Lybra 2.0 - nie było prądu, a jest...
: 23 gru 2024, 22:39
Kolejny przykład samonaprawy Lybry wprawił mnie w zakłopotanie.
Żona jechała po mieście, migała kontrolka ładowania, napięcie spadło poniżej poniżej 11[V] (mam zamontowany woltomierz), po zgaszeniu ledwo kręciła rozrusznikiem i nie odpaliła.
Żonę zgarnąłem, Lybrę zostawiłem i wróciłem po nią wieczorem: napięcie akumulatora ok 11,8[V], odpaliła sama, ładowanie jest 14,2[V], do domu dojechała o własnych siłach.
W garażu sprawdziłem jeszcze raz - jest ładowanie, kablem z alternatora do akumulatora na biegu jałowym płynie prąd ok. 40[A].
Próbuję wymyślić co się stało, ale nie ogarniam tego. Może ktoś podpowie.
Czy zaolejenie silnika i pewnie też trochę alternatora (uszczelka pokrywy zaworów do wymiany) może mieć na to wpływ?
Żona jechała po mieście, migała kontrolka ładowania, napięcie spadło poniżej poniżej 11[V] (mam zamontowany woltomierz), po zgaszeniu ledwo kręciła rozrusznikiem i nie odpaliła.
Żonę zgarnąłem, Lybrę zostawiłem i wróciłem po nią wieczorem: napięcie akumulatora ok 11,8[V], odpaliła sama, ładowanie jest 14,2[V], do domu dojechała o własnych siłach.
W garażu sprawdziłem jeszcze raz - jest ładowanie, kablem z alternatora do akumulatora na biegu jałowym płynie prąd ok. 40[A].
Próbuję wymyślić co się stało, ale nie ogarniam tego. Może ktoś podpowie.
Czy zaolejenie silnika i pewnie też trochę alternatora (uszczelka pokrywy zaworów do wymiany) może mieć na to wpływ?