Lancia Klub Polska

Ponieważ to padło niskie jak chole@a, przyszedł mi pomysł.
W wielu przypadkach producent jako rozwiązanie producenta oferuje tulejki 20mm w McPhersona.
Nasuwają się komuś kto rozbierał kolumny jakieś problemy ?

A teraz pomysł co zrobić z tyłem ?
Jak tył dźwignąć 20mm up ?
A może ktoś ma inny pomysł ?

Od razu bystrzakom teoretykom walących postami o włożeniu nowych sprężyn podziękuję. SĄ nowe a i tak jest za nisko na polskie
możliwości.

Podnieś i jeszcze załóż wał i dyfer, obróć silnik, skrzynie wyj... załóż od BMW i ognia na Paryż Dakar Będę na Ciebie głosował
Sorry, nie mogłem się powstrzymać

Ja wiem, że nie rozumiesz mnie, i zima para na szkłach i zamiast 20 zobaczyłeś 200.
Dla mnie ten prześwit dyskwalifikuje to wozidło, jeśli nie ogarnę to sprzedaje.
W tym mieście mamy krawężniki, niestety.

Na Paryż Dakar jadę roverem, pontonem i wielbłądem na lewym jaju ..ups tzn garbie, na lewym garbie.

Ja na tyle mam gumy, na sprężynach. Jeżdżę na nich od kupna auta i nie mam problemu, typu pękła. Gdybym ją wyciągnął, to auto by stanowczo siadło.

Na przód nie wiem co Ci poradzić. Tylko chyba wyciągnąć amortyzatory, sprawdzić poduchy i amory dać, albo do regeneracji albo z pewnego źródła używki wsadzić. Bo co może być przyczyną:
- opona
- tuleja wahacza prostego ( amora)
- poducha amora
- amortyzator
Sumując dane luzy w danych miejscach może wyjdzie 20mm

PS. Wiem o czym mówisz. Jeździłem jakiś czas temu na oponach o profilu 55 i ch... by to strzelił...

Założyć wyższe sprężyny albo dotoczyć podkładki tulejki i dać je razem ze sprężynami. W jednej kappie miałem taki patent, już kupiłem auto z takim czymś więc nie wiem kto i czym dorabiał ale spasowanie super a zrobione z aluminium, wysokość 25mm

No, super
Tylko, tak z ciekawości , co na to skyhook ...
Czy długość amora dobrze przyjmie podciągnięcie o te 20 ?
Aby zbyt szybko się nie zsikał

Tak Grzesiu, kapcie na profilu 55 też miałem ... może tydzień .. wyje...m to qw..no w ch...j !
Amorki wsio ok, po prostu tu mamy posrane wyższe krawężniki, jeszcze od Hitlera !
Interesują mnie te gumy o których mówisz z tyłu, masz jakąś fotkę ?

Volf to co pokazałeś to dokładnie podkładka o której pisałem w pierwszym poście w kolumnę. Dzięki.
Umocniłeś mnie w przekonaniu że to rozwiązanie na przód!

sky mierzy ugięcie belka zawias. Tam jest potencjometr do ogarnięcia jeśli będą problemy.

U mnie to akurat jest z tyłu ale wiem, że Kappa to nie Thesis.
W każdym razie myślę, ze na tył Thesis też można coś podobnego wrzucić-byle dopasować do górnego lub dolnego łoża sprężyny

Myślę, że wpadając w studzienkę lub jakiś głębszy dołek będzie niezłe walnięcie . Miałem tak w citroenie bez hydrauliki . Amor wyciągnięty niemal na max przez sprężynę i mały skok. Paskudne wrażenia . Ciekawe jak będzie w thesis .

Mój tył

Skyhook raczej nic na to. Na czym polega efekt skyhook?

Zgłoś się do Argenty67, on dorabia sprężyny. Mam założone 4 szt. od jakiś 2 miesięcy i jest b. wysoko


Sent from my iPhone using Tapatalk

kobyl pisze:Zgłoś się do Argenty67, on dorabia sprężyny. Mam założone 4 szt. od jakiś 2 miesięcy i jest b. wysoko


Sent from my iPhone using Tapatalk

Aaa no właśnie...
Kamil zrób fotkę swojej i pokaż jak stoi, może właśnie o coś takiego chodzić Piotrkowi

kobyl pisze:Zgłoś się do Argenty67, on dorabia sprężyny. Mam założone 4 szt. od jakiś 2 miesięcy i jest b. wysoko


Sent from my iPhone using Tapatalk

U mnie to samo...przeszło pół roku jeżdżenia i nadal stoi wysoko czyli tak jak powinna

Tutaj zdjęcia dzień do dwóch dni od założenia sprężyn u Argenty: A tutaj już jak przysiadły (sprężyny zawsze się ułożą i auto wędruje do swojej normalnej wysokości jaką mieć powinien): A przypomnę, że gdy najpierw miałem założone z tyłu sprężyny z autosklepu to tak samo wysoko stała lancia a później jak usiadła to prawie rant błotnika jeździł po oponie...

Sorry, ale nie fajnie to wygląda... Szczelina za duża. Co na to tuleja pływającą mała na tyle. Jak jeszcze dojdzie 3 osoby na tył i pełny bagażnik.

Przypomina mi to lata istnienia dużego fiata, jak to w niemal każdym warsztacie można było z niego robić wóz konny i tak też czynili właściciele . Gdy jednak wsiadło się do tak podniesionego wozu, zapał ulatywał i wracały wspomnienia kiedy to auto było niższe i bardziej komfortowe. A jednak nie było źle była na to rada, którą to mieli mechanicy ... Panie włóż pan do kufra worek ziemniaków albo worek cementu . Wtedy auto będzie stało jak dawniej i milej będzie wybierało nierówności
W stolicy też mamy wysokie krawężniki i jakoś większych problemów z parkowaniem nie zauważyłem. Może wystarczy kupić nowe sprężyny i będzie hulać . Moja dostała z ASO i też od trzech lat i kupy kilometrów nie siadły .