Strona 1 z 2

RATUJMY PRZEMYTNIKA

: 03 lip 2015, 12:37
autor: Snail
Drodzy Klubowicze, Forumowicze i Sympatycy
Prawdopodobnie wielu z was widziało zdjęcia słynnego Przemytnika. Kappy, która kiedyś należała do kilku osób z klubu. Wygląda ona dość kiepsko. Zważywszy na jej barwną historię (podaję poniżej) Wilkin wpadł w żartach na pomysł żeby zrobić sciepę, odkupić ją i uratować. A po uratowaniu umieścić w odpowiednim muzeum np. Otrębusy lub Muzeum Techniki. Żart ten przeistoczył się w poważne zastanowienie się nad sytuacją i wniosek, że to w sumie nie byłoby takie głupie. Kilka osób z forum już wyraziło chęć dorzucenia się do sprawy, a konkrety z tego co wiem podali Faraon, Rafako, Ja. Wilkin trochę wyszedł przed szereg i jak się dziś dowiedziałem odkupił już Przemytnika (którego też był już wcześniej właścicielem) za cenę 650 zł. Trzeba go teraz reanimować.
Mam nadzieję że znajdzie się parę osób, które dojdą do wniosku, że jest to gra warta świeczki. Dodatkowo o ile się orientuję ratowanie Lancii w jakiś sposób szczególnych jest zadaniem statutowym naszego stowarzyszenia.
Drodzy Państwo, każda 50 czy 100 zł się liczy. Każda niepotrzebna część do Kappy, która wam być może zawadza może być przydatna. Dokładnie to co będzie potrzebne podam później.

PRZEMYTNIK STORY
Autko przyszło na świat w 1996 roku w słonecznej Itaiii
Kupił je Tomasz(r 1965) zza zachodniej granicy (Niemiec)nie wiem za ile - ale dużo to marek go to kosztowało :d Miał je dwa lata stwierdził że stare - oddał swojej sąsiadce Dorocie z naprzeciwka - r 72 różnica 6 lat gwarantuje jak mniemam że ją pukał po kryjomu - więc oddał po kosztach
Nasza Dorotka niestety po 3 latach odkochała się w Tomaszu i postanowiła się przenieść - stąd tez w 2001 roku zmieniła miejsce zamieszkania.
Ogólnie Lancia - tą Lancia jeździła sobie do 2006 roku - normalnie 8 lat jednym wozem - po czym oddała go Turkowi - który sprzedał ją handlarzowi w Polsce i trafiła w końcu do naszego rodaka Tymcia z Ketrzyna
No mniej więcej - raczej coś tam dopisałem
Tymcio - trochę Polak trochę Szkot - założył do Lancii LPG w styczniu 2001 roku
potem bawił się jeszcze pół roku i odkupiły od niego autko sprytne babeczki z Bartoszyc
jako ze auto duże i tanie i z LPG - postanowiły to wykorzystać.
A więc Ilona i Wanda - wymieniając się co chwilę autem i zmieniając mu rejestrację - w sumie 6 razy
Po licznych przeróbkach super wozu - doprowadziły do nadania mu na LKP dzisiejszej ksywy
i tak aż do stycznia 2010 r kiedy już to spalony prawdopodobnie na granicy Przemytnik - trafił w ręce Kariny z Rybnika
która jak się zorientowała co ma - szybciutko wystawiła na aledrgo - 3 miesiące - gdzie wykukała raczej go Ola - ale oficjalnie Olek z Ursynowa resztę historii już znacie - bo od Kwietnia 2010 roku jest w posiadaniu LKP
Najpierw wspomniane małżeństwo - potem Goldixl z Świętego miasta
który zresztą po spotkaniu z Przemytnikiem szybko przesiadł się na BMW - a na końcu Ja
To tyle z historii autka - dość barwnej jak widzicie - ani od pierwszego właściciela - ani od dziadka broń Boże nie pochodzi.
A jednak jeszcze jeździ

Re: RATUJMY PRZEMYTNIKA

: 03 lip 2015, 13:13
autor: Duch-Dziadka
Dajcie jakieś fotki w jakim to jest stanie???

Z tego co pamiętam ani silnik ani wersja tego auta nie była specjalnie topowa, ale w imię wspólnego działania... :)

Może jakaś lista co trzeba przy niej zrobić???

Re: RATUJMY PRZEMYTNIKA

: 03 lip 2015, 13:40
autor: Młody_H
:link: Ktoś przeniósł mojego posta, tutaj masz jak zastałem.

Re: RATUJMY PRZEMYTNIKA

: 03 lip 2015, 13:53
autor: Wilkin
Tu macie rozrysowany cały plan działania.
:link:
Historię autka i jego stan jak go znalazł Hubert kilka postów wcześniej.
Cała historia autka w temacie o nim.
Wersja topowa hmm raczej nie.
Suche fakty - to granatowy 2.0 20V w automacie i z gazem.Rocznik 1996.
Z dodatkowego wyposażenia top Granatowe skóry.
Inne ... schowki przemytnicze w progach ,poduszkach , były tez kiedyś w fotelach ;)

Re: RATUJMY PRZEMYTNIKA

: 03 lip 2015, 15:29
autor: Duch-Dziadka
No to już coś wiemy... :)
Fajnie, że w automacie przynajmniej czymś się będzie wyróżniać.
To czekamy na zaś... :)

Re: RATUJMY PRZEMYTNIKA

: 09 lip 2015, 17:17
autor: Tomzik
A może moją Deltę uratujecie? Sprzęgło, dwumas i pompa potrzebne ;)

Re: RATUJMY PRZEMYTNIKA

: 09 lip 2015, 23:38
autor: Snail
Tomzik pisze:A może moją Deltę uratujecie? Sprzęgło, dwumas i pompa potrzebne ;)
Niestety drogi Tomziku, ale obawiam się, że choć niewątpliwie Twoja Delta ma dla ciebie bardzo dużą wartość (może i nie tylko sentymentalną) to nie ma (chyba) tak bogatej historii jak Przemytnik. W związku z tym niestety, ale będziesz musiał sam pokryć koszty potrzebnych części. A żeby choć trochę dodać otuchy Twemu sercu to śpieszę Ci donieść, że ja dopiero co komplet opon dla mojej Luśki zakupiłem, a i sprzęgło również dopiero co nowe dostała. ;)

Re: RATUJMY PRZEMYTNIKA

: 09 lip 2015, 23:51
autor: Tomzik
No to niestety, ale koszty potrzebnych części do Przemytnika też musicie sami pokryć :-P

Myślałem, żeby zarzucić Wam parę groszy, ale w obecnej sytuacji czeka mnie ulżenie portfelowi o jakieś 5k, zatem...

Sorki za offtop, ale muszę jakoś odreagować dzisiejszy wyrok ;)

Re: RATUJMY PRZEMYTNIKA

: 09 lip 2015, 23:57
autor: Snail
Tomzik pisze:Sorki za offtop, ale muszę jakoś odreagować dzisiejszy wyrok ;)
Proponuję worek treningowy, świetnie pomaga na takie wiadomości ;)

Re: RATUJMY PRZEMYTNIKA

: 10 lip 2015, 0:07
autor: Tomzik
Lepiej kij baseballowy albo wał przeciwpowodziowy na Wiśle : bije : :zjezdzam: :bravo:

Re: RATUJMY PRZEMYTNIKA

: 10 lip 2015, 0:12
autor: Snail
Tomzik pisze:Lepiej kij baseballowy albo wał przeciwpowodziowy na Wiśle : bije : :zjezdzam: :bravo:
O właśnie! Wał będzie jak najbardziej mile widziany. Łopatę w łapki i korzyść podwójna...Tobie ulży i nerwy będą spokojniejsze a i społeczeństwo coś z tego będzie miało... :D

Re: RATUJMY PRZEMYTNIKA

: 10 lip 2015, 1:34
autor: rob_76
Rozpędziłem się nieuważnie i wpisu dokonałem nie w tym wątku, co powinienem... Tak więc poprawiam się i umieszczam kopię (poniżej) z oryginalnego postu... : zawstydzony :
"A i na mnie można liczyć (tak w "cząstkach", jak i w środkach "ceglanych" albo "cegiełkowych") bo idea - choć auta osobiście nie znam, ani na oczy nie widziałem (nie licząc zdjęć) - wydaje się zacna i "po partyjnej linii"... :D
Tylko dajcie znać (PW), co by potrzebne było, i w jakiejż to zawrotnej ilości... :D"

Re: RATUJMY PRZEMYTNIKA

: 10 lip 2015, 10:02
autor: michał_kappa
też dołożę

Re: RATUJMY PRZEMYTNIKA

: 10 lip 2015, 11:15
autor: _Rafako_
Tomzik pisze:Lepiej kij baseballowy albo wał przeciwpowodziowy na Wiśle : bije : :zjezdzam: :bravo:
Tylko zanim zrzucisz to włoskie dziadostwo do Wisły (gdzie jego miejsce), pamiętaj proszę, aby pomalować ją uprzednio na zielono...

...co by ryb nie straszyła : oops : : lol : : rotfl :
Serdecznie pozdrawiam.

Re: RATUJMY PRZEMYTNIKA

: 10 lip 2015, 14:00
autor: Tomzik
Ty chyba Wisły nie widział, przecież tam przejrzystość wody jest na poziomie 10-20cm, więc po co ponosić kolejne koszta? :lol: