Lancia Klub Polska

Witajcie.
Jak w temacie 2.0 165 KM, przebieg 200 tyś. Jestem drugim właścicielem, nie znam historii pojazdu. Po zakupie wymieniłem materiały eksploatacyjne + rozrząd z pompą wody.
Auto pali 6,8 litra, jazda mieszana.
Problem w tym, że samochód cholernie kopci podczas przyspieszania. Nie ma znaczenia, który to bieg, w momencie wciśnięcia pedału gazu trochę mocniej, np celem wyprzedzenia, czy ruszenia szybkiego ze skrzyżowania w lusterkach widzę czarną chmurę. Dosłownie chmurę, a gdy odjadę kilka metrów na asfalcie widać 2-3 metrowy pas czarnej sadzy.
Czym to może być spowodowane? Gdzie szukać?

Przyczyn może być wiele, począwszy od filtra cząstek stałych a skończywszy na EGR, turbinie, przepływomierz, nieszczelność w układzie dolotowym, ciśnienie w kolektorzy ssącym, najlepiej podłączyć do zestawu diagnostycznego i sprawdzić

Bez podpięcia pod kompa się nie obejdzie... ja obstawiam EGR, ale to tylko wróżba

Raczej filtr sadzy (DPF) jest po to, by tą sadzę wyłapywać. A skoro auto zostawia za sobą zasłonę dymną, znaczy to że jest tego elementu pozbawione. Z czego wynika dymienie? Za dużo paliwa w stosunku do powietrza. A powodem tego może być to co piszą przedmówcy. Twojemu autku przyda się kompleksowa diagnostyka komputerowa - nieograniczająca się do prostego odczytania błędów.

Możesz sprawdzić szczelność całego układu dolotowego, np. czy nie słychać świstu zasysanego lewego powietrza przed turbiną i za nią, kiedy miałeś wymieniany filtr powietrza?

Zacząłbym od sprawdzenia dolotu. Nieszczelność zmienia stosunek mieszanki powietrza do paliwa i stad to kopcenie.

Idzie długi weekend - narzędzia w dłoń.
Jakiś schemat, rysunek, link do działającego epera, ażeby zaznajomić się z tym, co trzeba zdjąć, żeby do innego dojść