Lancia Klub Polska

Jakie polecacie wycieraczki przednie do phedry.

Kupilem kamoki ostatio dla testow,bo polowa ceny bosch. Ale niestety sa slabe. Z jednej to nawet spryskiwacz odpadl i musialem dokleic. Jezdzilem do tej pory na bosch, ale mam jakies dziwne wrazenie ze zuzywaja sie szybciej niz w innych autach. Nie lubie jak jakies nawet lekkie smugi zostawiaja a halas mnie bardzo irytuje.

A moze jestem przewrazliwiony ? Wydaje mi sie, ze wycieraczki boscha zmieniam tak co 7-8tys km czyli okolo co 9 miesiecy. Nie wiem czy to czesto. Ale pogoroszone zgarnianie wody z szyby wystepuje duzo szybciej niz czestotliwosc mojej wymiany

Ja mam Valeo - też połowa ceny bosha, ze spryskiwaczami przykrecanymi na ramię wycieraczki. Latam na tym zestawie już drugą zimę i jest ok (Phedra robię 8 tys km rocznie - tak dla orientacji )

Wysłane z mojego SM-G973F przy użyciu Tapatalka

Podobno powinno się wymieniać co roku.
Sam dosyć oszczędnie używam wycieraczki - zazwyczaj w trybie przerywanym albo manualnym (czyli pyk manetką). Dopiero przy mocnym deszczu włączam bieg na stałe. Drugi bieg włączyłem chyba tylko jeden raz w ostatnich latach.

Wycieraczki, które były w mojej Phedrze po zakupie - wymieniłem na dedykowane Bosch i dopiero po tej 'zimie' będę je wymieniał. To są już ponad trzy lata, jakieś 70tys km - wycieraczki nie zbierają jak nowe, ale cały czas dają radę. Co do hałasu to nie mam uwag - u mnie jest jakiś luz na mechanizmie, który czasem stuka.. to jest o wiele bardziej wkurzające

Co do Valeo - nie wiem czy to kwestia auta, czy producenta wycieraczek.. czy może taki 'bubel' mi się trafił.
W Skodzie są bezszkieletowe. Po 3 latach użytkowania od nowości - wycieraczka kierowcy Bosch zaczęła zostawiać smugi, więc wymieniłem ją przy okazji wizyty w warsztacie na Valeo (takie mieli na wystawce). Od początku Valeo nie dociskała dobrze dołem (mechanik: musi się ułożyć), a po niecałym roku pojawiły się smugi więc wymieniłem na Bosch. Przy tej okazji również wycieraczkę Bosch pasażera - miała już 4 lata, ale zbierała nie najgorzej. Na ten moment Boschki mają ponad 2 lata i zaraz będę znowu zmieniał. Nie zostawiają smug, ale żona chce nowe - bo niby te w Phedrze zbierają lepiej..

W Skodzinie używam Motgum już 6 lat... zbierają na +4, ori wytrzymały 2 lata, dla porównania... ostatnio w Caddy wymieniałem ori po 4 latach, na Motgum oczywiście i od samego początku wycierają idealnie, co jest pewnym zaskoczeniem , bo do tej pory wycieraczki od Motguma jakie używałem wymagały "dotarcia"... z Bosch-ami miałem złe doświadczenia, drogie i zawsze mazały... przerabiałem Valeo - bez zastrzeżeń... z tych markowych to Champion jest godny polecenia...

Ja zawsze miałem w każdym aucie wycieraczki Bosch i polecam również mam w Phedrze - BOSCH AEROTWIN 3397009777

Ja dużo jeżdżę Ypsilonem, wcześniej Alfą.
Pracuję w warunkach, w których wycieraczki muszę wymieniać dość często i z wielu przetestowanych modeli najbardziej sprawdzają się bosch Eco - najzwyklejsze szkieletowe. Bosch Twin niewarte swojej ceny, każde inne albo przeskakują przy różnych prędkościach, albo szybko się zużywają, albo zostawiają smugi już jako nowe. Zamawiam na portalu aukcyjnym.
Takie też założyłem ostatnio w swojej nowozakupionej pedrze i póki co jest zdecydowana różnica w porównaniu do zamontowanych wcześniej noname bezszkieletowych.

A co ze spryskiwaczami w phedrze jesli masz zwykle eco bosch ? Do innych samochodow od lat uzywam serie eco i jest swietna.

Montujesz na ramieniu wycieraczki są takie dedykowane.

Wysłane z mojego SM-G973F przy użyciu Tapatalka

Ja mam phedre 2010 i nie mam spryskiwaczy na wycieraczkach. Są bodajże w górnym plastiku na masce.

giekso pisze: ↑29 mar 2020, 16:46 Montujesz na ramieniu wycieraczki są takie dedykowane.

Wysłane z mojego SM-G973F przy użyciu Tapatalka

Moglbys foto zrobic abym zobaczyl czego szukac ?

https://allegro.pl/oferta/spryskiwacz-s ... e=facebook

Wysłane z mojego SM-G973F przy użyciu Tapatalka