Lybra 1.8 16v - kłopoty z chłodzeniem
: 23 gru 2014, 22:11
Mam problem z moją Lancią - jakiś czas temu zauważyłem w trasie, że temperatura w silniku rośnie do 130 stopni. Szybko zjechałem do najbliższego warsztatu, gdzie odpowietrzyli układ i dolali płynu. To był znak, że gdzieś wycieka płyn. Po powrocie wymieniałem koła i przy okazji zapytałem mechanika, co z tym zrobić, on odpowiedział, że to leci po kropelce i wystarczy co jakiś czas kontrolować i dolewać. Ślady drobnego wycieku były przy termostacie.
Wczoraj wracałem do domu w korkach ponad godzinę, a dzisiaj wracając z pracy wentylator nie czekał na rozgrzanie się silnika, tylko od razu po ruszeniu zaczął dmuchać, a po chwili temperatura podskoczyła prawie do 130. Otworzyłem maskę i zauważyłem, że nie było płynu w zbiorniczku, otworzyłem zbiorniczek - nic nie bulgotało, jak próbowałem dolać, to szybko zbiorniczek się napełnił, a dolałem tylko około litra. Myślałem, że to powietrze w układzie więc odkręciłem odpowietrznik i okazało się że nie leci w ogóle powietrze tylko sam niebieski płyn, płyn miał temperaturę tylko około 50 stopni - spokojnie można było utrzymać w nim rękę. Jak cały płyn zleciał i zaczęła wypływać woda, którą wlewałem, to zamknąłem odpowietrznik i pojechałem. W trakcie jazdy w samochodzie zrobiło się bardzo ciepło, także zrozumiałem, że woda w nagrzewnicy jest bardzo ciepła więc, żeby wspomóc trochę chłodzenie silnika otworzyłem ogrzewanie na full i otworzyłem okna.
Moje pytanie brzmi: co jest nie tak?
Na mój chłopski rozum wszystko wskazuje na termostat lub czujnik temperatury (nie wiem, czy to jest w tym samym urządzeniu).
1. wentylator zaczyna dmuchać od razu po ruszeniu jakby silnik był już rozgrzany.
2. Wskaźnik pokazuje 120 stopni a płyn ma temperaturę około 50 stopni.
3. Płyn raczej jest w układzie
Dodam jeszcze, że chłodnica po przyjeździe była umiarkowanie ciepła.
Następnego dnia znowu go uruchomiłem i po przekręceniu kluczyka wskazówka od razu wędruje na 120 stopni, ale chłodnica po przejechaniu kilku kilometrów jest raczej zimna.
Bardzo bym prosił o pomoc, chciałbym jak najszybciej zakupić zepsutą część i wymienić.
Z góry dzięki za pomoc.
Wczoraj wracałem do domu w korkach ponad godzinę, a dzisiaj wracając z pracy wentylator nie czekał na rozgrzanie się silnika, tylko od razu po ruszeniu zaczął dmuchać, a po chwili temperatura podskoczyła prawie do 130. Otworzyłem maskę i zauważyłem, że nie było płynu w zbiorniczku, otworzyłem zbiorniczek - nic nie bulgotało, jak próbowałem dolać, to szybko zbiorniczek się napełnił, a dolałem tylko około litra. Myślałem, że to powietrze w układzie więc odkręciłem odpowietrznik i okazało się że nie leci w ogóle powietrze tylko sam niebieski płyn, płyn miał temperaturę tylko około 50 stopni - spokojnie można było utrzymać w nim rękę. Jak cały płyn zleciał i zaczęła wypływać woda, którą wlewałem, to zamknąłem odpowietrznik i pojechałem. W trakcie jazdy w samochodzie zrobiło się bardzo ciepło, także zrozumiałem, że woda w nagrzewnicy jest bardzo ciepła więc, żeby wspomóc trochę chłodzenie silnika otworzyłem ogrzewanie na full i otworzyłem okna.
Moje pytanie brzmi: co jest nie tak?
Na mój chłopski rozum wszystko wskazuje na termostat lub czujnik temperatury (nie wiem, czy to jest w tym samym urządzeniu).
1. wentylator zaczyna dmuchać od razu po ruszeniu jakby silnik był już rozgrzany.
2. Wskaźnik pokazuje 120 stopni a płyn ma temperaturę około 50 stopni.
3. Płyn raczej jest w układzie
Dodam jeszcze, że chłodnica po przyjeździe była umiarkowanie ciepła.
Następnego dnia znowu go uruchomiłem i po przekręceniu kluczyka wskazówka od razu wędruje na 120 stopni, ale chłodnica po przejechaniu kilku kilometrów jest raczej zimna.
Bardzo bym prosił o pomoc, chciałbym jak najszybciej zakupić zepsutą część i wymienić.
Z góry dzięki za pomoc.