Strona 1 z 4

Piszczące klocki.

: 26 kwie 2018, 18:21
autor: bialy2224
Siemanko, poczytałem trochę ale wszystko dąży do regeneracji zacisków tylnych. Rano jadąc do pracy jak wszystko zimne jest ok. Ale jak się trochę tarcze zagrzeją zaczynają piszczeć klocki i wrażenie jak by delikatnie trzymały tarczę. Po dłuższej jeździe felga znaczy felgi na tyle są delikatnie ciepłe. Nie trzymają mocno bo nie czuć smrodu. Tarcze i klocki na tyle Boscha ( prawie nówki ), linka ręcznego wymieniona (obie i ładnie trzyma i odbija), zaciski regenerowane ( prowadnice przesmarowane), tłoczki chowają się bez problemu więc o co kaman?
Oszaleć można jak to tak piszczy, Lucyną jadę a nie taczką do cholery :-)

Re: Piszczące klocki.

: 26 kwie 2018, 18:34
autor: Maniak
Wymień klocki.....najpierw bym sprawdził przewody elastyczne do zacisków czy się nie rozwarstwiły.....ja tak mialem i mi tył blokował a klocki jadło w momencie😠
Pzdr.Maniak

Re: Piszczące klocki.

: 26 kwie 2018, 18:44
autor: bialy2224
Klocki nowe, wymienione razem z tarczami

Re: Piszczące klocki.

: 26 kwie 2018, 18:57
autor: Maniak
bialy2224 pisze: 26 kwie 2018, 18:44 Klocki nowe, wymienione razem z tarczami
Nowe nie znaczy dobre......zerknij te kable od płynu a potem pomyśl nad klockami. Prowadnice ciasne czy wyrobione trzonki.....

Re: Piszczące klocki.

: 26 kwie 2018, 19:42
autor: bialy2224
Wszystko rozkrecałem, czysciłem i smarowałem w zeszłym miesiącu. Nic nie wzbudziło moich podejrzeń typu luźne prowadnice czy w jakiś sposób przewody gumowe. Przy sobocie odkręce koła i posprawdzam jeszcze raz. Płyn hamulcowy coś może mieć z tym też wspólnego? Nie wiem kiedy wymieniany. Klocki Boscha nie dobre?

Re: Piszczące klocki.

: 26 kwie 2018, 20:11
autor: Maniak
Płyn może tak....klocki, że bosa to nie znaczy dobre.....
W Thesis pier.....oli się tylko Bosch......

Re: Piszczące klocki.

: 26 kwie 2018, 20:25
autor: Johnny
Wybierając klocki na tył do swojej Kappy sprzedawca odradzał mi boscha... Tak więc nie jest to jedyna opinia... pytanie czy na pewno linki są poluzowane na niezaciągniętym ręcznym i co masz na myśli pisząc regenerowane zaciski czy chodzi o nasmarowane same prowadnice czy była też wymieniana tzw uszczelka kwadratowa plus osłona tłoka?

Re: Piszczące klocki.

: 26 kwie 2018, 20:48
autor: bialy2224
Takie autko kupiłem, takie klocki i tarcze były.
Posiadam fakturę od poprzedniego właściciela na regenerację tylnych zacisków ( konkretnie nie jest uwzględnione co było wymienione), puszczając ręczny auto na delikatnym pochyleniu ucieka, klocki nie piszczą przy mocnym hamowaniu, jak się nagrzeje piszczą przy normalnej jeździe (przylegają delikatnie do tarczy), na lewarku koło bez większych oporów da się kręcić

Re: Piszczące klocki.

: 26 kwie 2018, 20:49
autor: bialy2224
Tłoczki domowym sposobem dają się wcisnąć bez większego problemu.

Re: Piszczące klocki.

: 26 kwie 2018, 21:37
autor: volf
bialy2224 pisze: 26 kwie 2018, 20:48 puszczając ręczny auto na delikatnym pochyleniu ucieka...
Sprawdź czy dźwigienki w zacisku cofają się na maks aż do oparcia na ''zderzaku'' .
Klocki w jarzmie też chodzą gładko, znaczy bez oporów?

Re: Piszczące klocki.

: 26 kwie 2018, 23:09
autor: grzesiekj23
Ja u siebie po wymianie wszystkich tarcz i klocków na TRW miałem (i jeszcze się zdarzy) tak, że tył po ostrzejszej jeździe zaczyna piszczeć. Nieraz non stop, a nieraz tylko przy delikatnym skręcie kierownicą. Przód piszczał przez jakieś 1000km, potem się ułożył. Z tyłem problem tylko zmalał. Wszystko było regenerowane i ładnie chodziło. Ja obstawiam zwiększone ciśnienie w układzie. Jest na tyle znaczne, żeby przytulić delikatnie klocki do tarczy, ale siła odśrodkowa na zakrętach potrafi je pokonać, w związku z tym kłania się serwo. Nie sprawdzałem tego jednak myślę, że zaworek w serwie przepuszcza i przy nie wciśniętym hamulcu podciśnienie idzie na tłoczek pompy. Taka moja teoria...

Re: Piszczące klocki.

: 27 kwie 2018, 6:06
autor: bialy2224
volf pisze: 26 kwie 2018, 21:37 [quote=bialy2224 post_id=849611 time=1524768510

Klocki w jarzmie też chodzą gładko, znaczy bez oporów?
Tak klocki swobodne, pożądnie druciakiem wyczyszczone i przesmarowane miedzianym.

Re: Piszczące klocki.

: 27 kwie 2018, 6:17
autor: bialy2224
Grzesiekj23 każda teoria jest dobra dopóki się jej nie sprawdzi, a jak to sprawdzić o czym Ty piszesz? Może by faktycznie wymienić płyn hamulcowy? Sprzęgło tez jest na hamulcowym i nie do końca funkcjonuje jak powinno. Powinno lekko i płynnie a wraz z głębszym naciskiem stawia większy opór jak by coś pod pedałem było.

Re: Piszczące klocki.

: 27 kwie 2018, 7:45
autor: grzesiekj23
Można zacząć od wymiany płynu- to 30zł więc koszt znikomy. Jednak nie wiązałbym takiej pracy sprzęgła z jakością płynu. Może to być wysprzęglik albo jarzmo w skrzyni ma opory. Co do serwa to jeszcze sam nie wiem jak to sprawdzić. Najlepiej pewnie byłoby na zdemontowanym serwie podać podciśnienie i zobaczyć czy reaguje. Albo tylko odpiąć przewód z dolotu i tam zassać np. odkurzaczem. Jak hamulce z tyłu lekko złapią to będzie wiadomo. Nie miałem czasu jeszcze się tym zająć i teraz rzadko daję aż tak w palnik żeby hamulce zapiszczały, ale przy najbliższej okazji chyba w taki sposób postaram się to sprawdzić.

Tak jak pisałem- to tylko takie moje przemyślenia. Skoro wszystko inne chodzi to tak na logikę pozostaje raczej tylko to.

A sprawdzałeś przewody elastyczne jak radził Maniak? W dedrze tak miałem jak pisał tylko z przodu w prawym kole. Doszło do tego, że płyn w ogóle się nie cofał i non stop klocki trzymały.

I jeszcze jedno, czy jak pompujesz hamulec dość szybko kilka razy to rosną Ci obroty silnika? Ja u siebie takie coś zauważyłem, ale nie wiem czy to normalne czy jednak pokazuje jakiś problem z serwem. :hmmm:

Re: Piszczące klocki.

: 27 kwie 2018, 8:50
autor: bialy2224
Co do pomysłu z odkurzaczem to raczej wątpię aby wytworzył takie ciśnienie co by hamulec zacisło. Jeżeli chodzi o obroty silnika to sprawdzę to później a przewody elastyczne i resztę sprawdzę jutro.