Lancia Klub Polska

Witam wszystkich bardzo serdecznie.Mój problem zaczął się około 4 miesięcy temu,przegoniłem moją Lancię Lybre SW 1.9 JTD 1999r na trasie do 150 km/h i nagle straciła moc oświeciły się kontrolki,kierownica zesztywniała[przestało wspomaganie działać] po prostu zgasła.Stanąłem na poboczu po 10 minutach udało mi się ją odpalić,problem pojawił się znów miesiąc temu wracając z Katowic zgasła na średnicówce,na następny dzień brałem ją na popych, tylko tak dało rady ją odpalić.W tym momencie jestem w UK samochód u mechanika który nie wie co jest przyczyną,podjechał z komputerem pokasował błędy[żadnego błędu silnika nie wykazało]myślałem że to czujnik wału korbowego,ale mechanik powiedział że akumulator jest do wyrzucenia bo nie da się już naładować i mogą to być WTRYSKI lub POMPA PALIWA,doradza żeby do elektromechanika się udać który zna się na dieslach,ręce opadają .Proszę pomóżcie!!!co to może być? Mój nr tel 512 820 609.Napisz smsa ja oddzwonię,w pracy nie odbieram DZIĘKUJĘ I POZDRAWIAM.

Skoro mechanik pokasował błędy to jakie, skoro żadnych nie wykazało??
Jeżeli są takie cyrki to problem jest z paliwem.Na początek regulator ciśnienia paliwa wyczyść.Sprawdź ciśnienie paliwa przy próbie odpalenia.

tez miałem podobne problemy, ale tak naprawdę to może byc wszystko, dopóki nie podłączysz go pod komputer. Dobrze,że kupiłem sobie w końcu interfejs z testerem diagnostycznym, żeby nie jeździć co chwilę do elektryka, zobacz sobie na asyk.eu drobne usterki jesteśmy zazwyczaj w stanie naprawić sami

wróciła od mechanika,wymienione; czujnik wału korbowego BOSCH-90ZŁ,czujnik wałka rozrządu BOSCH 230zł,filtr paliwa 30zł razem z robocizną 520zł.Co o tym sądzicie???

F16PL pisze:Co o tym sądzicie???

Trzeba było czujniki wymieniać pojedynczo, bo moim zdaniem naciągneli Cię.