Lancia Klub Polska

Witam wszystkich

Mój samochód to Lybra '04, 2.4 JTD 150KM

Wymieniłem sprzęgło w mojej Belli (zaczęło się ślizgać, więc stwierdziłem, że nie będę męczył dwumasy). Założone zostało sprzęgło Valeo.
Na wyłączonym silniku biegi wchodzą. Na włączonym silniku nie mogę wbić żadnego. Na drążku czuć wyraźny opór. Kiedy zgaszę silnik, wrzucę jedynkę i odpalę to samochód lekko szarpnie do przodu (sprzęgło wciśnięte) i zatrzymuje się. Kiedy popuszczam sprzęgło - bierze od połowy. Dla pewności założyłem nowy wysprzęglik i całość odpowietrzyłem.
Nie mam już pomysłu - skrzynie zdejmowałem już trzy razy. Tarcza na pewno nie jest założona odwrotnie.

Będę wdzięczny za jakieś podpowiedzi. Przed wymianą wszystko działało poprawnie (poza ślizganiem).

Jeśli tarcza jest faktycznie prawidłowo zamontowana to jedynie co mi przychodzi na myśl to jakieś problemy z przesuwem piasty tarczy na frezie wałka skrzyni biegów...

Miałem to samo po wymianie dwumasy i sprzęgła valeo. Problem rozwiązany, ale dość brutalnie ( trzeba uważać aby nie spalić sprzęgła)- po dokładnym sprawdzeniu czy to nie wina wysprzęglika lub pompy sprzęgła wbiłem jedynkę, odpaliłem silnik i pozwoliłem silnikowi chwilę popracować. Potem gasiłem na dłuższy czas, żeby sprzęgło ostygło i tak parę razy - po tych zabiegach na zgaszonym silniku wbiłem jedynkę, odpaliłem i ruszyłem na pustą drogę, biegi zmieniając uważając na obroty silnika (w trosce o synchronizatory), wciskając sprzęgło i puszczając gaz na kilkanaście sekund jak auto się toczyło ok 50-100km/h. Z każdą zmianą biegu sprzęgło ciągnęło coraz mniej - po ok 3 kilometrach można było wrzucić z oporem jedynkę na postoju przy pracującym silniku, po 20 kilometrach ciągnięcie przy wrzucaniu jedynki było praktycznie niezauważalne. Po 100 km auto jeździło jak należy. W tym momencie po wymianie kpl. sprzęgła mam przejechane ponad 10 tyś i jest wszystko ok.

wuja pisze:Miałem to samo po wymianie dwumasy i sprzęgła valeo. Problem rozwiązany, ale dość brutalnie ( trzeba uważać aby nie spalić sprzęgła)- po dokładnym sprawdzeniu czy to nie wina wysprzęglika lub pompy sprzęgła wbiłem jedynkę, odpaliłem silnik i pozwoliłem silnikowi chwilę popracować. Potem gasiłem na dłuższy czas, żeby sprzęgło ostygło i tak parę razy - po tych zabiegach na zgaszonym silniku wbiłem jedynkę, odpaliłem i ruszyłem na pustą drogę, biegi zmieniając uważając na obroty silnika (w trosce o synchronizatory), wciskając sprzęgło i puszczając gaz na kilkanaście sekund jak auto się toczyło ok 50-100km/h. Z każdą zmianą biegu sprzęgło ciągnęło coraz mniej - po ok 3 kilometrach można było wrzucić z oporem jedynkę na postoju przy pracującym silniku, po 20 kilometrach ciągnięcie przy wrzucaniu jedynki było praktycznie niezauważalne. Po 100 km auto jeździło jak należy. W tym momencie po wymianie kpl. sprzęgła mam przejechane ponad 10 tyś i jest wszystko ok.

mam podobny problem jak autor postu i mam pytanie jak włączyć auto z wrzuconym biegiem jak w ogóle nie chce kręcić.

To ma dobrze działać zaraz po złożeniu i żadne "docierania" potrzebne nie są...

Shonsu27 pisze:

wuja pisze:Miałem to samo po wymianie dwumasy i sprzęgła valeo. Problem rozwiązany, ale dość brutalnie ( trzeba uważać aby nie spalić sprzęgła)- po dokładnym sprawdzeniu czy to nie wina wysprzęglika lub pompy sprzęgła wbiłem jedynkę, odpaliłem silnik i pozwoliłem silnikowi chwilę popracować. Potem gasiłem na dłuższy czas, żeby sprzęgło ostygło i tak parę razy - po tych zabiegach na zgaszonym silniku wbiłem jedynkę, odpaliłem i ruszyłem na pustą drogę, biegi zmieniając uważając na obroty silnika (w trosce o synchronizatory), wciskając sprzęgło i puszczając gaz na kilkanaście sekund jak auto się toczyło ok 50-100km/h. Z każdą zmianą biegu sprzęgło ciągnęło coraz mniej - po ok 3 kilometrach można było wrzucić z oporem jedynkę na postoju przy pracującym silniku, po 20 kilometrach ciągnięcie przy wrzucaniu jedynki było praktycznie niezauważalne. Po 100 km auto jeździło jak należy. W tym momencie po wymianie kpl. sprzęgła mam przejechane ponad 10 tyś i jest wszystko ok.

mam podobny problem jak autor postu i mam pytanie jak włączyć auto z wrzuconym biegiem jak w ogóle nie chce kręcić.

Jakiej firmy założyłeś sprzęgło? Wymieniałeś również dwumasę?

volf pisze:To ma dobrze działać zaraz po złożeniu i żadne "docierania" potrzebne nie są...

@Shonsu27

Dokładnie jak kolega pisze, ma działać bez zająknięcia. Ja wymieniałem skrzynię i w tym m.in. zdecydowałem się na wyrzucenie dwumasy i zamontowałem sztywne koło zamachowe od Fiata Coupe 20v Turbo + sprzęgło do zestawu oczywiście.
Wyjeżdżając z warsztatu wszystko działa. Uważam, że nie ma czegoś takiego jak "się dotrze". Może skrzynia już niedomaga. Wszak skrzynia i sprzęgło, dwumas 1.9 i 2.4 jest to samo.

Imho tarcza albo docisk jest źle założony.

u mnie mechanik twierdził że miał problem z dopasowaniem sprzęgła i dopiero któreś tam było idealne - tak twierdził. mówił też że jak ktoś przy wymianie np. dwumasy i sprzęgła wymieni olej w skrzyni biegów to efektem tego będzie haczenie się biegów - tak mówił... trudno mi zweryfikować te newsy bo ja muzyk a nie mechanik jestem

Nie wiem skąd takie rewelacje ma ten mechanik, ale u mnie było wymieniane sprzęgło kompletne (tarcza, docisk, łożysko), a do tego jednocześnie olej w skrzyni i nic nie haczyło, skrzynia pracowała prawidłowo.