Lancia Klub Polska

Witam. Zostałem uziemiony Moja kappa zwariowała. Nie chce odpalić. Zaczęło się pare dni temu, od resetowania radia. Później nagle, podczas jazdy silnik sam zgasnął i nie chciał się uruchomić. Po jakiś 20 min odpalił. . Dzisiaj natomiast z samego rana, kontrolki powariowały, strzały przekaźników, wskaźnik prędkości powariował, choć silnik nie włączony. Przez jakieś 40 min infocenter się nie świecił. Później jak już się włączył Info center pokazywał co chwile jakis kolejny ciekawy komunikat, np za duża temp oleju w skrzyni biegów (automat), a samochód zimny, bo nawet nie odpalil, kolejny to uszkodzenie świateł stop, za mały poziom oleju, za mały poziom płynu w chłodnicy. Po kilku godzinach odtajania, efekty z komunikatami ustały, kontrolki sie uspokoiły, przekaźniki też. Słychać pstryk pompy paliwa, i jakiś dziwny dźwięk z przodu, takie rozkręcające sie ciche brzęczenie. Jakby startował zatarty wentylatorek, tylko cichy. Rozrusznik chodzi, nie odpala. Probowalem kluczykiem matką i to samo. Test diagnostyczny uparcie pokazuje -00-. Wyłączylem nawet centralkę alarmu, bo na samym początku każda próba odpalanie owocowała włączeniem alarmu w czasie kiedy powinien pracować rozrusznik. Ja już nic kompletnie nie rozumie, pomóżcie???
Pozdrawiam
Arek

"Arkadiuszz" pisze:Moja kappa zwariowała.....

W mojej też były takie objawy - no nie aż takie, ale:
1. Skakanie liczników
2. Reset radia/klimy
3. Reset licznika dziennego
4. Po zgaszeniu ni z tego ni z owego nie chce zapalić
5. Gasną światła mijania/hamowania
6. ITP

Podstawowa sprawa, która kilka razy była na tym forum - masa, masa, masa... Tzn. Koniecznie i bezwzględnie
a) wymienić klemy w aku
b) poprowadzić dodatkowy przewód masowy od akumulatora do karoserii i opcjonalnie - dalej (do silnika, czy gdzie tam jest podłączony ten oryginalny - ja dałem tylko do karoserii).

Po powyższych zabiegach nigdy już nie miałem takich przygód.

A wcześniej czyściłem/dokręcałem/nawet wymieniłem AKU - wszystko na nic (o ja głupi - nie dawałem wiary temu co pisali na forum, że to masa )

Oczywiście to jest standardowa przypadłość w KAPPIE, co wcale nie gwarantuje usunięcia usterki w Twojej, ale niewielkim kosztem można wyeliminować tą ewentualność (10PLN klemy + XPLN przewód).

"PeGaZ" pisze:

"Arkadiuszz" pisze:Moja kappa zwariowała.....

W mojej też były takie objawy - no nie aż takie, ale:
1. Skakanie liczników
2. Reset radia/klimy
3. Reset licznika dziennego
4. Po zgaszeniu ni z tego ni z owego nie chce zapalić
5. Gasną światła mijania/hamowania
6. ITP

Podstawowa sprawa, która kilka razy była na tym forum - masa, masa, masa... Tzn. Koniecznie i bezwzględnie
a) wymienić klemy w aku
b) poprowadzić dodatkowy przewód masowy od akumulatora do karoserii i opcjonalnie - dalej (do silnika, czy gdzie tam jest podłączony ten oryginalny - ja dałem tylko do karoserii).

Po powyższych zabiegach nigdy już nie miałem takich przygód.

A wcześniej czyściłem/dokręcałem/nawet wymieniłem AKU - wszystko na nic (o ja głupi - nie dawałem wiary temu co pisali na forum, że to masa )

Oczywiście to jest standardowa przypadłość w KAPPIE, co wcale nie gwarantuje usunięcia usterki w Twojej, ale niewielkim kosztem można wyeliminować tą ewentualność (10PLN klemy + XPLN przewód).

Widzę że mogę odejść na emeryturę. Nic dodać nic ująć.

"prezesjm" pisze: Widzę że mogę odejść na emeryturę. Nic dodać nic ująć.

Spokojnie - tym razem ja byłem szybszy , ale tylko i wyłącznie dzięki wiedzy wiedzy z tego Forum (podejrzewam, BA - jestem pewien, że m.in. z Twoich postów) usunąłem tą usterkę.

Dodam jeszcze, że miałem także problem ze wskazaniem temperatury cieczy chłodzącej (osobna historia) - nagle ni z tego ni z owego szła do 130stC a potem spadał do 50/60stC i tak w koło Macieju.... A następnego dnia, i przez kilka następnych - wszystko OK. Przyczyna - tylko i wyłącznie zły styk przy czujniku (wystarczył środek do czyszczenia styków).

Ehhh - ta elektryka

Pegaz to kiedy będzie następna Lancia?

"grzole" pisze:Pegaz to kiedy będzie następna Lancia?

Jak się obecny "zamortyzuje"

BTW - spostrzegawczy jesteś - przed postem w tym wątku zmieniłem podpis Ach Ci Prawnicy

Spostrzegawczy do bólu jak zauważają niektórzy.
Co spowodowało, że pozbyłeś się Kappy i zasiadłeś w "aucie dla Schmidt'a" (wóz dla ludu czyli dla germańskiego Kowalskiego).

Dziękuje Wam za sugestie! Sprawdzę to! A czy moglibyście jeszcze podac lokalizacje kabelków masowych? Pozatym wyczytałem na forum, iż ktos tez miał podobnie i winny był sam licznik. Dziwne!!!! Sprawdze ta mase i sie odezwe, z dalszym blaganiem, badz wielkimi podziękowaniami!!!!
Arek

"grzole" pisze:Co spowodowało, że pozbyłeś się Kappy i zasiadłeś w "aucie dla Schmidt'a" (wóz dla ludu czyli dla germańskiego Kowalskiego).

Takie życie. Raz Na Wozie, raz pod wozem .
1. Potrzebowałem kombi i takie się trafiło (standarowa odpowiedź nr 1)....
2. A tak szczerze i oględnie? W KAPPIE trafiłem na egzemplarz "po przejściach". Byłem zbyt naiwny i mało doświadczony, kupując ją (zresztą jak się okazało od osoby, która uczestniczy w tym forum, ale mało aktywnie - moja własna identyfikacja). Dalsze inwestycje nie były zbyt opłacalne.
No ale wszystko ma swoje +/-.

Życie pokaże też co będzie następne

Zresztą to już trzeci "dla ludu" w mojej karierze (a zaczynałem od Zaporożca ) - więc jakieś doświadczenie z nimi mam.

Ale w forum i tak będę uczestniczył i tyle , mam nadzieję, że czasami będę w stanie coś pomóc...

No ale robi się OT

"Arkadiuszz" pisze:Dziękuje Wam za sugestie! Sprawdzę to! A czy moglibyście jeszcze podac lokalizacje kabelków masowych? Pozatym wyczytałem na forum, iż ktos tez miał podobnie i winny był sam licznik. Dziwne!!!! Sprawdze ta mase i sie odezwe, z dalszym blaganiem, badz wielkimi podziękowaniami!!!!
Arek

Podstawowy kabel, którego zdublowanie w moim wypadku wystarczyło, to był kabel, który idzie bezpośredni od "-" AKU do nadwozia (idzie także dalej, ale ja zdublowałem odcinek tylko do nadwozia).

Jak wyjmiesz AKU to zobaczysz, że przewód od jego minusa idzie w dól i jest przykręcony do nadwozia/nadkola (dalej nazwę to "głównym miejscem masowym"). To miejsce ze złym rozwiązaniem mocowania, które powoduje główny problem. Ja zmieniając klemy dodałem 3 przewody o przekroju jakieś 2-3mm2 i poprzykręcałem do śrubek, które są wokół głównego miejsca masowego (one są jakoś lepiej rozwiązane - tam są tuleje, które dają lepszy kontakt śruby z resztą nadwozia - sam zobaczysz jak wykręcisz AKU, te śruby są wykorzystane także do podłączenia innych punktów masowych).
Może się okazać, że będziesz musiał masę pociągnąć dalej, ale od tego bym zaczął - może prezesjm jeszcze coś podpowie?

"PeGaZ" pisze:

"Arkadiuszz" pisze:Moja kappa zwariowała.....

W mojej też były takie objawy - no nie aż takie, ale:
1. Skakanie liczników
2. Reset radia/klimy
3. Reset licznika dziennego
4. Po zgaszeniu ni z tego ni z owego nie chce zapalić
5. Gasną światła mijania/hamowania
6. ITP

Właśnie wróciłem od dziewczyny ... Jej samochodem ...
Miałem te same objawy co wymienione w 6 podpunktach.

7. Przepalanie się bezpieczników (nr. 12 - wycieraczki i mycie reflektorów) (service 17 & 7)

I teraz pytanie...Czy od tego też może nie działać czujnik temperatury cieczy chłodzącej na desce rozdzielczej? Czujnik jest wymieniony, tablica przyrządów (zegary) są na 100% sprawne ..
Drugie pytanie - czy to wszystko może sprawiać że rozrusznik jakby nie miał siły kręcić pełnym życiem czy też wskazane będzie wymontowanie go ?

Problem się rozwiązał ... Odpaliłem go z kabli i pojechałem na sprawdzenie pojemności akumulatora ... Odpalił z boostera więc nie pozostało mi nic innego jak wydać 225 pln. na nowy ..

Wobec powyższego - już działa