Hejka! Wracając dzisiaj z Ustronia zauważyłem (już po raz drugi) że na postoju na jałowych obrotach miga mi alladyn, ruszając z miejsca i zwiększając obroty od razu przestaje. Dzieje się tak tylko jak auto jest dobrze dogrzane (ponad 105 stopni olej). Dodam że nie dolewałem oleju od kąd go wymieniałem, jakieś 3-4k kilometry temu a na tym pie*****

bagnecie jak w Lybrze nic nie widać, jak oglądam poziom oleju wygląda jakby było za dużo.... Dodam że przy wymianie oleju sprawdzali mi ciśnienie w silniku i mechanik stwierdził że jest znakomite. Jakieś sugestie?

Może dolać trochę oleju i sprawdzić co się stanie?
Pozdrawiam!