Lancia Klub Polska

Zdjęcia

Jeżeli już , to nie "biegun północny" , tylko koło podbiegunowe ...
Różnica kilku tysięcy kilometrów i 33' szerokości geograficznej .

poprawione, słuszna uwaga

Coś słabo te testy poszły skoro auta są takie kapryśne...delikatnie powiedziawszy.

Dacia jak nowa to tez jest piękna i błyszcząca a po trzech latach ruda na niej wyłazi...

Dacia to chyba nie ta półka

To fakt, w wątku „pogaduszki o Lancii thesis” nie wychwalałem nigdzie tego auta a wręcz przeciwnie napisałem, że to gwóźdź do trumny marki był.

Pod względem awaryjności to Dacia przy Thesis to prawie premium

Dawid pisze: Pod względem awaryjności to Dacia przy Thesis to prawie premium

Kijem mieszasz ciasto czy mikserem?
Wszystko zależy od egzemplarza. Thesis owszem, nie lubi zimy, ma za dużo ulepszeń które pomagają ale zimą przymarzają.
Mimo to thesis jak dobrze użytkowania i dopieszczona to nie przynosi problemów.
Fakt, ruda lubi thesis spod chmurki ale jeśli chodzi o mechaniczne awarie to nie narzekam. Moja ma 295 tys km, w tym moje 120 tys km. Po walkach z serwisami przy awarii skrzyni i po ich zakończeniu przy 220 tys km, 75tys km bez awarii i problemów. Zawsze ile by nie stała, aku nie pada, wsiadam odpalam i zawsze mogę liczyć na moją thesis i między zegarami OK.
Wystarczy poczytać lub kupić sobie bmw, lub tak jak ja swego czasu DS5 i wtedy okazuje się, że thesis jest autem normalnym pod względem awarii, a nawet mniej awaryjnym.

Prawdę piszesz Luki. Ruda lubi Thesis ale po piętnastu czy siedemnastu latach. A nie po dwuch czy trzech latach. Ja też nie narzekam. Nic się z nią nie dzieje.

Nie no przepraszam...Thesis jest mega bezawaryjnym autem.Tak bardzo zajebistym że kiedyś była na forum dyskusja o tym jak to pewien jegomość zrobił tyś kilometrów bez awarii i się z tego cieszył.No wynik godny wpisu do księgi rekordów.

Jak kupił strucla to jego problem. Ja nie mam z nią problemów. Jedynie eksploatacja. Więc teraz nie wiem do czego pijesz? Miałeś Thesis że tak wypowiadasz się w samych negatywach.? Czy tylko z forum czerpiesz swoją wiedzę? Są tutaj użytkownicy którzy z tym autem jakoś problemów nie mają. Nie wliczając w to automatów bo to jest prawdziwa kicha. Ale nawet jak ogarnie się skrzynię to też będzie jeździć. Znam jedną Thesis 3.2 której nie ma na forum. Dziewczyna jeździ od długiego czasu i też się nic nie dzieje a kilometrów dość dużo nią robi i specjalnie nie przywiązuje wagi do dbania o to auto. Jeśli jest normalny egzemplarz to będzie ok. Te które awariami witają co dzień to mają przebiegi rzędu 500-700tyś.A to już naprawdę dużo i większość podzespołów będzie się sypać. Skoro u Lukiego jest już 300 tyś km a u mnie 410 tyś km,więc chyba samo to mówi za siebie. Prawie każdą z nich ma skręcony licznik. To auto jakoś nie jest ponad przeciętnie awaryjnie chyba że ma te 500 tyś km za sobą a właściciel robił wszystko na trytke i drut. Praktycznie każde auto po takim przebiegu ma problemy tylko ludzie też podchodzą do tego tak " we Włochu spali się bezpiecznik i odrazu kit szit i szrot bo elektryka siada"W vaginach jak się spali to nagle normalne tak może się stać. Przynajmniej Thesis nie płonie że wstydu jak Bawarskie Modyfikacje Wartburga a to jest nagminne ,nie ważne czy diesel czy benzyna i tak się pali
Tego problemu nikt nie widzi a jest już dobrych 15lat od E39. Tera policyjna spłonęła nowa.

Heh, mojej żonie padło turbo w scenicu i od kilku dni jeździ busso do pracy, za każdym razem zastanawiam się czy wróci, póki co odpukać jeździ

Dawid pisze: ↑17 lip 2019, 1:08 Nie no przepraszam...Thesis jest mega bezawaryjnym autem.Tak bardzo zajebistym że kiedyś była na forum dyskusja o tym jak to pewien jegomość zrobił tyś kilometrów bez awarii i się z tego cieszył.No wynik godny wpisu do księgi rekordów.

Dawid, nie obraź się ale po twojej liście aut w podpisie wnioskuję, że nadal mieszasz ciasto kiljem

w sumie nic nowego ale uczulają w internetach