Lancia Klub Polska

Od jakiegoś czas chodzi mi po głowie zabawa w offroad.
Myślałem o quadzie, ale i budżet mam za niski i jakoś nie bardzo mnie to przekonuje.
Tym bardziej, że mój syn rośnie i coraz częściej chce uczestniczyć ze mną w pewnych rzeczach.
Na motor jest jeszcze za mały choć jeździł ze mną kilka razy, ale w fotel pasażera do buggy pasowałby idealnie.

I teraz moje pytanie, myśl na którą ktoś da mi odpowiedź.
Obecnie w garażu posiadam motor BMW którego silnik mógłby idealnie posłużyć za napęd.
130 KM to mnie nie przeraża zastanawiam się czy w przeniesieniu napędu nie będzie przeszkadzał kardan???

Jak to wygląda z konstrukcją?? Są jakieś gotowe ramy, które można wykorzystać??? Zależy mi na tym aby buggy wyglądało jak buggy, a nie jak garażowa konstrukcja z rurek stalowych.

Czekam na wasze sugestie i doświadczenia, a może ktoś chce się pomieniać moto za buggy

130 KM to trochę sporo jak na buggy, taka konstrukcja z silnikiem od seicento nieźle sobie radzi, a co dopiero z taką mocą. Jeździłem kiedyś gotowym buggy z silnikiem 250cc 4T i zabawa jest przednia, a co lepsze silnik i tak miał wystarczająco mocy, żeby napędzić się po lesie w granicach bezpieczeństwa. Rama, jeżeli będziesz chciał wykorzystać swój napęd to raczej tylko konstrukcja własna.

Jeżeli chciałbyś zrobić sobie konstrukcję typ SAM to podobno później są spore problemy z atestami bo robią to w W-wie Bielsku -Białej i jeszcze w jednym mieście.Na to jest też patent bo ludzie załatwiają papiery w Czechach i na Słowacji. Osobiście interesuję się takim wynalazkiem ale ta rama jest przygotowana nie pod silnik od BMW a od Rovera 1.4 lub od Sierry i tu masz wszystkie papiery na ramę więc znacznej łatwiej.Nie mniej jednak są to dwa różne pojazdy buggy a replika chyba że zmienisz swoją koncepcję.

To jest piękne co wysłałeś, lecz przy moich gabarytach mógłbym wsiąść tylko raz

Koncepcja buggy jest dla mnie ciekawsza, bo szukam nowych doznań...na chwilę obecną w terenie...

Duch-Dziadka pisze:To jest piękne co wysłałeś, lecz przy moich gabarytach mógłbym wsiąść tylko raz

Reklama - ostatnio w ramach rozwoju firmy zakupiłem HDS - udźwig 3700 - wystarczy telefon i coś poradzimy

Wilkin pisze:

Duch-Dziadka pisze:To jest piękne co wysłałeś, lecz przy moich gabarytach mógłbym wsiąść tylko raz

Reklama - ostatnio w ramach rozwoju firmy zakupiłem HDS - udźwig 3700 - wystarczy telefon i coś poradzimy

Jak złapiesz za Duch to podniesiesz go razem z samochodem...

Snail pisze:

Wilkin pisze:

Duch-Dziadka pisze:To jest piękne co wysłałeś, lecz przy moich gabarytach mógłbym wsiąść tylko raz

Reklama - ostatnio w ramach rozwoju firmy zakupiłem HDS - udźwig 3700 - wystarczy telefon i coś poradzimy

Jak złapiesz za Duch to podniesiesz go razem z samochodem...

Dokładnie. Nie chodzi o to, że się nie dźwignę tylko zakleszczę nogą pomiędzy kierownicą, karoserią i pedałem sprzęgła.

Duch-Dziadka pisze:
Dokładnie. Nie chodzi o to, że się nie dźwignę tylko zakleszczę nogą pomiędzy kierownicą, karoserią i pedałem sprzęgła.

To taka całkiem niezła i nowoczesna blokada antykradzieżowa

Duchu jak zastosowałeś już dietę to może się tu zmieścisz?

Dieta tak, ale gorzej ze nogi się nie skróciły...

Duch-Dziadka pisze:Dieta tak, ale gorzej ze nogi się nie skróciły...

Na to nie ma diety.