami utrzymania. Załóżmy, że zarabiam ok 2200 miesięcznie jestem kawalerem i nie mam większych wydatków, powiedzmy na życie i kredyt wydam 1000 zł a reszta zostaje na paliwo, przyjemności i serwisowanie auta. Oczywiście jeśli będzie benzyna to będę zakładał LPG, bo w cytrynie zrobiłem już na gazie ponad 40 tys i jestem bardzo zadowolony. Utrzymam to auto? Wiem, że wszystko zależy od stanu w jakim kupię, no ale może jakieś wskazówki...
3. Mam jeszcze inne opcje samochodu, niestety w przypadku każdej boję się trochę kosztów utrzymania, no ale...
- Lybra, zakochałem się w niej parę lat temu i miłość trwa do dzisiaj, chociaż widujemy się tylko na zdjęciach i czasem gdzieś mijamy się na mieście. Jak trafię na taki egzemplarz, który będzie dla mnie idealny to jest to moja I opcja. Tylko moje wymagania graniczą z cudem, chciałbym benzyne 2.0, topową wersję wyposażenia, do tego SEDAN, i jeszcze kolor ma znaczenie, ale już drugorzędne. Czy nie za dużo wymagam? To mimo wszystko tak rzadkie auto, że szczerze wątpię bym zgrał w jednym modelu wszstkie moje zachcianki i nie szukał auta dwóch lat.
- Kappa. Starzeje się z roku na rok coraz bardziej (chodzi mi o auto, chociaż w sumie o mnie też), więc nie wiem czy jest sens się w nią pchać, by pełniło rolę auta głównie do dojazdów do roboty. Podoba mi się sedan a jeszcze bardziej (oh ah) coupe.
- Peugeot 406 coupe Pininfarina. Piękne, zaprawdę piękne auto i też (w sporej części) włoskie. Chyba będzie troszkę tańsze a utrzymaniu niż Lybra i chyba też troszkę łatwiej dostępne (nie mam na myśli części blacharskich).
- Mazda Xedos 9 - super auto, ale chyba bym tego nie utrzymał...
- Chevrolet Evanda - zwykłe auto, które będzie najtańsze w utrzymaniu, ale ma najmniej plusów. Głównym jego plusem jest to, że nie jest Passatem, A4, Golfem czy Octavią, no ale do lybry daleko.
- Rover 75 - kumpel miał, ale dużo wkładał i sypało mu się, dlatego się boję. Koszta utrzymania mogą być też sporo większe niż Lybry.


Takie mam typy, brałbym Lybrę, ale jest człowiekiem typu wszystko albo nic, więc jeśli nie trafię na taką wersję, która mnie zadowoli to nie wiem, sam nie wiem... Główny konkurent to 406 Coupe, troszkę łatwiej dostępny, ale zawsze mniej praktyczny. W sumie to kupiłbym obydwa, ale raczej mnie nie stać :P

Pozdrawiam wszystkich posiadaczy Lancii, acha no i podoba mi się oczywiście THESIS, ale to już nie ta cena i nie te koszta utrzymania. Może kiedyś.

Re: Trochę o silniku, alternatywach i kosztach.

: 25 wrz 2014, 15:50
autor: rain
ad. 1
Diesel to diesel, będzie klekotać. miałem 2.4 10v w lybrze, potem w thesis, i 2.4 20v w 156. Wszystkie klekotały, więc nie wierz w zapewnienie że chodzą jak benzyna. Oczywiście kultura pracy jest lepsza niż TDI, a między 10v a 20v tez jest spora różnica na korzyść drugiego, ale nigdy nie będzie tak cicho jak w benzynie.
ad. 2
Można można, są fajne emblemy czasem z jasna skórką, albo kawową z kolorem konsoli innym niż drewno i sreberko. Wygląda to wtedy świetnie.
ad. 3
Jak kupisz tak będziesz miał, ja w swojej Lybrze przez rok wydałem tylko raz 800zł jak mi pasek wielorowkowy napinacz ścinał. A tak to lałem paliwo i raz olej zmieniłem.

Re: Trochę o silniku, alternatywach i kosztach.

: 25 wrz 2014, 15:57
autor: paśny
Kolego, kilka informacji ode mnie (1,6 + LPG):

1. Koszty - koszt przejechania kilometra u mnie (z kupnem auta, założeniem LPG i biorąc pod uwagę, że auto za ileś tam bym sprzedał) wynosi 56 groszy bez paliwa.

2. Biorąc pod uwagę tylko koszty eksploatacji (czyli bez zakupu, bez sprzedaży, bez LPG, ale z wszystkimi naprawami, opłatami i podpbnymi) wychodzi 16 groszy.

Powyższe obliczenia po przejechaniu 32 tysięcy km. To są koszty na kilometr, ale może zdarzyć się jednorazowy wydatek typu tłumik końcowy za 700 PLN.

Do tego trzeba dodać koszt LPG / Pb.

Kappy nie bierz - w porównaniu do Lybry ten samochód jest starszy, bardziej się zużywa i jest bardziej kosztowny w utrzymaniu.

Re: Trochę o silniku, alternatywach i kosztach.

: 25 wrz 2014, 16:40
autor: rafix86
Czytając Twojego posta miałem swoje myśli przed oczami :lol: Gustujemy chyba praktycznie w tych samych samochodach! :D

Co do konkretnych modeli (subiektywna opinia):
- 406 z zewnątrz robi bardzo fajne wrażenie, w środku wypada bardzo blado. Wnętrze jak z innej epoki. No ale: co kto lubi ;)
- Chevrolet Evanda - trochę próbuje udawać jakąś limuzynę, bez szału,
- Rover 75 - serce jakoś zawsze mocniej bije, kiedy widzę ten samochód. Problem w tym, że kombiak w tym modelu wygląda jak jakiś karawan, a że chciałem kombi, więc w jakiś naturalny sposób zrezygnowałem z tego modelu. Ale sedan jest niesamowity : buja w oblokach : Wg gazet najlepiej w tym modelu brać diesla z automatem. Benzynowe silniki mają dziwną konstrukcję, a co za tym idzie-trochę większe koszty przy naprawach.

Co do Lybry-też szukałem benzyny z LPG (bo takie miałem wcześniejsze auta), ale frajda z jazdy JTD jest jednak większa : yesyes : Przy kwotach, które podałeś, spokojnie utrzymasz taki samochód ;) Poza tym tutaj nie ma żadnych durnych filtrów, FAPów i czego tam jeszcze, więc jazda na krótkich trasach nie będzie aż taka straszna. Poza tym 13 km. to nie aż tak mało, spokojnie zdąży się nagrzać :D

Re: Trochę o silniku, alternatywach i kosztach.

: 25 wrz 2014, 17:56
autor: Nat
406 coupé... (jeden z najpiękniejszych Peugotów) ma wnętrze... zwykłego P406. Stąd rozczarowanie. Ale w sumie Kappa coupé tez ma standardowe kappowskie wnętrze.

Co do Lybry to moja rada jest taka - bierz benzynę. Mamy taką od 9 lat - z profilem użytkowania podobnym do Ciebie - i wszystko gra. Mechanicznie - auto w zasadzie bezawaryjne. Silnik 2,0. Nie ma turbiny która w starych autach może się sypnąć, silnik jest prosty, wystarczająco mocny (155 KM), jak pilnujesz poziomu oleju to nic nie ma prawa się zepsuć. Czego oczywiście Ci życzę.
Ale Pug 406 coupé też piękne auto.

Re: Trochę o silniku, alternatywach i kosztach.

: 25 wrz 2014, 19:13
autor: Dadex
Wszystko się zapewne rozegra między Lybrą a 406, wezmę co będzie w lepszym stanie.

Re: Trochę o silniku, alternatywach i kosztach.

: 25 wrz 2014, 19:34
autor: tacitus
Miałem 2.0lybrę i 7lat prawie zero problemów........w sumie drobnostki a kilometrów troszkę robiłem bo przez te 7 lat jeździłem 2x w miesiącu po 1ooo Km do pracy i do domciu......
Polecam lybrę 2.0

Re: Trochę o silniku, alternatywach i kosztach.

: 25 wrz 2014, 20:07
autor: Dadex
Nic tylko czekać przyszłego roku i jak już będzie kasa to dorwać sedana 2.0 dajmy na to w emblemie...

Re: Trochę o silniku, alternatywach i kosztach.

: 25 wrz 2014, 21:20
autor: rafix86
To zacznij już teraz szukać :D

Re: Lybra - trochę o silniku, alternatywach i kosztach

: 26 wrz 2014, 7:47
autor: MICHU
dokładnie...w tym wariancie jak na lekarstwo ich...

Re: Lybra - trochę o silniku, alternatywach i kosztach

: 26 wrz 2014, 10:07
autor: meqqex
Diesel też godny uwagi jak każdy ma wady i zalety. I z mojego doświadczenia powiem, mimo że ostatnimi czasy dużo kilometrów nie robię, do pracy obecnie mam max 6 kilometrów w obie strony + dodatkowo po drodze zakupy, odwiedzę np. teścia, brata (a wszyscy w pobliżu mieszkamy ;) ) ogólnie koszty eksploatacji, części etc. są na normalnym poziomie nie ma tutaj problemu, zresztą na forum jest dużo tych jednostek i tematów, które ułatwiają życie gdyż wszyscy staramy wymieniać się uwagami bolączkami i wszelakiego rodzaju rozwiązywaniem problemów. Spala tyle ile wleję nie więcej nie mniej ;) a i na małe co nie co się skusiłem to polecam. Dobry CR bez DPFa śmiało można bez konsekwencji EGR wyłączyć/zaślepić. Obecnie zastanawiam się nad wyrzuceniem kata ale to może po zimie podejmę decyzję :)

Myśląc o ewentualnej zmianie... raczej pozostałbym przy dieslu, ale benzynka też ma swoje uroki, a z tego co ogarnąłem na forum o silniku 2.0 w Lybrze to zacna jednostka :) 5 garów 150 kucyków paluszki lizać

Re: Lybra - trochę o silniku, alternatywach i kosztach

: 26 wrz 2014, 10:48
autor: cysiek
Tylko chyba (z tego co przeglądam ogłoszenia) to jednostka 2.0 na polskim rynku jest, prawie że nie do wyjęcia.

Re: Trochę o silniku, alternatywach i kosztach.

: 26 wrz 2014, 15:41
autor: Dadex
rafix86 pisze:To zacznij już teraz szukać :D
Hah, szukam, ale bez gotówki to mogę sobie co najwyżej popatrzeć.
cysiek pisze:Tylko chyba (z tego co przeglądam ogłoszenia) to jednostka 2.0 na polskim rynku jest, prawie że nie do wyjęcia.
Nie do wyjęcia czyli?

Re: Trochę o silniku, alternatywach i kosztach.

: 26 wrz 2014, 16:05
autor: cysiek
Dadex pisze:
rafix86 pisze:To zacznij już teraz szukać :D
Hah, szukam, ale bez gotówki to mogę sobie co najwyżej popatrzeć.
cysiek pisze:Tylko chyba (z tego co przeglądam ogłoszenia) to jednostka 2.0 na polskim rynku jest, prawie że nie do wyjęcia.
Nie do wyjęcia czyli?
Brak ciekawych ofert. Kierunek poszukiwań bym skierował za granicę.
Ja sobie chwalę tą jednostkę.

Re: Lybra - trochę o silniku, alternatywach i kosztach

: 26 wrz 2014, 16:42
autor: Dadex
Z tego co przeglądam to właśnie widzę, że nie ma w czym wybierać. Po za tym z wieści z ostatniej chwili, chyba będę brał kredyt w przyszłym miesiącu, więc zaczynam się poważnie rozglądać. Tak jak mówiłem Lybra numer jeden, jak nie znajdę nic ciekawego to chyba zostanie mi peugeot.

Chyba będę musiał obniżyć wymagania, może jakoś zdzierżę tego diesla, ale i tak będzie ciężko wyrwać intensę bądź emblemę w sedanie. Kombi mi się nie podoba i co zrobię, po za tym na co kawalerowi kombii? Chyba będę musiał ograniczyć wymagania do sedana i wersji LX (musi mieć Bose ;p) i wtedy może się uda...
No chyba, że ktoś życzliwy z tego forum pomoże coś sprowadzić, albo ktoś z forum będzie sprzedawał, aczkolwiek z tego co patrzyłem to większość tutaj posiada SW.