Lancia Klub Polska

Pany,
czy ktoś samodzielnie wymieniał tylne sanki?
Na co uważać i czy dużo z tym zabawy?
Wiadomo, że trzeba zdemontować całe zawieszenie, ale jak sobie poradzić z opuszczeniem sanek i podwieszeniem nowych? Sam będę robić bo nie mam męskich pomocników.

Jak będziesz demontował wahacze, to dramat jest z ponownym zamontowaniem sprężyny. Po za tym wszystko szybko idzie. Sanki samemu zamontujesz, nawet z kompletnym zawieszeniem - podnosisz lewarkiem z jednej strony i przykręcasz śruby od poduszek, i potem to samo z drugiej, na końcu przewody od epb, skyhooka i poziomowania xenona. Przy regulacji zbieżności trzeba demontować tłumik jeżeli chcieć regulować kąt pochylenia lewego koła na górnym wahaczu. Do regulacji z prawej strony trzeba ze 2 przeguby do klucza i tyle samo przedłużek - wtedy nie trzeba zdejmować baku