Strona 1 z 7

Czy istnieje życie po Phedrze? Voyager

: 27 lis 2021, 18:34
autor: Tomzik
Szczerze to też nie widzę następcy.

Voyager z wykończeniem wnętrza jak w Żuku i anemicznym autmatem oraz silnikiem większym o 0,6l z gorszymi osiągami i zapewne wyższym spalaniem jakoś mnie nie kręci.

Inne wynalazki typu Toyota czy Honda tym bardziej odpychają, niemieckie taborety też jakoś nie zachęcają, ale na plus przynajmniej lepsza dostępność części.

Gdyby mnie przyparło to ewentualnie jak najnowszy rocznik Espace. I to chyba tyle...

Re: Lancia Phedra 2.2 HDI 136 KM 2004r - Giekso

: 27 lis 2021, 18:56
autor: giekso
Mi najbardziej leży nowa Pacifica, Sienna też fajna - ogladałem kilka wersji i biedy nie ma, mam na myśli roczniki 2015+ ale na ten moment one wszystkie zdecydowanie poza moim zasięgiem...


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Re: Lancia Phedra 2.2 HDI 136 KM 2004r - Giekso

: 27 lis 2021, 19:25
autor: Tomzik
Aha, mam na myśli Espace IV bo ten aktualny to jest jakiś żart.

Re: Lancia Phedra 2.2 HDI 136 KM 2004r - Giekso

: 27 lis 2021, 19:45
autor: Johnny
Tomzik pisze: 27 lis 2021, 19:25 Aha, mam na myśli Espace IV bo ten aktualny to jest jakiś żart.
Espace fajny ale brak drzwi przesuwnych...
Renault-Espace-IV-wnętrze~2.jpg

Re: Lancia Phedra 2.2 HDI 136 KM 2004r - Giekso

: 27 lis 2021, 20:13
autor: giekso
Czerwona karta dla Renófki za brak drzwi przesuwnych- dyskwalifikacja


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Re: Lancia Phedra 2.2 HDI 136 KM 2004r - Giekso

: 27 lis 2021, 20:25
autor: vanisch
A druga za to, że to Renault :lol:

Re: Lancia Phedra 2.2 HDI 136 KM 2004r - Giekso

: 29 lis 2021, 17:27
autor: wujekp
Tomzik pisze: 27 lis 2021, 18:34 Szczerze to też nie widzę następcy.
Voyager z wykończeniem wnętrza jak w Żuku i anemicznym autmatem oraz silnikiem większym o 0,6l z gorszymi osiągami i zapewne wyższym spalaniem jakoś mnie nie kręci.
Rozumiem, że masz na myśli Lancię Voyager na kisiel? Prawdziwy Voyager/Town&Country ma naprawdę przyzwoity silnik 3.6 z przyzwoitymi osiągami. Spalanie? Nie jest niskie, zwłaszcza w mieście, ale czymś musisz zalać te 6 cylindrów. W porównaniu z Deltą, powiedziałbym że Town&Country pali mało :D (tzn. nie tak dużo więcej, jak by wskazywały gabaryty). Automat, nie wypowiadam się, każdy ma własne odczucia, IMHO nie jest zły, a na pewno nie gorszy niż w Kappach/Thesisach/Cromach/Deltach. Kwestia też o której generacji mówimy.
A wykończenie? Oczywiście będzie nieco mniej wybajerzone niż w Phedrze, ale nie ma dramatu, oczywiście wypas zależy od wersji danego egzemplarza (pomijam ten tandetny plastik na fotelach Lancii Voyager, bo to faktycznie porażka). Natomiast stow'n'go bije na głowę konkurencję w kategorii "praktyczność".
Osobiście uważam jeśli van to w pierwszej kolejności Voyager (jakby się nie nazywał). Nawet mi kołacze taka myśl czyby nie wrócić do autobusu 8-O

Re: Lancia Phedra 2.2 HDI 136 KM 2004r - Giekso

: 29 lis 2021, 19:47
autor: Tomzik
Mówimy o Lancii Voyager, innych w ogóle nie biorę pod uwagę, bo skoro w niej jest poprawione wnętrze to co dopiero mówić o tych "hamerykańskich"...

Niestety na zalewanie amerykańskiego 3,6l benzyną mnie nie stać, podejrzewam, że chla 2x tyle co mój autobus i jakąś rakietą w porównaniu do HDI Biturbo też nie jest, żeby za to 2x tyle płacić na stacji. Gaz dla mnie jest bez sensu w vanie, bo zawsze koło zagraca tył. Wiem, że inni mnie za to wyśmiewali, ale ja mam to w głębokim - to ma być auto dla mnie i zapasówka ma być na pokładzie i koniec :)

Automat w w/w autach jest dla mnie odpychający. Phedrę też szukałem 3 czy 4 lata, żeby miała manual. Porządny serwis takiej skrzyni równy jest co najmniej kosztowi sprzęgła i dwumasy w normalnej skrzyni.

Co do wykończenia - tu nie chodzi o wybajerzenie, bo samych bajerów Voyager ma więcej, chodzi o jakąś kulturę wnętrza. Te wszechobecne twarde i rysujące się plastiki - może zbyt wysoko nos zadzieram, ale posiadanie kilku Lancii przyzwyczaiło mnie do nieco innych materiałów, choć przyznam, że Delta III już się tandety w kilku miejscach nie ustrzegła.

Nie widziałem stow'n'go w akcji, ale pytanie czy te fotele są identyczne jak w środkowym rzędzie czy cienkie krzesełka, żeby dało się je zmieścić w podłodze, jak w większości innych aut ze składanymi w podłogę tylnymi fotelami. Bo takie coś to ma choćby Zafira czy drugie Galaxy.

Re: Lancia Phedra 2.2 HDI 136 KM 2004r - Giekso

: 29 lis 2021, 20:00
autor: giekso
Zafira i Galaxy jakieś takie ciasnawe....


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Re: Lancia Phedra 2.2 HDI 136 KM 2004r - Giekso

: 29 lis 2021, 20:08
autor: mikee72
Tomzik, a gdzie Ty Voyagera z butlą LPG albo kołem zapasowym w bagażniku widziałeś?! :lol:

Re: Lancia Phedra 2.2 HDI 136 KM 2004r - Giekso

: 29 lis 2021, 20:11
autor: Tomzik
Nie mam, nie widziałem.

A gdzie ma wnękę na zapasówkę, w dachu czy pod maską?

Re: Lancia Phedra 2.2 HDI 136 KM 2004r - Giekso

: 29 lis 2021, 20:26
autor: FXX
Tomzik pisze: 29 lis 2021, 20:11 Nie mam, nie widziałem.

A gdzie ma wnękę na zapasówkę, w dachu czy pod maską?
Wnęki nie ma, bo koło jest pod samochodem.

Natomiast kumpel z roboty w Voyagerze założył dwa zbiorniki w miejsce... składanych foteli :)

Re: Lancia Phedra 2.2 HDI 136 KM 2004r - Giekso

: 29 lis 2021, 20:59
autor: mikee72
Tomzik pisze: 29 lis 2021, 20:11 Nie mam, nie widziałem.
A nie przeszkadza Ci to w wyrażaniu opinii na temat auta?
Bo całkiem rozbudowaną recenzję Voyagera tutaj wysmarowałeś.. I przykro mi to mówić: prawie same bzdury.

Re: Lancia Phedra 2.2 HDI 136 KM 2004r - Giekso

: 29 lis 2021, 21:37
autor: Tomzik
FXX pisze: 29 lis 2021, 20:26 Wnęki nie ma, bo koło jest pod samochodem.
A widzisz, jednak zapasówka jest. I we wnęce, schowku, jakkolwiek to zwać. Skoro pod samochodem to tak jak w Phedrze. Siłą rzeczy chyba albo zbiornik zamiast koła pod autem i zapas ląduje za fotelami albo butla (to już totalna głupota) za siedzeniami a zapas zostaje na miejscu.
mikee72 pisze:A nie przeszkadza Ci to w wyrażaniu opinii na temat auta?
Bo całkiem rozbudowaną recenzję Voyagera tutaj wysmarowałeś.. I przykro mi to mówić: prawie same bzdury.
Nie, nie przeszkadza mi to, ponieważ auto oglądałem, macałem, siedziałem w nim. I bzdury co do wykonania to nie są. O fotele tylne pytałem, bo nie kojarzę tyłu. Kojarzę za to doskonale pierwsze wrażenie po zajęciu miejsca za kierownicą - plastik-fantastik. Phedra przy tym jest mega luksusem. Podobnież było przy porównaniu Themy i Thesis.

Nie widziałem zapasówki, nie przeglądałem auta tak szczegółowo.

Co do silnika - jechałem Themą 3,6 i miała problem nadążyć za Giuliettą 1,4 170KM. Po Voyagerze raczej nie spodziewam się lepszych osiągów niż w Themie.

Pytanie czy jechałeś Phedrą 2,2 170KM skoro takie bzdury straszne wypisuję :) Oczywiście też nie twierdzę, że ona zap : cenzura : la, ale myślę, że nie na tyle gorzej, żeby opłacało się wywalać pół wypłaty miesięcznie na benę do Voyagera.

A oświecisz mnie w czym jednak miałem rację?

Re: Lancia Phedra 2.2 HDI 136 KM 2004r - Giekso

: 29 lis 2021, 22:48
autor: FXX
Tomzik pisze: 29 lis 2021, 21:37
FXX pisze: 29 lis 2021, 20:26 Wnęki nie ma, bo koło jest pod samochodem.
A widzisz, jednak zapasówka jest. I we wnęce, schowku, jakkolwiek to zwać. Skoro pod samochodem to tak jak w Phedrze. Siłą rzeczy chyba albo zbiornik zamiast koła pod autem i zapas ląduje za fotelami albo butla (to już totalna głupota) za siedzeniami a zapas zostaje na miejscu.
Ależ ja nigdzie nie twierdziłem, że zapasówki nie ma, tylko, że wnęki nie ma, bo jest pod samochodem :)
Natomiast co do zbiornika albo zbiorników, to tak jak pisałem wyżej jest jeszcze jedno wyjście - jeśli nie zależy Ci na fotelach chowanych w podłogę, to wkładasz np. 2 butle w podłogę.
Zapas na miejscu i pusty bagażnik ;)