beta coupe czerwona sprzedajemy
: 24 sty 2021, 11:24
https://sprzedajemy.pl/lancia-beta-coup ... nr48154782
byłem, oglądałem, na zdjęciach duuuuużo lepiej niż na żywo.
Nie kupiłem bo:
1.silnik nie odpala, pełno wycieków, jakieś patenty, zębatki kół rozrządu powycierane, nierówne możliwe że przeskoczył pasek i dlatego nie odpala( ale właściciel...a o tym później.. mówił że wczoraj Ukraińcy odpalili), sprzęgło chodzi bardzo ciężko podobnie jak lewarek biegów
2. niekompletny, brakuje plastików we wnętrzu, zegary wybrakowane( wyskalowane mile i km więc albo z innego modelu albo jakaś przeróbka dziadka)
3. wnętrze: zdezelowane, poprzypalane plastiki deski, podsufitka zjedzona przez myszki:), siedzenia : dziury na siedzisku pasażera okrągła jakby ktoś ją wypalił jakimś gorącym żelastwem, kierowcy też rozwalony, no i wszędobylska pleśń, brakuje części dywaników no i patenty w tych co zostały. konsola nie z tego modelu, inny kolor, pełno patentów.
4. gwóźdź programu: karoseria. to dla niej szukam tego modelu,bo jest piękna i wiem że rdza to przyjaciółka bety ale to już przesada: kielichy przód i tył podłużnice przód , wnęki nadkoli przód i tył, podłoga nadkole tył lewe. wszystko zgnite. W podłodze kierowcy w przedniej części dziura wielkości 20 cm, nie odkrywałem dywanika ale mniemam, że na wylot, karoseria wg mnie złamana: drzwi pasażera tak zakleszczone że nie otworzysz brak szczeliny nawet nie mogłem otworzyć bo samochodu nie udało się wyciągnąć na zewnątrz, kierowcy ledwo się domykają. Mocowania silnika tył raczej ok, przód: nie wiem, wszystko zapaćkane farbą podkładową tlenkową albo jakimś mazidłem, nie widać co pod spodem
błotniki przód były zdejmowane i z uwagi na brak możliwości przykręcenia zostały dospawane w kilku miejscach. Progi : wiadomo: spody drzwi : bąbelki pod lakierem. Całość pomalowana na czerwony..pewnie taki był oryginalny bo na dachy zmatowiały kolor oryginalny ale całość jak kameleon: różne barwy, każda część poszycia w innym odcieniu
5. zawieszenie tył amory ciekną, przodu nawet nie chciało mi się oglądać
6. stan prawy: wypisy przeglądy: 2010, 11, 12, 14, 15, 2020 albo podobnie(ciekawy jest ten z 2020), właściciel.. i tu się nie połapiesz: dowód rej. wpis dwóch właścicieli: pan sprzedający( Szymon) i dziadek. Dziadek nie żyje, zmarł w 2015. samochód jako spadek przekazany na trzy osoby które sprzedały w 2016 roku auto panu Szymonowi. Współwłaścicielem jest chyba teść, ale widnieje tylko w dokumentach z ubezpieczenia..brak info w dowodzie rej.
konkluzja: Ja nie kupiłem, szanuję, że Pan Szymon nie chce go zezłomować( chociaż chyba niestety tylko do tego się nadaje ) ale chce sprzedać / zamienić .."ale ale na pewno do oddania w dobre ręce ". Negocjacja ceny: Pana nie interesuje pozbycie się samochodu, do delikatnej negocjacji.
byłem, oglądałem, na zdjęciach duuuuużo lepiej niż na żywo.
Nie kupiłem bo:
1.silnik nie odpala, pełno wycieków, jakieś patenty, zębatki kół rozrządu powycierane, nierówne możliwe że przeskoczył pasek i dlatego nie odpala( ale właściciel...a o tym później.. mówił że wczoraj Ukraińcy odpalili), sprzęgło chodzi bardzo ciężko podobnie jak lewarek biegów
2. niekompletny, brakuje plastików we wnętrzu, zegary wybrakowane( wyskalowane mile i km więc albo z innego modelu albo jakaś przeróbka dziadka)
3. wnętrze: zdezelowane, poprzypalane plastiki deski, podsufitka zjedzona przez myszki:), siedzenia : dziury na siedzisku pasażera okrągła jakby ktoś ją wypalił jakimś gorącym żelastwem, kierowcy też rozwalony, no i wszędobylska pleśń, brakuje części dywaników no i patenty w tych co zostały. konsola nie z tego modelu, inny kolor, pełno patentów.
4. gwóźdź programu: karoseria. to dla niej szukam tego modelu,bo jest piękna i wiem że rdza to przyjaciółka bety ale to już przesada: kielichy przód i tył podłużnice przód , wnęki nadkoli przód i tył, podłoga nadkole tył lewe. wszystko zgnite. W podłodze kierowcy w przedniej części dziura wielkości 20 cm, nie odkrywałem dywanika ale mniemam, że na wylot, karoseria wg mnie złamana: drzwi pasażera tak zakleszczone że nie otworzysz brak szczeliny nawet nie mogłem otworzyć bo samochodu nie udało się wyciągnąć na zewnątrz, kierowcy ledwo się domykają. Mocowania silnika tył raczej ok, przód: nie wiem, wszystko zapaćkane farbą podkładową tlenkową albo jakimś mazidłem, nie widać co pod spodem
błotniki przód były zdejmowane i z uwagi na brak możliwości przykręcenia zostały dospawane w kilku miejscach. Progi : wiadomo: spody drzwi : bąbelki pod lakierem. Całość pomalowana na czerwony..pewnie taki był oryginalny bo na dachy zmatowiały kolor oryginalny ale całość jak kameleon: różne barwy, każda część poszycia w innym odcieniu
5. zawieszenie tył amory ciekną, przodu nawet nie chciało mi się oglądać
6. stan prawy: wypisy przeglądy: 2010, 11, 12, 14, 15, 2020 albo podobnie(ciekawy jest ten z 2020), właściciel.. i tu się nie połapiesz: dowód rej. wpis dwóch właścicieli: pan sprzedający( Szymon) i dziadek. Dziadek nie żyje, zmarł w 2015. samochód jako spadek przekazany na trzy osoby które sprzedały w 2016 roku auto panu Szymonowi. Współwłaścicielem jest chyba teść, ale widnieje tylko w dokumentach z ubezpieczenia..brak info w dowodzie rej.
konkluzja: Ja nie kupiłem, szanuję, że Pan Szymon nie chce go zezłomować( chociaż chyba niestety tylko do tego się nadaje ) ale chce sprzedać / zamienić .."ale ale na pewno do oddania w dobre ręce ". Negocjacja ceny: Pana nie interesuje pozbycie się samochodu, do delikatnej negocjacji.