Lancia Klub Polska

Czy uważacie że takie domowe alkomaty mogą wskazywać wiarygodne wyniki??

Zastanawiam się nad historią tego posta

________________________________

Wysłane z Tapatalka

Jak ma ważny atest to raczej można się spodziewać (wręcz zakładać), że pomiar jest wiarygodny. Jeżeli atestu nie ma nadal może być wiarygodny, ale wcale nie musi - twoje ryzyko, bo w razie potrzeby niczego nim nie udowodnisz.

A jakie to są te domowe alkomaty?

Wysłane z mojego D6603 przy użyciu Tapatalka

giekso pisze: ↑22 sie 2017, 15:41 A jakie to są te domowe alkomaty?

Wysłane z mojego D6603 przy użyciu Tapatalka

Żona z wałkiem

pääkäyttäjä pisze:

giekso pisze: ↑22 sie 2017, 15:41 A jakie to są te domowe alkomaty?

Wysłane z mojego D6603 przy użyciu Tapatalka

Żona z wałkiem

W takim razie uważam że są baaaaaaaaaaardzo wiarygodne

Wysłane z mojego D6603 przy użyciu Tapatalka

Drager Interlock 7000 jest całkiem skuteczny Ale to służbowy, nie prywatny.

DamianWarmia pisze: ↑24 sie 2017, 19:51 Drager Interlock 7000 jest całkiem skuteczny Ale to służbowy, nie prywatny.

Mam złe doświadczenia z przyrządami pomiarowymi od Dragera. Dla mnie to szajs jakich mało. W pracy mam sprzęt do ciągłego pomiaru gazów i jest to takie g..wno, że na pewno życia mi nie uratuje i w najgorszym momencie nie ostrzeże. Nowy sprzęt za grube tysiące, a działa jak najtansze dziadostwo. 9 na 10 Dragerów nie nadaje sie, żeby zjechać z tym pod ziemie.

Jak kupisz porządny, a nie taki za kilka dych to będzie ok No i koniecznie atesty musi mieć. Nie kupuj byle czego po prostu.

Pany zawsze miałem problem czy mogę już jechać czy niet hehehe. Wiec padł na dobry sprzęt za 500zł alko elektro-chemiczny i powiem wam że jestem bardzo zadowolony. Testowałem go na rożne sposoby i zawsze wynik był prawie że identyczny z wynikami z alko policji. Wiec jeśli chcecie mieć dobry alkomat to tylko i wyłącznie elektro-chemiczny nawet po dwustu pomiarach i użytkowaniu go przez około 9 miesięcy, czyli 4 miesiące po okresie w którym powinienem go skalibrować, wyniki były praktycznie takie same jak na alkomatach policyjnych )) Brata mam policjanta wiec miałem dostęp do urządzeń pomiarowych

A ja napiszę tak, po Walnym 2015 dwóch zacnych forumowiczów twierdziło, że są trzeźwi.
Okazało się, że jeden jednak nie jest na zero promili.
Po Forza 2017 Grzegorz dał mi alkomat i wyszło "0". Na moim za dychę pln /ten sam co w 2015 po Walnym/ było 0,1. Bardziej wierzyłem mojemu bo tak się też czułem. Dalej dmucham w ten za dychę
i jeżeli tam się coś pojawia a organizm mi też tak podpowiada to czekam dalej z wyjazdem.
Po Auto Nostalgii czekałem ok pięciu godzin
Według mnie to aby bawić się w podchody z trzeźwością i być na 100 % pewny, to należy
dzień wcześniej nie pić lub zaopatrzyć się w atestowany elektrochemiczny sprzęt za powiedzmy
jakieś pincet pln.
Pozdrawiam.

zygmunt1 pisze: ↑18 wrz 2017, 22:53 A ja napiszę tak, po Walnym 2015 dwóch zacnych forumowiczów twierdziło, że są trzeźwi.
Okazało się, że jeden jednak nie jest na zero promili.

Zygmuś, to ja Ci przypomnę, że tam było czterech forumowiczów.
Dwóch miało 0.00, trzeci trochę, ale zbyt dużo (twierdził, że nic) a czwarty...hmmm...dużo...

Nie łatwiej jest po prostu nie pić jak ma się zamiar jechać?
Zbadać można się na każdym komisariacie.

Ventura w tym wspanialym kraju nie da sie żyć bez alkoholu... dlatego ja wyjechalem do Francji i teraz jest mi ciut lżej: )

wladek-15 pisze: ↑19 wrz 2017, 21:54 Ventura w tym wspanialym kraju nie da sie żyć bez alkoholu...

Mówi tak każdy, kto nie potrafi sobie alkoholu odmówić